Substrat czy Ziemia??

Opiszę temat.
Po głebokiej analizie moich problemów z akwarium doszedłem do wniosku że muszę wymienić podłoże.
Akwarium ma 200l. Podłoże - help advanced soil + piasek. Duża masa roślinna i dużo ryb (azotowo stabilnie). Dozowanie CO2 16h na dobę. Akrarium ma nieco ponad 2 lata.

Przyszły mi do głowy dwa pomysły.
1. Wymiana podłoża na substrat podżwirowy tropica plant growth substrate + na to żwirek bazaltowy + piasek na plażę.
2. Ziemia ogrodowa + żwirek bazaltowy + piasek na plażę.

Główny cel wymiany uzyskanie baniaka w który będę musiał restartować za dłużej niż obecnie - 2 lata (odpowiednio nawożąc podłoże).
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z takimi układami?
Czy przy takich opcjach wchodzi w grę dozwanie CO2?
Proszę o opinie

Dlaczego bazalt??
Jest ostry, często wpływa na parametry, ciężej niż w jakimkolwiek innym podłożu sadzi się rośliny.
Substrat bardziej przewidywalny i chyba łatwiejszy w obsłudze.

Wysłane z SM-A600FN przy użyciu aplikacji mobilnej roslinyakwariowe.pl

Jak na aktywnym sobie nie poradziles to ziemie bym odradzal. Tak jak pisze gazownik.Na substracie bedzie latwiej.

Też mnie zastanawia ta moda na bazalt. Tak samo, jak na różne żwiry pokrywane żywicami.
Ale, ale...
Właściwie to nie wiemy, na czym polegają Twoje problemy i dlaczego uważasz, że u ich podłoża leży podłoże (masło, maślane... )
Możesz opisać w krótkich, żołnierskich słowach?

git66 napisał(a):Czy przy takich opcjach wchodzi w grę dozwanie CO2?

Co2 zawsze ma sens, pomaga nawet w małych ilościach.

Po kolei. Objawy były takie że przez półtorej roku nie licząc stabilizacji po starcie, nawoziłem, podawałem CO2, praktyczne bez zmiany. W stałych ilościach/ wartościach. I nie licząc cyklicznych podmian i przycinek, to jedyną ingerencją było podawaniem nawozów do podłoża co kilka miesięcy. Przez ten czas powiedzmy że zbiornik był stabilny i nie sprawiał problemów glonowych. Od ok 3 miesięcy zaczęły się pojawiać w coraz większej ilości i nie za bardzo mogłem się ich pozbyć na stałe. Doszedłem do wniosku że może podłodże się "zużyło" i czasu je wymienić, co zresztą wyczytałem na wielu forach i artykułach, że podłoża aktywne są po takim czasie do wymiany.
Nawet jeśli nie w tym problem to i tak chodzi za mną zmiana podłoża aktywnego już nie chcę że względu głównie na cenę. Chciałem to zrobić niskobudżetowy i przy tym powiedzmy "na lata".
Co do bazaltu to się nie upieram. Po prostu bazalt jest dosyć popularny i przede wszystkim ma ciemny kolor na czym mi zależy.

Rzuciłem okiem na Twoje poprzednie posty...
No fakt, jakieś glony tam były, ale moim zdaniem to nie jest powód do wymiany podłoża.
"Zużycie" podłoża nie jest (raczej) jedyną, a nawet główną przyczyną glonów.
Jak widziałem, w jednym z postów raportowałeś NO3 na wyjątkowo wysokim poziomie...
Ludzie z powodzeniem prowadzą akwaria na żwirach, czyli podłożach z definicji jałowych. Jasne, że czasem wyskoczy jakiś glon, ale da się z tym walczyć.
Mierzyłeś ostatnio parametry wody?
Wrzuć aktualne i aktualną fotkę.

Aha,
ciekawe, ciemne żwiry mają Olibetta oraz Dennerle

FoCuS_PL napisał(a):Rzuciłem okiem na Twoje poprzednie posty...
No fakt, jakieś glony tam były, ale moim zdaniem to nie jest powód do wymiany podłoża.
"Zużycie" podłoża nie jest (raczej) jedyną, a nawet główną przyczyną glonów.
Jak widziałem, w jednym z postów raportowałeś NO3 na wyjątkowo wysokim poziomie...
Ludzie z powodzeniem prowadzą akwaria na żwirach, czyli podłożach z definicji jałowych. Jasne, że czasem wyskoczy jakiś glon, ale da się z tym walczyć.
Mierzyłeś ostatnio parametry wody?
Wrzuć aktualne i aktualną fotkę.

Aha,
ciekawe, ciemne żwiry mają Olibetta oraz Dennerle

Załączam dzisiejsze zdjęcia. Wiem że pierwszą uwagą będzie zupa rybna, ale do tej pory to tak funkcjonowało bez zarzutów. Biorę się za pomiar parametrów wody.

Wysłane z RMX3085 przy użyciu aplikacji mobilnej roslinyakwariowe.pl

Żadne podłoże nie zagwarantuje Ci braku problemów jeśli nie będziesz dbał o higienę zbiornika. Duże ryby to duże kupy, a dużo dużych ryb to jeszcze więcej kupy.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Parametry zmierzone.
GH 19
KH 9,5
pH 7,2
NO2 0
NO3 20
PO4 1 w słupie
Fe. 0
Temperatura wody 26,1 C
Pierwsze spostrzeżenie - nigdy do tej pory nie miałem PO4 w słupie wody. Do tej pory miałem niedobory nawet w podłożu. Sporadycznie pokazywalo mi 0,25 lub 0,5, ale w słupie zawsze było 0.
Ci do czystości to owszem jest dużo ryb ale nie rzucały mi się w oczy jakieś ich pokłady. Generalnie filtr wyrabia mi mechanicznie - regularnie czyszczę prefiltr kubełkowy który mam przed filtrem głównym. Biologicznie tez bo wydaje mi się że azot nie jest za wysoki. Chyba że się mylę.
Pytanie gdzie leży problem?


Wysłane z RMX3085 przy użyciu aplikacji mobilnej roslinyakwariowe.pl

Pierwsze, co się rzuca w oczy po obejrzeniu zdjęć to kiepska kondycja korzeni.
Czy Ty włożyłeś do akwarium drewno z korą?
Proponuję wziąć w rękę szczoteczkę do zębów i regularnie je czyścić, a co zeskrobiesz, odsysać.
Druga rzecz to brudne podłoże przy przedniej szybie i sama szyba.
Jeśli jeszcze nie masz, kup "odkurzacz" i zacznij porządne odmulanie dna.
Na przykład taki: https://sklep.roslinyakwariowe.pl/akces ... 40215.html
Przy okazji karta kredytowa, czy coś w tym rodzaju i wyczyść szybę tam, gdzie dotyka do niej podłoże.
Rzecz trzecia to deszczownia. Ja bym to zdemontował i dał na wylocie zwykłą rurkę, która zapewni odpowiednią cyrkulację w akwarium.
Rzecz czwarta to dość kiepska kondycja roślin z przodu po lewej stronie. Przyczyn może być kilka: oświetlenie, cyrkulacja, braki w nawożeniu, w tym CO2.
W tydzień tego akwarium na nogi nie postawisz, ale restart też nie zapewni bezawaryjnego działania...

Po pierwsze wielkie dzięki za konstruktywne uwagi.
Co do korzeni to nie ma na nich kory. Po prostu z czasem pokryły się takimi jakimiś naroślami które były bezproblemowe i w sumie do pewnego momentu ładnie wyglądały. Od pewnego jakiś 2 miesięcy pojawiły się na nich takie kępki brązowych śliskich nitek o grubości ok 1 mm i długie na ok 1 cm. Szoruję to co jakiś czas ale ciężko schodzi.
Druga sprawa szyba i przód akwarium. Niestety w okresie zimowym na akwarium przez ok 3-4 h świeci mi światło słoneczne przez co w zimie muszę czyścić szybę średnio co tydzień. I tak. Znam temat plastikowej karty. Najlepszy skorbak.
Na zdjęciach akwarium było zaraz przed podmianą i czyszczeniem szyb. Wolałem pokazać je ze wszystkimi objawami.
Cyrkulacja. Może rzeczywiście coś w tym jest bo po lewej stronie z przodu rośliny gorzej rosną niż np po prawej - dalej od deszczownicy. Tu pytanie. Dać jakiś wylot kielichowaty czy po prostu rurka? I jak ją ustawić żeby usprawnić cyrkulację? Po długości przy tylnej ściance?

Wysłane z RMX3085 przy użyciu aplikacji mobilnej roslinyakwariowe.pl

Hejo!
Jeśli wylot filtra masz na bocznej ścianie z tyłu zbiornika, skierowałbym go na przednią ścianę, mniej więcej w jednej trzeciej jej długości.
Spowoduje to, że będziesz miał coś na kształt dwóch obiegów wody, przy czym żadna z części akwarium nie powinna być pod tym względem upośledzona.
Dodatkowo możesz, a może nawet powinieneś zainstalować skimmer - na przeciwnej ścianie bocznej w stosunku do wylotu filtra.
Skimmer, jak to skimmer oczyści powierzchnię wody, a dodatkowo zapewni większą cyrkulację, przy czym nie musi mielić przez cały dzień, a tylko kilka razy po kilka, kilkanaście minut.
Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to przedstawiłem.

Aha, te glony jednocentymetrowe na korzeniach, o których piszesz to zapewne krasnorosty.
Tu tradycyjnie polecę zamgławianie wodą utlenioną podawaną ze strzykawki bezpośrednio na glon.
Tylko bez szaleństwa i bez brawury - kilka centymetrów sześciennych na cały zbiornik i tyle. Chcemy naprawiać, a nie psuć
Nie wyklucza to oczywiście cotygodniowego odmulania podłoża.
Koledzy zalecają też dobrej jakości węgiel aktywny w filtrze.

Można mieć w akwarium sam substrat np taki z Invitala jako podłoże? Dla kirysów będzie ok?

Wysłane z M2102J20SG przy użyciu aplikacji mobilnej roslinyakwariowe.pl