Więc jest dokładnie odwrotnie niż piszą wcześniej, masz za mało ziemii, a za dużo bazaltowej "czapki" i
rośliny wolno startują.
To są jakieś mity, że potrzebna jest gruba warstwa bazaltu, u mnie jest 3-4cm ziemi, na tym miejscami 1cm-1.5cm bazaltu, brak siatki i ... nie ma najmniejszego problemu,
rośliny rosną jak szalone, ziemia nie brudzi wody i nie wzbija się do wody nawet przy przesadzaniu roślin (myśle że to zasługa braku zupełnie nie potrzebnej siatki).
Ziemia najzwyklejsza jaka znalazłem bez nawózów w castoramie, czarny worek za pare zł.
Miałem troche takich glónów jak ty a też mam swiatło z LED'ow + słońce z okna, nie robie z tym nic wielkiego, usuwam mechanicznie zarażone miejsca, podaje
CO2 z butli i glonów z dnia na dzień jest coraz mniej (28 dni po starcie).
Nie podaje żadnych nawozów bo i po co w tak wczesnej fazie jest wszystkiego pełno z ziemii,
rośliny nie nadażaja jeszcze tego odbierać do tego nawozy i glon murowany.
Także przedewszystkim dużo cierpliwości, dosadź roślin, usuwaj glony, podkręć
CO2 i narazie nie lej chemii ! (pierwszy miesiąc przynajmniej)