Witajcie. Wiem, że tematów z problemem podobnym do mojego było już sporo, jednak każdy zbiornik jest inny, różni się parametrami, dlatego postanowiłem założyć kolejny wątek.
Mam straszny problem w moim akwarium, mianowicie zaatakowały mnie nitki. Jest ich dość sporo, są długie, osiadają na wszystkich roślinach i tworzą długie i gęste kłęby. Co tydzień, przy pielęgnacji zbiornika muszę poświęcać sporo czasu na mechaniczne usuwanie, a i tak nigdy nie zdołam zlikwidować wszystkich.
Poniżej zamieszczam dane na temat zbiornika:
Pojemność: 72l brutto
Oświetlenie: Pokrywa, 2x24W
Podłoże: ADA
Amazonia II + Tourmaline BC + Clear super + Bacter 100 + Penac W i P
CO2: butla + dyfuzor ze strzykawki i lipy
Nawożenie: Aqua Art K+ i Carbo
Parametry: PH - 6.5, GH - 6/7, KH - 3, NO3 - 10, NO2- 0
Podmiany: około 20l tygodniowo, 1:1 RO i kranówka
Flora: eleocharis acicularis,
hemianthus callitrichoides,
didiplis diandra (zostanie zastąpiony
rotalą indica), hedyotis salzmanii
Fauna: 30x Bystrzyk Amandae, 5x Caridina multidentata (Amano), 1x Anentome helena
Stan na dzień 28.03 wygląda następująco:
Na zdjęciu nitek za wiele nie widać, ponieważ fotka robiona po podmiance, więc 90% glonów zostało mechanicznie usuniętych.
Dowiedziałem się, iż przyczyną wysypu nitek może być zbyt mała ilość makro, dlatego też kolega
zulix z Podforaka przygotował mi nawóz, na podstawie parametrów wody szczegóły poniżej.
MAKRO:
KNO3 - 22 g
K2SO4 - 2 g
MgSO4x7H2O - 40 g
KH2PO4 - 2 g
w 500 ml nawozu.
Dozowanie standardowe 4 ml/dzień, w przypadku ADY połowa dawki (tj. 2ml)
MIKRO:
25 ml mikro plus Intermagu na 500 ml wody.
Dozowanie 2-4 ml/dzień podobnie j.w.
Od jutra zaczynam eksperyment z nawożeniem i zobaczę, co będzie się działo dalej.
Gdyby potrzebne były jeszcze jakieś dane - dopiszę oczywiście.
Proszę o poradę i pomoc.
Pozdrawiam.