Dokładnie tak samo działa zwykły dzwon jaki jest w zestawie z gazem w "spraju" (z jednorazowych butli).Kiedyś bawiłem się takim zestawem.
Napełniałem go i na kilka godzin starczało,potem trzeba było znów go wpuścić - za dużo było z tym roboty
.
Przycisk spustowy był niezbyt precyzyjny i czasami się zdarzało,że puścił za dużo.
Dlatego po jakimś czasie za namową kolegi,zrezygnowałem i kupiłem porządny
zestaw CO2.
U kolegi w sklepie jest rynna,która zrobiona jest ze szkła i przyklejona od wewnątrz do zbiornika z roślinami.Pracownik za pomocą wężyka ciśn.napełnia ją gazem a ruch wody go zabiera (jak go ubywa,wzrasta poziom wody).
Jeżeli miałeś kiedyś taki dzwon (zielony),to łatwo zauważyć jak go (gazu) ubywa.