Witam wszystkich,
mam problem z moim nowo zakupionym zestawem
CO2 w akwarium. Posiadam reduktor z dwoma manometrami (nie znajdę na nim nazwy firmy ale to standardowy no-name jakich pełno w sklepach, bardzo podobny, jak nie identyczny do tego
https://sklep.roslinyakwariowe.pl/reduk ... -9835.html), elektrozawór grun system 1,5W oraz zaworek precyzyjny
Camozzi RFU, wszystko połączone na sztywno, nie ma nieszczelności.
Wszystko ładnie mogę wyregulować jednak problem pojawia się po czasie, zwykle rano kiedy elektrozawór powinien puścić gaz. Ustawiona ilość
CO2 (wstępnie 1 bps) spada z czasem. Rano po nocy już gaz w ogóle nie leci. Początkowo myślałem że to
Camozzi się rozregulowuje jednak teraz mam go dokręconego nakrętką zabezpieczającą i śruba sama nie drgnie - muszę najpierw poluzować nakrętkę a później kręcić śrubą czyli wszystko tak jak być powinno. Zauważyłem że ciśnienie na reduktorze samo spada po czasie i tu wydaje mi się że jest problem. Próbowałem już wszelkich sposobów - ustawiałem minimalne ciśnienie na reduktorze, średnie czy nawet jak na pewnym forum wyczytałem prawie na max. możliwości. Zawsze to samo, jest ok a po czasie przepływ spada i w końcu zanika. Dodam że butla nowa, 60 bar ciśnienia jeszcze w niej więc to na pewno nie "brakuje mocy".
Proszę o pomoc czy robię coś źle, czy może jest jakaś inna możliwość sprawdzenia/ustawienia reduktora czy może powinienem już reklamować reduktor bo skoro nie trzyma STAŁEGO ciśnienia wyjściowego to chyba nie spełnia swojej roli?