Witam
Pytanie w temacie sugeruje jedną odpowiedź - zwiększ światło. Ale o to chodzi, że nie chcę tego robić, choć nie ma problemu żeby odpalić drugą belkę, co sumarycznie da 1W/litr. W tej chwili jest 0,5W/litr. Pozbędę się jednego glona, a ochoczo przybędą następne.
Akwarium ok. 2,5 miesiąca (300 litrów), dużo roślin,
CO2 z butli (dużo), NO3 10 mg/l, PO4 ok. 0,6 mg/l (trochę za mało, wiem, pracuję nadal nad tym), filtracja wydajna, cyrkulacja dobra.
Przyplątało się dziadostwo, na każdej roślinie po dwóch dniach od czyszczenia plechy brunatnej waty (no chyba się nie mylę, że to brunatnice ?).
Co można począć z tym ?
Rośliny pięknie rosną, oprócz brunatnic jeszcze trochę zielenic, które w miarę opanowałem.
Jeśli wszystko jednak sprowadza się do światła, czy rozsądnym wyjściem będzie uruchomienie drugiej belki od krótkich okresów (powiedzmy 2 godziny dziennie) i stopniowo zwiększać, pilnując większego zapotrzebowania na makro ?
Mikro chwilowo nie podaję, miałem poważne problemy z zielenicami, zacznę za ok. tydzień minimalnie lać. Ale roślinki w żadnym wypadku nie wykazują braków mikro.
Pomóżcie, szukałem informacji ale nic sensownego nie znalazłem.
Z góry dzięki !