Glony - 126L

Hej!

po dłuższej przerwie w akwarystyce powróciłem i stworzyłem nowe akwarium 126L. Akwarium wystartowało na początku października, troszkę wiedzy o akwarystyce już miałem ponieważ nie jest to moje pierwsze akwarium, w związku z tym starałem sie nie popełnić błędów nowicjusza.

Do rzeczy.

Opis akwarium:
1. 80x35x45 (126L)

2. podłoże żwir bazaltowy ; pod podłożem substrat JBL aquabasis Plus

3. obsada: 12 neon inessa ; 3 akara paskowana ; krewetki ; 2 otoski (do oddania) ; ślimaki

4. Rośliny; posadzone bujnie (prawie brak miejsca na nowe a apetyt rośnie) - te wolno jak i szybko rosnące
Blyxa Japonica ; HEDYOTIS SALZMANII ; MICROSORIUM PTEROPUS NARROW ; ELATINE TRIANDRA ; HYDROCOTYLE JAPAN ; HYDROCOTYLE LEUCOCEPHALA ; flame moss ; MYRIOPHYLLUM MATTOGROSSENSE ; RICCIA FLUITAN ; Kryptokoryna ; Sagittaria subulata ; Lobelia cardinalis mini ; Christmas moss ; Alternanthera rosaefolia ; Rotala rotundifolia ; Ludwigi

5. Nawożenie solami ; CO 2 z butli (PH 7 ; KH 10 =~ 30 jednostek CO2).
Wyniki pomiarów dziś (23.11.2024) - Zoolek.
NO3 - Rano 2, podskoczyło do 10, wieczorem 20. Średnio badam codziennie rano i jest między 5 a 20.
NO2 - 0
NH3 - 0
PO4 - 0.5 rano, wieczorem 1 (dziś byla pora karmienia mrożonkami, może podwyższyło)
Potas - brak testu, w drodze (daje soli bo prawdopodobnie potrzebuje dużo ze względu na wysokie GH)
GH - 20
Temp. 23 - 25st
Filtr Eheim classic 2213
Skaly - lupek drzewiasty (możliwe ze podwyższają GH) + korzenie
oświetlenie ok 9-10h dziennie - 2 x t5 24w + 2 x t8 18w sylvania + 1 słaba LED jako wschód i zachód słońca (dziala jak zgaśnie oświetlenie główne)

6. Opis problemu:
Od samego początku, glony, glony i jeszcze raz glony. Nie zrażałem sie bo wiem jak to jest z nowymi, nie stabilnymi akwariami ale po 2 miesiącach trochę już tracę siły. Parametry w normie (stosunek NO3 do PO4 (stosunek Redfielda)), CO2 początkowo z bimbrowni na kwasku cytrynowym, aktualnie na prawdziwym CO2 z butli podawanym 24/7 w wartościach ok 30 jednostek, dobre oświetlenie, brak zupy rybnej, rośliny bombelkują i rosną jak głupie (zwłaszcza MYRIOPHYLLUM MATTOGROSSENSE)

Ogólny problem dotyczy glonów nitkowatych + coś Ala brunatnice (brązowy nalot jak Okrzemki) na żwirze + osad na szybach. Czyszczę co tydzień, podmiany ok 25L wody (ok 20%) co 5 dni i nic sie nie polepsza. Może glony brunatne i osad na szybach trochę się uspokoił ale za to glony nitkowate coraz bardziej wyrastają na roślinach. Powoli tracę siły, jaki może być powód? Próbowałem nawet przez chwilę zmniejszyć oświetlenie tylko do 2 x t5 24w na 2 tygodnie ale ostatecznie nic nie pomogło a nawet zaszkodziło. Może ktoś bardziej doświadczony podpowie co jeszcze mogę spróbować? Zdjęcia w załączniku.

Zmniejsz pH aby było poniżej 7
Zrób test szklankowy pH
Co to za sole którymi nawozisz i ile podajesz ?


Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka

KNO3 - mało dodaje a wręcz w ogóle bo NO3; samo z siebie sie pojawia
MgSO4 - Daje sporo bo akwarium na kranówce, woda twarda i pełno wapna (70 Wapna w kranówce ; dalem do proporcji 4:1)
KH2PO4 - mam ale nie używam bo caly czas jest ok 0.5 - 1
K2SO4 - Daje sporo bo kranówka - mało potasu jest + duże GH (tester będę miał we wtorek) ; dalem 10mg/l
Mam też żelazo - tu sie zastanawiam czy nie popełniłem błędu bo dawałem małe ilości a podobno nitki bardzo lubią nadmiar żelaza (odstawiłem je wczoraj, zobaczymy za tydzień-dwa).

pH zmniejszyć podkręcając CO2 czy raczej mówimy o RO i mieszanie z kranówką?

Zwiększ CO2 aby zmniejszyć pH
Cały twój azot jest z NH4 czyli z odchodów i pożywienia i dopiero później bakterie przerabiają do NO3 .
Nie zawsze się to sprawdza (obciążenie akwarium) dlatego zacznij podawać codzienne małe ilości KNO3 i kH2PO4

Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka

Miret210 napisał(a): Zoolek.
NO3 - Rano 2, podskoczyło do 10, wieczorem 20. Średnio badam codziennie rano i jest między 5 a 20.
PO4 - 0.5 rano, wieczorem 1 (dziś byla pora karmienia mrożonkami, może podwyższyło)

Pamiętaj, że testy kropelkowe należy wykonywać w dzień i najlepiej o podobnej porze, aby mieć zbliżone warunki oświetleniowe.
Może w przypadku NO3 nie jest się aż tak łatwo pomylić. O tyle przy PO4 ten test wykonywany w różnych warunkach oświetlenia daje często różne wyniki podczas interpretacji. Ponieważ są tam, jak dla mnie małe różnice w odcieniach. Dlatego przy kropelkach należy być jak najbardziej powtarzalnym, co do metody i pory wykonywania badania, jak i miejsca odczytu(jeśli przy parapecie w kuchni, to zawsze tam itd.).

Wlasnie świeżo wykonałem testy NO3 i PO4, coś w tym może być co piszesz bo wyszło mi NO3 0 i PO4 0,5
Testy w 90% przypadków robie rano zaraz po zapaleniu światła (przede fotosyntezą) bym wiedział czy rośliny mają makro do rośnięcia (tak sobie to tłumaczę)

Pytanie czy skoro teraz o godz. 16:30 (po połowie czasu świecenia akwarium) dodawać NO3 czy nie ma sensu?

co do glonów - niestety nadal ich przybywa, powoli mam wrażenie że opanowują akwarium, z dnia na dzień coraz gorzej. Co ciekawe rośliny rosną jak na drożdżach i bomblują jak wściekle. Zrobiłem ostatnio 2 dni pod rząd podmianę 35% wody by pozbyć się żelaza które dodawałem ale nic to nie dało. Innych glonów poza nitkami i brązowym nalotem na roślinach (DOC?) i podłożu nie stwierdziłem. CO2 podkręciłem i mam pH ok. 6.8, mniej nie zejdę bo uduszę ryby.

jak rośliny "bomblują jak wściekłe", to przykręć moc światła zostawiając taki sam czas świecenia i zobacz czy to zmniejszy przyrost glona.
A tak to ustabilizuj sobie parametry do wartości jakie sobie założysz i trzymaj się tego, a powinno być dobrze.
Ja jakiś czas temu podczas remontu nie podmieniałem wody 2miesiące w kostce 49l. Pojawiły się krasnorosty, zielenice na roślinach i mega pył na szybach.
Przez szybę nie było nic widać po jakiś 2tygodniach od czyszczenia jej, a po tygodniu było wyraźnie widać, że jest zielonkawa.
Walkę zacząłem od 3 podmian po 30% ale co 2 dni. Następnie co podmianę testy i ewentualne korekty nawożenia. Po każdej podmianie dodawałem sporo bakterii. Po miesiącu takich działań jestem w sytuacji, gdzie zastanawiam się czy zacząć dokarmiać ślimaki. Od 2miesięcy nie czyściłem szybek i nie ma na nich nawet śladu pyłu nawet jak by się przyjrzeć gdzieś w zakamarkach. Skały czyste, podłoże na pierwszy rzut oka też. Tak więc ja sobie udowodniłem, że podmiany, parametry i bakterie to klucz do sukcesu.

Z dnia na dzień, nitek i brązowego nalotu coraz więcej. Wczoraj zdecydowałem sie kupic filtr RO, będę miał go jutro. Będę chciał zrobić tak jak mówisz bo przy tak wysokim GH i KH to musze dodawać kilogramy soli by były jakieś proporcje.

Kupiłem też mineralizator do wody RO więc w weekend mam zamiar zrobić podmiankę 30% wody RO do akwarium (jakieś 30-40L) i potem powoli kolejne by wymienić większość wody na taką z RO.

Przykręcałem już jakiś czas temu światło o połowę (wyłączyłem T8) ale nic to nie dawało.

Z Daleka akwarium wygląda super ale z bliska koszmar

co do nawożenia, jak proponujesz to zrobić? Rano robić pomiar NO3 PO i K i nawozić do konkretnych wartości jakie chcemy osiągnąć (np. 15 NO3 ; 1.5 PO4)?

Zrób pomiar o takiej godzinie o której zwykle to robisz. Jeśli robisz to o losowych godzinach, a korzystasz z testów kropelkowych to wyniki nieznacznie mogą się od siebie różnić przez różnice w ekspozycji światła. Nie chodzi nam o to by wyniki testu pokazały dokładną wartość danego składnika w wodzie, ale żeby pokazywały nam tendencję. Czy coś spada, czy rośnie, czy może jest w równowadze. Proponuję ustalić sobie jakieś założenie odnośnie parametrów i dążyć do niego, a następnie się tego trzymać. Ja u siebie testowałem różne warianty z minimalnym PO4 z PO4=2 i teraz najlepiej mi się sprawdza klasyka.
NO3=8-10
PO4= 0,6-1,2
K=18-20
Ca=40
Mg=10-12
Fe=0,1

Nie mówię, że u ciebie też tak musi być. Ale chodzi o to by wiedzieć do czego się dąży i założyć pewne parametry które chcemy utrzymywać.

Ja robię testy zawsze po podmianie, albo tego samego dnia po co najmniej 5-6h. Albo następnego dnia po podmianie. I dopiero po testach dolewam brakujące nawozy. Wodę RO do podmian mineralizuję tylko mineralizatorem i nie dodaje żadnego micro czy innych nawozów. Samo RO + mineralizator. Podmiana i potem testy żeby zobaczyć czego trzeba dolać. Ja tak prowadzę akwarium od roku i nie miałem nigdy większych problemów z glonami, a w ostatnim czasie to nawet trochę mi ich brakuje, bo wydaje mi się że moje ślimaczki przez to trochę straciły pastwisko na szybach, bo pylenie całkowicie ustało.

Miret210 napisał(a):CO 2 z butli (PH 7 ; KH 10 =~ 30 jednostek CO2).

Jak sądzę posłużyłeś się tabelką, z której ci wyszedł wynik ilości CO2 rozpuszczonego w wodzie.
No cóż, typowy i jakże częsty błąd...
Zapomnij o tabelce, kup drop checker, płyn wskaźnikowy na 30 ppm - przekonasz się, jak daleko ci z obecnym dozowaniem do owych "30 jednostek".
Powoli podkręcaj dozowanie, tylko ostrożnie, żeby nie przedobrzyć i nie uśpić obsady. Płyn wskaźnikowy reaguje dość wolno.
Jak już będziesz miał wyższy poziom CO2, a co za tym idzie niższe pH, problem glonów da się łatwiej opanować.
Możesz też pomyśleć o podawaniu CO2 24/7 -> mniejsze wahania pH.
I na koniec, nie rób z akwarium laboratorium z pomiarami parametrów wody co pięć minut i natychmiastowym reagowaniu nawozami.
To do niczego nie prowadzi, a zbiornik rozchwiejesz tak, że jedynym wyjściem będzie restart.

Mam drop checkera, jest zielony caly czas, 30ppm wychodzi mi z kalkulatora po sprawdzeniu pH i KH

Kupiłem przedwczoraj filtr RO, dziś pierwsza podmiana wody z kh1 (VIMI Reminami). Powinienem zejść na CO2 do ok. 6.5 - ale to na spokojnie, nie chce zszokować obsady tak radykalną zmianą GH i KH z wartości 30/13 na 6/1 - robię 25% podmianek co 2 dzień. Pierwsza byla dziś.
Butla chodzi 24/7, nawet elektrozaworu nie mam
Co do pomiarów to tak, robilem to czysto ciekawostkowo. Testy robie teraz co 2 dzień rano przed pracą i sprawdzam czy jest ciągle to samo. Ostatnio nie leje nawet żadnych nawozów bo wszystko jest w normie... Szkoda tylko, że prawdopodobnie Rhizoclonium coraz więcej w akwarium Liczę na RO bo parametrowo już naprawdę nie wiem co robić.