Witam,
wracam z tematem po małej przerwie. Po Waszych radach dotyczących problemów z początku postu, przez dłuższy okres następowało powolne wycofywanie glonów. W tym czasie największą bolączką było mocne pylenie szyb (zaczynało się już po ok 2-3 dniach od podmiany wody). Nie robiłem z tym jednak nic licząc, że temat się ustabilizuje. W dalszym ciągu sukcesywnie starałem się usuwać glony, głównie krasnorosty, które cały czas pozostawały po poprzedniej inwazji. Do usunięcia krasnorostów używałem raz na jakiś czas carbo podawane za pomocą strzykawki, bezpośrednio na glon.
No i ostatnio musiałem przedobrzyć. Woda zaczęła robić się coraz bardziej mętna, a obecnie jest zielona. Dodatkowo zauważyłem, że coś zablokowało pobieranie azotu przez
rośliny. Wartości mierzone testem AQUALAB pokazywały NO3 mocno powyżej 20mg/l. Od ok 1,5 tygodnia nie podaję dodatkowo azotu a ostatni test NO3 pokazał ok 15 mg/l i wydaje mi się, że wartość ta została zbita wyłącznie podmianami wody.
Podmiany cały czas co tydzień 60l RO mineralizowane QualDropem GH+ One Plant (tutaj zmiana od ok 4 tygodni z mineralizatora Growise). Mineralizacja na GH=6. Obecnie dodatkowo podaję jedynie fosfor w ilości 1ppm na tydzień
Parametry wody przed ostatnią podmianą (21.04)
NO3 - 15
PO4 - 0,2
Ca - 29,6
Mg - 7,2
K-25
Prośba o poradę jak zaradzić tej wodzie.
Z góry dziękuję.