Pethro napisał(a): Dlatego w takich sytuacjach stosuje się test stały ze znaną twardością - 4 d kh
Nawet test staly nie jest wiarygodny o czym w sposob fizyczno-chemiczny przedstawil swego czasu zulix.
Nie wiem czy moge wkleic post z innego forum,wiec zacytuje tylko czesc: kto bedzie chcial to skieruje sie bezposrednio do tego tematu.Mam nadzieje ze sie nie obrazi
Zbierałem się, zbierałem i w końcu zebrałem....
Mierzenie poziomu
CO2 za pomocą testu permanentnego niestety nie jest lekiem na całe zło Świata. Po prostu najczęściej też pokazuje nie to co jest w akwarium. Jakość pomiarów nie jest wcale większa od tabelki zależności kH, pH od zawartości
CO2 mimo, że w opisie wszystkim się wydaje, że jest super-hiper.
Otóż chemia jest chemią a fizyka fizyką. Nasze "chęci" nie wystarczą aby proces biegł niezgodnie z ich prawami.
Na rysunku przedstawiam dyfuzorek kształt, a'la ADA, ale narysowany tak sobie. Widzimy banieczkę szklaną w której jest wskaźnik pH oraz dyszę doprowadzającą wodę w formie klosza. Pomiędzy dyszą, która jest zalana wodą z akwarium a bąbelkiem zawierającym wskaźnik pH jest uwięzione powietrze. To powietrze jest przekaźnikiem ilości
CO2, który został rozpuszczony w wodzie.
Aby zrozumieć zasadę działania indykatora
CO2 musimy odwołać się do fizykochemii. Rozpuszczalność
CO2 w wodzie jest wprost proporcjonalna do ciśnienia cząstkowego tego gazu w doprowadzanym powietrzu. Jest to tożsame z jego stężeniem w powietrzu. Każdy gaz inaczej się rozpuszcza w wodzie i tę charakterystykę opisuje tzw. stała Henry'ego. Jako, że jest to stała to dla konkretnego gazu (tutaj
CO2) możemy przyjąć, że nie zmienia swojej wartości i to nas tu nie interesuje.
Nasze powietrze zawiera określoną ilość
CO2. Tłocząc to powietrze możemy osiągnąć stopień nasycenia wody w granicach 0,4 ppm-ów
CO2. Powyżej tej wartości
CO2 ma naturalną tendencję do opuszczania wody. Niektórzy mówią tu o "wytrącaniu
CO2" z wody co jest oczywiście bezsensowne. Użyjmy raczej słowa "ulatnianiu".
Skoro wiemy, że ilość rozpuszczonego
CO2 w wodzie zależy od jego stężenia w dopływającym powietrzu to dając czysty
CO2 jesteśmy w stanie gwałtownie zwiększyć ilość rozpuszczonego
CO2 w wodzie (do ok. 1840 ppm-ów). Oczywiście woda w zetknięciu z powietrzem szybko pozbywa się nadmiaru
CO2 i się on ulatnia.
A więc zasada działania tych wskaźników
CO2 jest taka:
- woda nasycona
CO2 ponad stan znajduje się w rurce dopływowej wskaźnika (w kloszu),
- powyżej znajduje się czyste powietrze a więc zawierające mniej
CO2 (powiedzmy, że te 0,4 ppm-y).
- z wody ulatnia się
CO2 i wnika w powietrze. Powietrze ma teraz więcej
CO2.
- powietrze styka się z czystą wodą w banieczce (i wskaźnikiem pH).
- większe stężenie
CO2 w powietrzu to i lepsza rozpuszczalność - mniejsze pH w wodzie w banieczce co wyłapie test pH.
Pokazałem to na rysunku pierwszym. Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem przepływ
CO2 na początku nasycania wody w akwarium w
CO2. Indykator zaznacza się na "super".
Perturbacje
Niestety w życiu nie jest tak prosto jak w teorii. Kształt indykatora powoduje, że dochodzą zakłócenia. Wynikają one z tego, że zwykle w akwarium mamy do czynienia z bąbelkami gazów unoszonymi przez ciecz. Są to:
- bąbelki
CO2, często w postaci lekkiej mgiełki, którą pompa roznosi po całym akwarium,
- bąbelki O2, które powstają w wyniku bąblowania roślin.
- bąbelki z podłoża.
- a może i rybki pierdzą
Co one powodują?
Aby zrozumieć spójrzcie teraz na rysunek 2. Te bąbelki zaznaczyłem jako białe plamki w wodzie (bez zachowania skali). Bąbelki, które trafią do klosza "siłami natury" znajdą się w rurce łączącej klosz z banieczką. Narysowałem tam, kropeczki, które to symbolizują, chociaż w rzeczywistości, żadnych kropek nie zaobserwujemy. No i co z tego?
dalsza czesc do poczytania na ...
Wahania Ph rowniez nie sa istotne,jesli sa w dluzszym czasie.Wieksze wahania czynimy podczas podmian wody...
Dawniej na forum o tym pisalismy wystarczy znalezc w szukajce.
Jesli macie dobrze skalibrowana sonde wystarczy zanurzuc w kila miejsc w zbiorniku,tam gdzie jest wiekszy przeplyw,gesta roslinnosc,a zobaczycie roznice... i teraz pytanie czy ryby tam nie wplywaja?
Kazdy pomiar
CO2 czy to z kh-ph czy z testu stalego jest z duza(bardzo duza) tolerancja bledu,oczywiscie na podlozu jonowymiennym z wzgledu na wszelakiego rodzaju buforowosc.
Dlatego tez przykladowo na angielskim forum dosc czesta ostatnio metoda propagowana przez znanego na swiecie kolege Clive "Ceg" (zreszta wywiad z Nim przeprowadzony przez spidera jest na forum) mianowicie Profil Ph.
Zaklada on sprawdzenie Ph przed startem
CO2 i pozniej przykladowo co godzine podczas pracy az do wylaczenie ,z roznych tabeli ludzie podczas podazy dwutlenku dochodza do 1-1.4 ph wahan wzgledem startu.