Reaktor na pewno będzie najbardziej skuteczny. Dodatkowo po zbiorniku nie będą Ci się plątać drobinki
CO2 - niektórzy to lubią inni nie - mnie one doprowadzały do szewskiej pasji.
Z drugiej strony chyba Tom Barr kiedyś twierdził, że
rośliny lepiej przyswajają
CO2 gdy osiada w postaci gazowej na ich liściach - ale ile w tym prawdy nie mam pojęcia.
Tak czy siak na jakąś rewolucję we wzroście czy kondycji roślin bym nie liczył - efekt będzie głównie wizualny, no i butla wystarczy Ci na nieco dłużej przy reaktorze - za to przepływ pewnie nieco spadnie.