witam wszystkich,
przeglądałem trochę postów ale nie widzę czegoś konkretnie o glonach nitkowatych. Ostatnio dają mi się we znaki, niektóre nitki mają po 30cm i wiszą w toni wody, inne to małe odnogi oblebiające liście roślin... kto to przeżył, ten sam wie.
Akwa 120L (podstawa 80x35) oświetlam dwoma świetlówkami kompaktowymi (takie zwykłe philipsa, na gwint), mają po 20W, czyli to chyba nie jest tak dużo? Świecą 12h, 2 godziny przerwy w ciągu dnia, oprócz tego trochę światła przez okna wlatuje bo to jest pokój od południa i nawet w zimie kiedy jest słoneczny dzień to mocno doświetla.
ryb mało, raczej nie przekarmiam, azotany niskie... no cholercia nie mogę dojść skąd się to bierze! Ktoś wie?
a możecie polecić jakieś chemikalia? oferta jest szeroka (
tetra,
tropical,
zoolek) ale nie wiem co wybrać... Pomocy!