Witam serdecznie, chciałem opisać swój problem z którym borykam się w moim akwarium.
Akwarium było restartowane około 2 miesiące temu ponieważ miałem plagę ślimaków.
Kilka danych:
Akwarium: 45l
Podłoże: drobny żwirek i kulki nawozowe
Oświetlenie podstawowe z obudowy 18w(15h) /4x zarówka led 7w(10h)
Filtr
aquael turbo 500
Podmiany 1/3 co tydzień
Jedzenia sypie tylko tyle ile ryby zjadają od razu.
Jeżeli coś pominąłem to proszę pytać(testów nie robię)
A teraz do opisu, nigdy nie miałem problemów z glonami ponieważ miałem bardzo dobrze rozwiniętego
małego Heńka który nie pozwalał im rosnąć. Niestety po restarcie zostawiłem tylko te
rośliny które mogłem oczyścić z jaj ślimaków.
Teraz sytuacja ma się fatalnie. Akwarium gloni się całkowicie
rośliny nie mają dostępu światła.
Najpierw postanowiłem zwiększyć moc światła żeby wyhodować trawnik z parvuli oraz żeby stymulować wzrost roślin, umniejszyłem też w ten sposób czas oświetlania. Następnie zacząłem stosować carbo aby znów ułatwić wzrost roślinom a utrudnić glonom, efekt żaden a nawet odwrotny od zamierzanego.
Dodaję kilka zdjęć aby pokazać jak wygląda sytuacja
Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.