Witam , przedstawiam kolejna wariację wersja NANO pomysłu na reaktor
CO2 z wykorzystaniem filtra.
udało mi sie namierzyć taki oto niewielki filt z końcówkami przystosowanymi na wąż (13mm) doskonale ponieważ podgrzany 12/16 eheima idealnie sie dopasuje i będzie pewnym połączeniem
wielkośc filterka 10cm fi 5cm - filtr mechaniczny z siatka z nierdzewki sam w sobie jest niezłym reaktorem.
dodatkowo zastosowałem fragment końcówki do mieszania kotwy chemicznej (fischer) w tubie obciołem na odpowiednią długośc.( taką końcowkę można kupić osobno w castorama ja miałem zbyteczna. serpentynę w środku rrki uciołem dłuższa yak by miesiła się na ścisk na długości filtra. próby uszczelnienia rurki pochłoneły sporo czasu - nie musi być to szczelne w końcu siedzi w szczelnym filtrze wiec gumka recepturka - długa okazała się idealna -postaram się znalezc odpowiedni oring ale narazie idealnie sie sprawdza takie rozwiązanie.
w "korpusie mieszacza tam gdzie się zwęża wycinamy otwory- takie łezki.nożem do tapet
składamy - mieszacz należy włożyć na taką głębokość by nie zakrywał otworu wlotowego, lub wywiercic otwór mieszaczu następnie włożyc czarny środek mieszacza - powinien schować się tak że wysokością się zrówna. siatka i zakręcamy.
zaznaczam że
Co2 podaję przed reaktorem przez trojnik z czyms w rodzaju rurki wenturiego taki z
allegro
Zalety takiedo rozwiązania:
- niewielka obudowa
- brak znaczacego wzrostu cisnienia - latwiejsze podawanie
co2
- pasujące weze- brak dodatkowych przejściówek
- tłumienie - ( mniejsze kryzowanie na zaworach) w jedną stronę reaktor bardziej tłumi niż w drugą co zrozumiałe testy w którą stronę lepiej rozpuszcza
- siatka zabezpieczajaca
- szczelna obudowa
koszt ok 50 pln