AmphiprionOc napisał(a):Godzimir napisał(a):Wybuchnąć nie wybuchnie , bo dwutlenek węgla nie jest łatwopalny, więc spokojnie
Jeżeli nie masz żadnego regulatora , to na wężyk zaciśnij spinacz biurowy , albo klamerkę - powinno pomóc.
Po co takie głupoty pisać? Jeszcze ktoś zacznie "wyłączać" na noc. Może nie wybuchnie, tylko rozszczelni w najsłabszym miejscu. Chociaż, jeśli ktoś się postara...
Akurat tym się nie martwię bo przecież
CO2 jest używane w gaśnicach, które z kolei służą do gaszenia ognia więc oczywistym jest, że to niepalny gaz.
Z tym 1000/sec chodziło mi o bąbelki, które wydostają się z dyfuzora
Ktoś napisał, że technika
CO2 jest bardziej skomplikowana niż się wydaje... Ja sądzę zupełnie odwrotnie ponieważ przez pierwsze miesiące kiedy zapoznawałem się z lekturami, poradnikami o tym jak używać
CO2 to myślałem sobie "Tę technikę używają chyba ludzie z NASA" A jak się okazało jest to w miarę proste. Co do mojego problemu to już go rozwiązałem ochładzając pojemnik z zacierem
Teraz chciałbym się dowiedzieć jak sprawdzają się nawozy w płynie (mikro,makro green,carbo,k+) firmy Pl**ta Ga**er na podłożu
Amazonia?