ok
gosc jest w porzo wiec kichy by ci nie sprzedal.
moje sugestie:
1)napisz do durendala (piotr suty) i zapytaj sie jak on korzystal z tego sprzetu: tzn ile dawal babli na minute i na jak dlugi okres mu butla starczala - bedziesz mial punkt odniesienia
2)sprawdz szczelnosc zestawu. swego czasu jak zajmowalem sie dystrybucja sprzetu do
co2 robilem nastepujaco: podlaczalem reduktor do butli (mam podobna a nawet jeszcze mniejsza butle - 0,2 kg); na reduktor zakladalem wezyk - calosc wkladalem do wiadra z woda ( wezyk wyjmowalem na zewnatrz wiadra - jest zabezpieczeniem co by woda niedostala sie do redzia) do poziomu dolnej czesci manometru. otwieralem zawor butli a nastepnie odkrecalem pokretlo redzia. jesli nie ma rozszczelnienia na ukladzie to nie bedziesz widzial babli wydobywajacych sie np: z mocowania zaworu z butla , reduktora do butli tudziez mocowania manometru w reduktorze.
byc moze-a dosc czesto sie to zdarza - np za slabo lub ZLE dokreciles reduktor do butli. zle w tym sensie ze czasami gwint redzia zle nachodzi na gwint zaworu w butli