Witam
Szukam pomocy od zorientowanych. Jestem dość zorientowanym akwarystą lecz do tej pory nie spotkałem się z tego typu przypadkiem. W nowo formowanym baniaku po ok. miesiący pojawiły sie białe niteczki na szybach. Po kliku dniach niteczki przerodziły się w plamki przypominające wyglądem białą pleśń (jeśli ktoś widział penicylinę to wygląda to podobnie), watę, nalot. Plamki są niewielkie ok. do 10 milimetrów średnicy i nieregularnych kształtów. Osiadają na szybach, roślinkach, korzeniu i dnie. MOżna je usunąc mechanicznie ale to nic nie daje bo odnawia się w tym samy miejscu. Podejrzewam, że to jakiś rodzaj glonów lub innych jednokomórkowych organizmów lecz nie umiem ich zidentyfikować a co z tym jest związane i usunąć. Z obserwacji rybek widzę, że nie wpływająna nie szkodliwie ale zdecydowanie szkodliwie wpływają na estetykę akwarium.
Jeśli ktoś wie co to może być proszę o pomoc w identyfikacji i ewentualnego sposobu pozbycia się tego.
Akwarium:
200 l, liczna obsada rybek: pawiookie, sewerynki, skalary, thropeusiki glonojady, liczna obsada roślinkami. Korzeń ale mam go już od lat i był wygotowywany, odkarzany więc nie podejrzewam by coś było z nim nie tak. PH i pozostałe parametry narazie nie sprawdzałem. Akwarium ogólnie nadal w budowie więc tym zajmę się później... Filtr wewnętrzny i drugi zewnętrzny, oba pod tej wielkości akwarium. Oświetlenie: jedna jarzeniówka aqua glo druga zwykła.
Pozdrawiam wszystkich i czekam na jakieś wieści...