Wg mnie prawdziwy akwarysta powinien radzić sobie z glonami bez użycia takich czy innych środków.
Dariusz Pasiński
-
darianus
●
- Poznaje temat
- Posty: 81
- Dołączył: 29 gru 2008, 19:11
- Miasto: Działoszyn
darianus napisał(a):Wg mnie prawdziwy akwarysta powinien radzić sobie z glonami bez użycia takich czy innych środków.
Podpisuje się pod tym
Pozdrawiam! Piotrek Partner roslinyakwariowe.pl
-
Piotrek Dymowski
●
- Partner roslinyakwariowe.pl
- Posty: 1286
- Dołączył: 11 lis 2007, 22:18
- Miasto: Warszawa
- Wspieram stronę kontem Premium
darianus napisał(a):Wg mnie prawdziwy akwarysta powinien radzić sobie z glonami bez użycia takich czy innych środków.
Tak byloby idealnie - niestety sa tez akwarysci, ktory dopiero rozpoczynaja swoja przygode z akwarium i nie maja doswiadczenia z glonami a tym bardziej poprawnymi technikami pielegnacji akwarium, ktore zapobiegaja pladze glonow w naturalny sposob.
W tego typu przypadkach zastosowanie dobrego preparatu moze uchronic akwaryste przed utrata obsady roslinnej.
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych
-
Piotr Baszucki
●
- roslinyakwariowe.pl
- Posty: 12265
- Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
- Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków
- Wspieram stronę kontem Premium
Piotr Baszucki napisał(a):darianus napisał(a):Wg mnie prawdziwy akwarysta powinien radzić sobie z glonami bez użycia takich czy innych środków.
Tak byloby idealnie - niestety sa tez akwarysci, ktory dopiero rozpoczynaja swoja przygode z akwarium i nie maja doswiadczenia z glonami a tym bardziej poprawnymi technikami pielegnacji akwarium, ktore zapobiegaja pladze glonow w naturalny sposob. W tego typu przypadkach zastosowanie dobrego preparatu moze uchronic akwaryste przed utrata obsady roslinnej.
Ok, ale wg mnie takie środki powinno się stosować tylko w ostateczności, niczym antybiotyk, gdy już nie ma szans na uratowanie roślin. Na pewno nie powinno się stosować profilaktycznie, jak zalecają co niektórzy.
Po za tym dla początkujących to właśnie walka z glonami jest jednym z najlepszych sposobów na zdobywanie doświadczenia i naukę (czy ktoś napisał w tym wątku co takiego ten środek ma w sobie, że te glony giną?).
Dla mnie akwarystyka bez glonów i walki z nimi nie byłaby tak fascynująca i na pewno nie sprawiałaby mi tyle satysfakcji.
Dariusz Pasiński
-
darianus
●
- Poznaje temat
- Posty: 81
- Dołączył: 29 gru 2008, 19:11
- Miasto: Działoszyn
Moim zdaniem wszelkie "cudowne"środki do walki z glonami ,przynoszą więcej szkody niż pożytku .Ich działanie jest wybiórcze i krótkotrwałe .Likwiduje skutek nie przyczynę .
Przez dziesięciolecia mojej przygody z akwarystyka ,pojawiało się wiele takich "cudownych","jedynych i niepowtarzalnych',niezwykle skutecznych " preparatów .
Walka z glonami mimo to trwa tak jak trwała 40lat temu .Jedyne co uległo zmianie to ich różnorodność .Profilaktyka to podstawa .Niestety dla niektórych należy sie wykazać niezwykła cierpliwością i pokora by bez chemii z tym problemem sobie radzić .Potrzeba czasu .Dzisiaj niewielu go ma .Czy ktoś z początkujących akwarystów zastanowił się ile restartów ,wyrzuconych roślin,podmian ,prób musieli wykonać niektórzy akwaryści by otrzymać i utrzymać piękne akwaria ?Skąd niby u nich wiedza ?Ilu akwarystów zadaje sobie trud prenumeraty fachowych czasopism ,zakupu książek ?
Akwarystyka wymaga cierpliwości i czasu ,choć rożnie jest to interpretowane .
Uczmy się na błędach -najlepiej własnych .
-
mayaca
●
- Zaawansowany użytkownik
- Posty: 804
- Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
- Miasto: Polska -wyłącznie
Pięknie napisane Zgadzam się w 100%
Dariusz Pasiński
-
darianus
●
- Poznaje temat
- Posty: 81
- Dołączył: 29 gru 2008, 19:11
- Miasto: Działoszyn
mayaca napisał(a):Moim zdaniem wszelkie "cudowne"środki do walki z glonami ,przynoszą więcej szkody niż pożytku .Ich działanie jest wybiórcze i krótkotrwałe .Likwiduje skutek nie przyczynę . (...) Czy ktoś z początkujących akwarystów zastanowił się ile restartów ,wyrzuconych roślin,podmian ,prób musieli wykonać niektórzy akwaryści by otrzymać i utrzymać piękne akwaria ?Skąd niby u nich wiedza ? (...) Akwarystyka wymaga cierpliwości i czasu ,choć rożnie jest to interpretowane . Uczmy się na błędach -najlepiej własnych .
Czasy się zmieniły Nie widzę powodu żeby robić restart w krytycznym momencie jeżeli mogę skorzystać ze środka który nie zaszkodzi obsadzie a wytłucze glony - zresztą restart też leczy tylko skutek. Po takim zabiegu zaczynałbym tak jak Ty po restarcie...ale jestem z 2 tygodnie do przodu na dojrzewanie zbiornika. Tu nie chodzi o to żeby stosować środek na glony jako składnik nawozu makro tylko zamiast tych restartów, którzy robili akwaryści kiedyś, można sobie dzisiaj zrobić "miękki restart", zrobić podmiany wody, "wyzerować liczniki" i zacząć od początku, ale bez zmian aranżacji, bez straty weekendu, bez potrzeby dojrzewania zbiornika.
Pewnie, że akwarystyka wymaga cierpliwości i czasu...ale jeżeli możemy ten czas skrócić, to czemu tego nie robić ? Dzięki temu możemy przeprowadzić więcej prób i zyskać więcej doświadczenia.
Ps.1. nigdy nie stosowałem środków na glony, ale nie wykluczam zastosowania jeżeli byłyby mi potrzebne (co nie znaczy że nie miałem problemów z glonami )
ps.2. za 5-10 lat zapewne standardem będzie dodawanie na co dzień środka trzymającego glony w ryzach ....hmmm jak się zastanowić to w sumie już jest ...., niektórzy chyba przedawkowują easy carbo na co dzień
-
pin54
●
- Stały bywalec
- Posty: 424
- Dołączył: 14 sty 2009, 17:54
Mayaca czy według Ciebie po to żeby zostać prawdziwym akwarystą należy zrobić kilka lub kilkanaście restartów, przeprowadzić wieloletnie doświadczenia z akwarium, itd. ? I czy użycie środka na glony jest grzechem ? Moim zdaniem nie, z prostego powodu: prowadzenie akwarium ma dawać przyjemność. Idąc Twoim tokiem myślenia mógłbym Cię zapytać czemu używasz nawozy ? Przecież to też chemia ? Postaw się na miejscu osoby, która chce mieć fajne akwarium, ale nie ma ochoty, czasu, pieniędzy, itp. na to żeby robić restart za każdym razem gdy popełni błąd. Powiesz pewnie, że powinno się czytać i uczyć. Owszem masz rację, ale ilu akwarystów tyle zdań na temat prowadzenia akwarium i nie ma złotego środka a zastosowanie środka na glony jest czasem jedynym wyjściem.Mówisz, że to brak cierpliwości ? Ja bujam się z glonami prawie rok i nie dałem za wygraną, próbowałem kilku sposobów i bywało raz lepiej raz gorzej. Na Femangę zdecydowałem się po pozytywnych opiniach na temat braku jej szkodliwości, a mimo tego i tak nie dała zbyt dużego efektu.
-
nicolaus
●
- Poznaje temat
- Posty: 128
- Dołączył: 13 sty 2010, 18:49
- Miasto: Kraków
Szanowni koledzy ,uważacie ze przesadzam? ByC może ,ale w ten właśnie sposób zdobyłem potrzebne mi doświadczenie ,dzięki temu zrozumiałem gdzie popełniam błędy i obecnie glony sa tylko wspomnieniem .Od wielu lat..Dzięki zdobytemu doświadczeniu umiem "przeczytać " rośliny ,wiem kiedy mam reagować ,kiedy dać sobie spokój .Czy glony w waszych zbiornikach ustąpiły na zawsze po użyciu antyglonów? ? Restart zbiornika to jednak nie to samo co użycie chemii .Czy poznałeś przyczynę ataku glonów ?Wątpię .I dopóty jej nie poznasz zawsze będziesz likwidował skutek .Walka z wiatrakami .Tylko własne doświadczenia dają ci potrzebna wiedzę .Nikt nie rozwiąż problemu za nas.wybór należy do was .Nic mi do tego .
-
mayaca
●
- Zaawansowany użytkownik
- Posty: 804
- Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
- Miasto: Polska -wyłącznie
pin54 napisał(a):mayaca napisał(a):Moim zdaniem wszelkie "cudowne"środki do walki z glonami ,przynoszą więcej szkody niż pożytku .Ich działanie jest wybiórcze i krótkotrwałe .Likwiduje skutek nie przyczynę . (...) Czy ktoś z początkujących akwarystów zastanowił się ile restartów ,wyrzuconych roślin,podmian ,prób musieli wykonać niektórzy akwaryści by otrzymać i utrzymać piękne akwaria ?Skąd niby u nich wiedza ? (...) Akwarystyka wymaga cierpliwości i czasu ,choć rożnie jest to interpretowane . Uczmy się na błędach -najlepiej własnych .
Czasy się zmieniły :P Nie widzę powodu żeby robić restart w krytycznym momencie jeżeli mogę skorzystać ze środka który nie zaszkodzi obsadzie a wytłucze glony - zresztą restart też leczy tylko skutek. Po takim zabiegu zaczynałbym tak jak Ty po restarcie...ale jestem z 2 tygodnie do przodu na dojrzewanie zbiornika. Tu nie chodzi o to żeby stosować środek na glony jako składnik nawozu makro :) tylko zamiast tych restartów, którzy robili akwaryści kiedyś, można sobie dzisiaj zrobić "miękki restart", zrobić podmiany wody, "wyzerować liczniki" i zacząć od początku, ale bez zmian aranżacji, bez straty weekendu, bez potrzeby dojrzewania zbiornika. Pewnie, że akwarystyka wymaga cierpliwości i czasu...ale jeżeli możemy ten czas skrócić, to czemu tego nie robić ? Dzięki temu możemy przeprowadzić więcej prób i zyskać więcej doświadczenia. Ps.1. nigdy nie stosowałem środków na glony, ale nie wykluczam zastosowania jeżeli byłyby mi potrzebne (co nie znaczy że nie miałem problemów z glonami ;) ) ps.2. za 5-10 lat zapewne standardem będzie dodawanie na co dzień środka trzymającego glony w ryzach ....hmmm jak się zastanowić to w sumie już jest ...., niektórzy chyba przedawkowują easy carbo na co dzień
Restart to jeden z możliwych ,nie jedyny sposób na korektę błędów .O ile wie się gdzie ja popełniono .W czym zmieniły się czasy?Jedynie w dostępności i różnorodności wszelakich preparatów .Wątpliwej skuteczności działanie antyglonów nie da ci poczucia bezpieczeństwa .Doświadczenie zdobędziesz poznając przyczynę ,nie likwidując skutek .
Właśnie dlatego ze niegdyś stosowałem srodki na glony ,wiem ze mam racje ,nie dając wiary ich cudownym mocom .
Owszem mam również wrażenie ze niektórzy przedawkowują nawozy ,nie tylko Easy Carbo .Dotyczy to także potasu [K],i innych makro.Ale to ich wybór .
-
mayaca
●
- Zaawansowany użytkownik
- Posty: 804
- Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
- Miasto: Polska -wyłącznie
Myślę, że nie można być radykałem. Jakoś preparatów z roku na rok się poprawia. I to już nie te czasy, że walka z glonami przy ich pomocy niszczyła, przy okazji, co bardziej wrażliwe rośliny. Jasne, że jeśli ktoś w ten sposób zwalczy skutki swoich błędów, a nie odkryje przyczyny, to nic mu z tego, glony i tak wrócą. Ale nic nie stoi na przeszkodzie wspomóc się nieco, a przy okazji usunąć przyczynę.
Jasne, że najlepiej umieć sobie radzić bez dodatkowych wspomagaczy, ale by nazywać się akwarystą, chyba nie jest to niezbędne.
Korzystamy z ABSu, ESP i innych wspomagaczy, mimo, że nasi ojcowie jeździli bez tego i mimo to nazywamy się kierowcami.
-
Trezor
●
- Zaawansowany użytkownik
- Posty: 785
- Dołączył: 18 lip 2004, 17:21
- Miasto: Wrocław
-
Jak by zaatakowało coś brzydkiego moje rośliny bym od razu zastosował jakiś preparat na glony, szkoda roślin, a zapobieganie glonom to nie taka prosta sprawa, nie ma akwarysty co by nie miał przynajmniej raz inwazji glonów, każdy się bawi w parametry zmienia, nawozy itp. więc preparat na glony to też jakieś doświadczenie, można sprawdzić czy niszczy rośliny zabija ryby czy szkodzi krewetką, trzeba wszystkiego spróbować dla dobra nauki hehe
-
Litor
●
- Stały bywalec
- Posty: 396
- Dołączył: 08 sty 2010, 23:22
- Miasto: Rzeszów
-
http://www.roslinyakwariowe.pl/images/stories/wiadomosci/2013/marzec-2013/akwarium-bakterie.jpg
Opublikowany niedawno artykuł pt. Bakterie nitryfikacyjne i denitryfikacyjne, wzbudził spore zaintere...
Wyświetlenia: 1 | Odpowiedzi: 0
czytaj więcej...
-
Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad pewnym zjawiskiem "cudownego" działania środków antyglonowych u jednych akwarystów i zupełnym braku efektów danego specyfiku u innych. Przemyślenia przyszły po pr...
Wyświetlenia: 1184 | Odpowiedzi: 2
czytaj więcej...
-
Zastanawia mnie czy jest sens stosowania lamp UV. Wydaje mi sie ze takie przelotowe wogole sie nie sprawdzaja, poniewaz podzial komorkowy u bakterii powtarza sie co jakies 15-30 sekund, z bakterie zab...
Wyświetlenia: 3966 | Odpowiedzi: 13
czytaj więcej...
|
|