Witajcie dzisiaj sobie puszczałem
co2 do akwarium , tak w ramach testu jak to wszystko działa i zastał mnie taki problem że gdy odkręciłem zawór główny to na reduktorze tam pod spodem jest taki dzyndzel z dziurką i przez to zaczęło lecieć
co2 pod dużym ciśnieniem aż piszczało . Następnie odkręciłem cały reduktor od butli przykręciłem jeszcze raz i już działa prawidłowo tylko boję się żeby się to nie powtórzyło jak już będę miał butle w pokoju , ten reduktor to jakaś firma love deutschland i nie wiem czy zostawić czy kupić jakiś aqua artu albo inny. Załączam zdjęcia pokazujące w którym miejscu ten gas się wydostawał.