W pierwszym poście update zdjęć 05.2020
Najważniejsze zmiany:
1/ W końcu porządnie wyczyściłem skały z krasnali i ogólnie udało mi się zapanować nad glonami, długo trwała ta walka, momentami miałem ochotę zdemontować zbiornik.. ale udało się.
Nadal widoczne są krasnale i zielone cienkie nitki gdzieniegdzie, ale staram się systematycznie to czyścić.
Mogę polecić metalowy skrobak do krasnali, co prawda ten mały skrobak kosztuje ok 50pln ale bez tego nie udałoby mi się wyczyścić akwarium. Nawet z tym przyrządem samo czyszczenie skał to było ponad 3 godziny pracy.
2/ Po usystematyzowaniu zbiornika podczas jednej z podmian zrobiła mi się mleczna woda, po czym w przeciągu kilku dni padły mi wszystkie Rodostomusy- do teraz nie wiem co to było, stawiam na brak tlenu (aczkolwiek inne ryby przeżyły)
Obecnie zamiast Rodostomusów moją główną ławicę ryb stanowią Bystrzyki Amandy, swoją drogą bardzo ładne ryby i nie zjadają krewetek co mi się bardzo podoba. Krewetki wreszcie się prezentują w całym baniaku bez obaw, że zostaną zjedzone
3/ Roślinność to nadal głównie Java moss, wepping moss,
anubiasy,
monte carlo, stauguryne repens,
hydrocotyle japan i jakaś kapusta, której nazwe zapomniałem
moim zdaniem efekt zaskasujący, jest czysto i zdrowo- tego brakowało.
Oczywiście roślinny nadal odżywają po zabawie z glonami ale mam nadzieję, że teraz będzie z górki.
Zacząłem też nawozić nowymi specyfikami mikro i makro firmy Aquaforest
ciekaw jestem Waszych opini