W ostatnim czasie (2 tygodnie temu) przeżyłem walkę z sinicami (spowodowana byt niskim poziomem azotu), zlikwidowane zaciemnieniem i podmianami wody.
Na dzień dzisiejszy "wyskoczyły" mi w akwarium glony przedstawione na zdjęciu poniżej.
Podobne w budowie do sinic.
1. światełko to 2x70W HQI
2. zbiornik 300l 120x50x50
3.nawozy PG. classic, ferro, macro uzupełniam solami + do podmian magnez
4.Filtracja kubeł 2217,
5.pH ~7,0, TwO 11, TwW 9, NO3 10-20 PO4, 0,3-0,5, Fe 0,3
6.Obsadę stanowi nieliczna grupa neonów i prystelek, 2 parki skalarów + ekipa sprzątająca. Karmienie kilkakrotnie w ciągu dnia pokarmami suchymi.
7.problem wystąpił głównie na blyxie (pod mieszalnikiem
CO2), jak i po części na limnophili sessiliflorze (obok miksera
CO2)
8.Jedynie co zmieniłem w ostatnim czasie, było to skrócenie oświetlenia do 5h po ataku sinic, (glosia niezbyt ładnie podskoczyła ku górze)
Jedynie co nasuwa mi się na myśl, jest powstawanie okropnego kożucha na tafli wody (mniej-więcej od czasu powstania sinic)
Proszę poratujcie,