Wow, uwielbiam wysokie mieszkania
Ale ja myślę, że zakładanie, że cały
CO2 zgromadzi się tuż przy ziemi to jawne czarnowidztwo. Zachodzi przecież konwekcja i dyfuzja. Do tego oddychacie w czasie snu, co też miesza powietrze. A co z rozszczelnionymi oknami? Dlatego wliczyłbym całą objętość pokoju i przyjął, że w bardzo nieprawdopodobnym przypadku rozszczelnienia układu (a musiałoby być to rozszczelnienie nagłe, czyli bardzo głośne, o wielkiej sile budzącej
) stężenie
CO2 wzrośnie do 1.75% i rano najwyżej obudzicie się z bólem głowy.
Nie uwierzę, że
CO2 zgromadzi się jako warstwa przy podłodze. Nie przy normalnych ruchach powietrza - spójrz na firanki. Poruszają się, prawda? Czyli powietrze się miesza.
Czy jest na forum fizyk?
Co do częstości "puszczania" zaworów bezpieczeństwa, to nigdy nie słyszałem o takim przypadku. Co do awaryjności reduktorów, to sprawa raczej dotyczy rozregulowania. Na przykład niechlujnie ustawiony reduktor spawalniczy potrafi ludziom wypuścić zawartość butli w ciągu tygodnia. Zwłaszcza, jeśli dodatkowo występują nieszczelności układu typu kiepskie łączenia wężyków, etc. Ale tu także można mówić o pechu i są to rzadkie przypadki. Na pewno nie co trzeci reduktor. Może co trzysetny plus niedbalstwo użytkownika.
Śpij spokojnie
PS. Tak bardziej na luzie, gdyby
CO2 zupełnie nie mieszał się z powietrzem, to 800 litrów utworzyłoby przy podłodze Twojej sypialni warstwę grubości 7cm
Takie chłodzenie stóp