Cześć
Chciałbym zasięgnąć pomocy nt. podłoża aktywnego i jego ewentualnego zakupu. Do tej pory stosowałem w akwarium substrat DIY (pumeks, akadama, lawa, troche torfu) przykrytego żwirem kwarcowym. Stosuje nietypową wodę - deszczową.
KH około 4-5
GH około 5-6
pH około 6
Przymierzam sie do restartu - zaatakowały mnie krasnorosty - chcę sie pozbyć korzeni, które mam w zbiorniku, obserwuje widoczne oznaki gnicia tych korzeni (
red moor). Kusi mnie żeby spróbować wystartować na aktywnym.
Generalnie jak ostatnio czytałem tematy związane z aktywnym to przewijał się głównie ich pozytywny wpływ na obniżanie pH i KH oraz pochłanianie PO4. Tyle że ja nie mam potrzeby ani obniżać pH ani obniżać KH. W akwarium mam dyski co trzeci dzień wrzucam im mrożonki mięsne co też powoduje obniżanie pH a sama woda deszczowa jest kwaśna. Ze względu na ryby (pokarm i przemiana materii) mam dość wysokie poziomy NO3 - 20-30mg/l i PO4 2-3mg/l.
Nie udało mi się na żwirku utrzmać takich roślin jak
eleocharis parvula i
pogostemon erectus- a zależałoby mi na trawniku. Lampa
Chihiros A901 plus i
Chihiros RGB (ale dodana w późniejszym etapie).
I tu pojawia się moja wątpliwość czy jest sens robić ten restart w oparciu o podłoże aktywne? Czy ono mi coś pomoże (
rośliny) czy wręcz zaszkodzi (parametry wody)?