Witam wszystkich. To jest mój pierwszy post na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość względem popełnianych przeze mnie błędów i był bym wdzięczny za wszelkie rady.
Akwarium 150x50x50
Światło: belka led, którą sam wykonałem 146W na diodach power led epistar.
26 full spectrum
96
6500k12 4500k
12 8500k
Długość świecenia 12h. Mam problem z wychłodzeniem belki, więc świecę tak na 80%.
Podłoże: ziemia ogrodowa z kulkami z gliny przysypane 5 centymetrową warstwą żwirku.
Co2: butla + spiek ceramiczny na początku puszczałem 24h, teraz uruchamiam ją tylko w dzień.
Filtracja:
Fluval Fx6, a w nim gąbki i ceramika przez 24h
Temperatura: 26 stopni
Woda podmieniana raz w tygodniu.
Obsada mieszana: 2 skalary, 10 neonów, 4 zbrojniki niebieskie, 4 mieczyki, 3 molinezje,2 ramirezy, 6 kirysków. Obsada ogólnie do zredukowania, ale to później będę chciał zrobić.
Akwarium funkcjonuje już drugi miesiąc.
Więc do rzeczy.
To jest moje kolejne podejście do zbiornika roślinnego i znów zaczynają się schody, z którymi nie mogę sobie poradzić. Wysyp glonów. Może wy coś poradzicie, bo sprawa mi spędza już sen z powiek.
Testy wykonane 11.03.2017
Ph-7,2 (wtedy tak wyszło, bo normalnie jest 7,0 ponieważ podłączyłem drugi filtr z lampą UV, który dodatkowo ruszał taflą wody)
KH-10
GH-11
NH4-<0,05
NO2-pomiędzy 0,05 a 0,1
NO3-pomiędzy 5 a 10
SiO2- pomiędzy 2,0 a 3,0 ( w kranie tak samo)
Cu-0
Fe-<0,02
PO4- pomiędzy 0,4 a 0,6 ( w kranie <0,02)
Próbowałem podbić No3 do PO4 tak jak jest średnio zalecane to znaczy 10:1, ale nic to nie daje.
Rośliny pięknie puszczają bąbelki i puszczają nowe listki, ale zaraz są oblepiane przez zielenice, więc nie mają szans na przetrwanie.Pojawiły się też krasnorosty.Tydzień temu podmieniłem wodę i nie dawałem żadnych nawozów.
Jak podmienię i nie leję żadnych nawozów to glony trochę spowalniają swój rozrost, ale oczywiście i
rośliny też. Żwirek też pomału zmienia kolor na zielony.
Zakupiłem testy na potas i magnez oraz filtr osmotyczny.Wrzuciłem też szyszki olchy czarnej, bo słyszałem, że pomagają w walce z glonami. W sklepie akwarystycznym polecili mi AlguMin Plus, więc kupiłem, ale drugi dzień zastanawiam się czy wlać do zbiornika, żeby znów nie narobić sobie bałaganu tym bardziej, że przez ten tydzień co kompletnie nic nie robiłem bardzo ładnie mi się woda wyklarowała, ale glony nadal są. Nie patrzcie na rozkład roślin, gdyż jest kompletny bałagan, bo złamałem sobie rękę w nadgarstku, a dostałem
rośliny i moja żona wsadzała je gdzie popadnie, żeby tylko przetrwały. Może ktoś ma jakieś pomysły i rady, żeby wyjść na prostą z glonami i zacząć nawozić. Za wszelkie rady z góry dziękuję