Od początku założenia akwa, czyli od ponad roku mam ten sam problem z glonami, tzn raczej z jednym jego rodzajem. Otóż zielony nalot pojawia się na szybie oraz jasnej skale. W zaden sposód nie moge sobie z nim poradzić, chemii nie chce stosować, aczkowiek juz tak mnie drazni ze musze coś z tym zrobić, ciągłe mechaniczne usuwanie to tylko walka z wiatrakami.
Akwa ma 160 L, podmiany co 2 tyg, temp 25 stopni, obsada 15 szt. neon czerwony, 4 kiryski, 4 otoski, około 100 red cherry i babaulti.
Awkarium nie stoi w naslonecznoinym miejscu. Parametry wody w normie.
Proszę osobę kompetentną o proadę.