Wystartowałem nowy zbiornik z podłożem żwirowym, ok 70L, filtracja
Eheim 2213, wkłady gąbka od dołu, ceramika + matrix. Nie dawałem żadnych bakterii na start, roślinki sobie powoli rosły. Po ok 2 tygodniach zakupiłem bakterie nitryfikacyjne Biobacter 2g QD. Zawsze używałem
Tetra Bactozym. Podałem je w ilości pół woreczka czyli ok 1g, a było to albo wieczorem na zgaszonym świetle albo rano również na zgaszonym. Dzień wcześniej chodziło
Co2. W nocy
CO2 nie chodzi. Efekt taki że rano zauważyłem przyduchę Bocji, podpłynęła pod taflę wody Więc szybko uruchomiłem napowietrzacz, podmieniłem wodę i zmierzyłem testem paskowym parametry. Bocja odżyła a test pokazał mierzalne NO3 i No2= między 2 a 5. Wcześniej nie było No2. Co się mogło wydarzyć? Czy brak napowietrzania w momencie podawania bakterii (może był zbyt wysoki poziom
CO2), spowodował ubicie bakterii, ich obumarcie i w efekcie wzrost NO2, czy może podałem z dużo bakterii i większość z nich obumarła? Wodę podmieniałem wcześniej co 5 dni. Pokarm jaki podaje to tabletki dla bocji i glonojada w ilości 2 szt dziennie.