Od kilku lat mam małe
krewetkarium na podłożu Nutri Plant z Diversy. Kostka była oświetlona 21W świetlówką
Osram 6500K. Zero nawożenia, zero
co2. Czasami tak pro forma psiknąłem carbo. Podmieniałem wodę, co tydzień 10L. Filtracja kaskada aquella. Luzik,
rośliny co 3 tygodnie przycinałem. Normalne zielone akwarium z krewetkami i z gupikami endlera. Gupiki, jak się rozmnożyły, dawałem starsze do dużego akwarium. Pilnowałem,żeby była zawsze tylko 1 samica. Po 4 latach, na wakacjach zaniedbałem podmiany i tylko dolewałem wody. Efekt, zniknęło mi większość krewetek i gupików, pojawiły się glony na liściach taki zielony dywanik. Dodatkowo lampa samoróbka, dwa razy się zanurzyła w akwarium. Wywaliłem ją, kupiłem 2X Aquell led smart 6W( takie czarne). Po 2 tygodniach , w akwarium pojawiły się sinice i zaczęło cuchnąć. Zrobiłem pełny restart. Wywaliłem podłoże, dałem nowe, wygotowałem korzeń, żwir wyparzyłem. Nowe
rośliny z drugiego akwarium. Filtr tylko wymyłem w wodzie z dużego akwarium, które jest na identycznym podłożu, tylko ma dozowane
co2. 20L wody z dużego akwarium, reszta świeżej z kranu. I zaczęło się , pył na ściankach, totalny. Po 3 tygodniach , pomału odpuścił. Jakoś 2 miesiące był spokój. Teraz znowu glony na roślinach taki dywanik i w wodzie zielona wata. Na szybach glony jakby długie zielone nitki w kępach.Waty mało, bo wybieram. Na korzeniu i na filtrze zielony dywanik, starłem szczoteczką i popsikałem wodą utlenioną, poza akwarium. Kilka roślin tak samo. Na korzeniu pojawił się dywanik po 2 tygodniach. Podmieniam wodę , oprócz standartowych 10L, jeszcze raz w tygodniu.Codziennie psikam 3X większą niz zalecana porcję carbo. Moje pytanie jest następujące. Czy te cyrki to efekt ledów? Nic się innego nie zmieniło. Czy świecenie 2 lampek ledowych 6W po 9 godzin to za dużo? Na próbę od kilku dni led 8000K świeci 8h, a
6500K 5h. Efektów za bardzo nie widać. J