Atak nitek, czy czegoś innego

Siema.
Trzy tygodnie temu pojawiły się w moim 30-litrowym nitki które rozrastają się w najlepsze. W dodatku pierwszy raz widzę w życiu żeby nitki rosły na szybach i to sporych rozmiarów, a pylenia brak.
Akwarium jest na podłożu Rotala Maflora Intense, ma 7 miesięcy. Na początku był to low-tech, ale zachciało mi się bardziej wymagających roślin więc od ok 4 tygodni nawoże co2 24h.
Za oświetlenie odpowiada tutaj Chihiros A-401 ustawiony na 4poziom mocy. Świecę 12 godzin
Woda RO z mineralizatorem Qualdropu, podmianki co tydzień 10l.
Parametry wody:
Ph 6,4
Kh 2
Gh 6-7
No3 5
Po4 0,25
K 15
Ca 32
Mg 8
Fe 0,1-0,2

Nawożenie:
Co tydzień po podmianie mikro bez żelaza QD według zaleceń producenta. Potas dodaje do wody RO z Kh Build QD w ilości 14ppm.
Codziennie No3 3ppm, Po4 0,3ppm,Fe 0,1ppm.
Ci dziwne, rośliny bardzo dobrze codziennie bąblują i nie widzę na nich braków czy blokad. Na zdjęciu Monte Carlo dopiero co przyciąłem dlatego nie wygląda zbyt dobrze.
Ma ktoś pomysł co jest nie tak że szaleją u mnie nitki, jaki to rodzaj glona (bo nie jestem pewien czy to Rhizoclonium), i jak się go pozbyć. Zaciemnienie odpada, gdyż nie mam pompki do napowietrzania.
Będę wdzięczny za każdą pomoc

Powiem Ci że jest to temat dość ciężki do rozwiązania. Azot masz 5mg/l. Ja mam 30mg/l i podobny problem do Twojego. Tylko że te nitki mają u mnie z pół milimetra. Jedni na forum piszą że powodem jest niski azot a inni że wysoki. Sam już nie wiem ale ja osobiście próbuje coś pokombinować z oświetleniem.
Wydaje mi się że trochę za długo świecisz. 9-10h myślę że jest dość optymalnym przedziałem. Ja świecę 9h i teraz kombinuje z natężeniem. Ale nie poddawajmy się;)

ZA długo świecisz, zejdz na 8.

z mojego doświadczenia nitki miałem przy bardzo niskim azocie i bardzo wysokim.

Ja mam teraz piękne niteczki na zerowym azocie - tak niestety (stety) działa podłoże benibachi.
I jeżeli doświadczenie mnie nie zawiedzie, za kilka tygodni same znikną a azot dalej będzie w wodzie na zerze.
Natomiast zaobserwowałem u siebie jedną zależność. Odrobina mniejsze światło powoduje spadek ilości nitek ale nie wpływa negatywnie na rośliny.

Tez myślę ze okres świecenia musisz ograniczyć.

A ja gdzieś słyszałem że nitki znikają przy glodowym po4 sam jestem w trakcie zbijania efekty minimalne ale jakieś są po obniżeniu po4

Ja mam teraz akurat nitki przy braku NO3 i podaży PO4. Pojawiają się przy nadmiarze jednego względem drugiego, szczególnie po nagłym wzroście ilości światła, jak dołożenie świetlówki itp.

Dzięki Panowie za podpowiedzi. Znalazłem przyczynę pojawienia się i rozpasania się glonów w akwarium. Otóż jakiś miesiąc temu to akwarium było LT bez podawania co2. Ale zachciało mi się je przerobić na HT, dlatego zacząłem podawać co2 i zwiększyłem światło. Tyle że zamiast zwiększyć poziom świecenia z 3 na 4 poziom, to jakoś źle mi się kliknęło i zamiast na 4 poziom ustawiłem niechcący lampę na 5 poziom. A lampa ma 3750 lumenów. Więc w przeliczeniu na 25 l netto dowaliłem grubo ponad 100lm/l. Zmniejszyłem światło z 5 na 4 poziom, skróciłem świecenie z 10 na 8 godzin i wlałem Algin Pond do oczek wodnych Tropicala i... dwa dni później zero glonów w akwarium Normalnie nie wierzyłem własnym oczom. Trzy tygodnie lałem Femangę Algen Stop General i nic, glonów było coraz więcej, a tu wlałem Algin Pond i dwa dni później akwarium czyste od glonów... W moim nowym akwarium ponad dwutygodniowym pojawiły się takie same glony. Tu też ja zawiniłem bo zacząłem świecić najpierw 6 godzin, tydzień później 7 i 8 po dwóch dniach po zwiększeniu światła wyskoczyły mi takie same nitki. Zmniejszyłem długość świecenia z 8 do 6 godzin, wlałem Algin Pond i na drugi dzień pod wieczór nitki zniknęły No kuźwa szok

próblem jest trudny do rozwiązania może być różny, czasem warto zmiejszych długość świecenia

Tylko to żadne rozwiązanie przyczyny a likwidacja problemu. Tak działa siarczan miedzi, to on sprawił zniknięcie nitek.
Po jego zastosowaniu bardzo ciężko utrzymać np. krewetki, które nie lubią związków miedzi w wodzie.
Jak w zbiornikach nie ma skorupiaków to można w ten sposób działać - też kiedyś tak robiłem. Dzisiaj mam więcej samo zaparcia i próbuję dojść do pełnej przyczyny powstawania glonów w moich zbiornikach.

Adamsky41 napisał(a):Dzięki Panowie za podpowiedzi. Znalazłem przyczynę pojawienia się i rozpasania się glonów w akwarium. Otóż jakiś miesiąc temu to akwarium było LT bez podawania co2. Ale zachciało mi się je przerobić na HT, dlatego zacząłem podawać co2 i zwiększyłem światło. Tyle że zamiast zwiększyć poziom świecenia z 3 na 4 poziom, to jakoś źle mi się kliknęło i zamiast na 4 poziom ustawiłem niechcący lampę na 5 poziom. A lampa ma 3750 lumenów. Więc w przeliczeniu na 25 l netto dowaliłem grubo ponad 100lm/l. Zmniejszyłem światło z 5 na 4 poziom, skróciłem świecenie z 10 na 8 godzin i wlałem Algin Pond do oczek wodnych Tropicala i... dwa dni później zero glonów w akwarium Normalnie nie wierzyłem własnym oczom. Trzy tygodnie lałem Femangę Algen Stop General i nic, glonów było coraz więcej, a tu wlałem Algin Pond i dwa dni później akwarium czyste od glonów... W moim nowym akwarium ponad dwutygodniowym pojawiły się takie same glony. Tu też ja zawiniłem bo zacząłem świecić najpierw 6 godzin, tydzień później 7 i 8 po dwóch dniach po zwiększeniu światła wyskoczyły mi takie same nitki. Zmniejszyłem długość świecenia z 8 do 6 godzin, wlałem Algin Pond i na drugi dzień pod wieczór nitki zniknęły No kuźwa szok

Ja to nie jest żadne rozwiązanie przyczyny? Przyczyną było zbyt mocne światło które za długo oświetlało akwarium. Zmniejszyłem moc światła, skróciłem godziny świecenia więc pozbyłem się przyczyny postania glonów

Hahaha gdyby to było takie proste to wszyscy by zmniejszali moc światła, 4 dni i bach nitek niema.
Twój problem rozwiązała chemia, która będzie się teraz tygodniami utrzymywała w wodzie i podłożu hamując tym samym pojawienie się nowych nitek.
Trochę już siedzę w akwarystyce i nie słyszałem, żeby w tak krótkim czasie rozwiązywany był problem nitek. No ale ktoś zawsze musi być pierwszy

Hm... oczywiście że pozbyłem się nitek dzięki chemii, ale myślę że skoro wcześniej nie miałem problemów z tymi glonami w tym akwarium, a pojawiły się po omyłkowym zbyt dużym zwiększeniem ilości światła, to mam nadzieję że ten problem już nie wróci A jak będzie w rzeczywistości to się zobaczy
Pozdrawiam