Jeśli masz filtr kubełkowy, to na Twoim miejscu wykonałbym dyfuzor zewnętrzny z filtra narurowego. Na forum znajdziesz doskonały opis wykonania tego urządzenia. Jest perfekcyjny - nie szpeci i oszczędza gaz. Co innego dyfuzory szklane, ze spiekiem ceramicznym: po pierwsze każdy działa inaczej, jeden lepiej inny gorzej. Po drugie bąbelki z nich lecące bywają całkiem spore, a część z nich na pewno doleci do powierzchni - zastanów się też czy lubisz mrowie pęcherzyków latających po zbiorniku. Po trzecie: trwałość zależy od sposobu czyszczenia i po zarośnięciu glonami spada znacznie. No i tak łatwo go zniszczyć przy czyszczeniu. O wiele taniej, a równie skutecznie (może mniej efektownie) spisuje się strzykawka z korkiem z drewna lipowego.
Jeśli nie masz filtra kubełkowego zainteresuj się mikserem
CO2 firmy Ferplast. Bardzo wydajne urządzenie, ale znajduje się w zbiorniku. Cena trochę wysoka, ale biorąc pod uwagę kruchość szklanych dyfuzorów, robi się konkurencyjna.