Mam taki sam. To co jest nazwane "precyzyjny zawór iglicowy" powinieneś czytać jako "chiński precyzyjny zawór iglicowy do spawania"
Niektórzy twierdzą że udało im się ustawić precyzyjny przepływ tym zaworem, ale mi się nie udało (a nawet jak ustawiłem to po kilku godzinach/dniach znowu się rozregulowywał), wystarczyło np. zakręcić zawór
butli, odkręcić i już była kicha - może właśnie tak jest w taj chwili u Ciebie, "zakręcasz, odkręcasz" i nie działa - czym mniej bąbli chcesz ustawić tym większe różnice i tym większy problem. Proponuję kupić zaworek z prawdziwego zdarzenia (ja mam
camozzi i jest OK) - nawet jak Ci się uda wyregulować, to wpisz sobie w plany zakup, najwyżej z niższym priorytetem.
Jeżeli chodzi o sam
elektrozawór to mój
hamuje nieco
przepływ CO2. Miałem ładnie wyregulowany przepływ bez zaworu, podłączyłem nowiutki zawór, a tu gaz nie leci. Prawie się popłakałem
miesiąc czekałem, żeby przyszedł, a tu kicha
wizja kolejnych 2 miesięcy na reklamację mnie dobiła. Na szczęście okazało sie że trzeba odkręcić zawor mocniej i jest dobrze. Początkowo myślałem (chyba tak jak Ty) że potrzebne jest wysokie ciśnienie żeby działał, ale po 15 minutach zabawy okazało się że można śmiało wyregulować nawet 1 bąbel na kilka sekund.
Pierwsze co zrób to sprawdź dokładnie pianą z ludwika szczelność instalacji (całej, od butli aż po dyfuzor) bo jak masz gdzieś przeciek to nigdy tego nie ustawisz. Potem na włączonym elektrozaworze odkręć zawór reduktora do momentu aż polecą pierwsze bąble i zostaw na kilka minut niech się ciśnienie ustabilizuje (koniecznie), potem wyreguluj tak jak potrzebujesz i znowu zostaw na kilka minut. Wyłącz i włącz zawór ... no i tu ten przełomowy moment, albo działa, albo nie działa
Jak działa to idź do sklepu po pifko siadaj i patrz jak gaz leci
jak nie działa to zrób se herbate, a kase odłóż na zaworek precyzyjny
Ps. a jaki masz elektrozawór tak w ogóle ?