Witam wszystkich.
Proszę o wyrozumiałość, jestem początkujący moje pierwsze akwarium powstało 12.11.2016 roku było to 45l i funkcjonowało do 22.01.2017 wtedy całą wodę,ryby,rosliny, i filtr przełożyłem do 112 i tak powstało aktualne akwarium.
-litraż 112 .
-oswietlenie 2x15w(1xFLORA-GLO 1x POWER-GLO) 2x18w (ori z 112) = 66w
-filtr
JBL 901 (90-300l)
wkłady:
jbl combibloc ,
jbl unibloc,
jbl micromec ,
jbl clearmec plus (już wysłużony)
-podłoże:
JBL AquaBasis Plus podłoże 5l
-
JBL KUGELN 7
-
JBL - Podłoże
JBL Manado ( 8 lub 10l nie pamiętam)
-
Co2 z butli.
Parametry wody która robie podmiany:
Gh-11
Kh-6
Po4 - 0,10mg/l
No3- 30mg/l
Parametry wody w akwarium
z dnia 13.02.2017r
No2-0
No3-30
Kh-4
Gh-18
Po4-0.10
Fe-0.25
Ph-6,8
Co2-20
K-20
Ca-80
Mg-24
21.02.2017
Po4-1.0
No3-30
No2 - 0
Poziom
co2 testem stałym jlb bardzo jasny zielony ok 30mg
Oświetlenie było 12h od tygodnia zmienilem na 10h.
Co2 dawkowanie pełne 4h przed świeceniem - w trakcie świecienia - w nocy co drugą godzinę ( 12-1 3-4 6-7 itp) z rana ph zmienia się o 0.2
Filtr 24/h
Woda24-25C
Podmiana wody raz w tygodniu 28l
Rybki- kompletnie zła obsada błąd poczatków jeszcze z 45l
-gupiki
-danio pregowate
-neon inesa
-przezroczka idyjska
-pretnik
-krewetka filtrujaca
-otosek
-bystrzyk czerwony
-gorami czekoladowe
-pielegnica ramizera
-teczarka neowa
Suma 39sztuk tak wiem za dużo... Dlatego zainwestowałem w tak drogi filtr no2 jest zawsze na 0, nie chce zmienic obsady ponieważ mozna zaobserwować rożne zachowaniu i ważne żeby akwarium podobało się sobię
Rozmnażanie=
gupiki jak wiadomo rodzą na potęge,co dzień z rana moża zaobserwować tarło danio czerwonego,ramizery co kilka dni kopią dołek i przystępują do tarła. Raz na jakiś czas mozna zaobserwować z rana na liściach mikro narybek ale co to jest nie wiem.... Oczywiście nic się nie odchowa to jest zasługa przezroczków wszystko zostaje zjedzone.
Testy kropelkowe wszystkie firmy
zoolek ,posiadam je wszystkie w kazdej chwili mogę zrobić testy.
I teraz przyznaję się do moich błędów
-przez 2 tygodni od startu 112 grzebałem w podłożu,zmieniałem rosliny itp...
-od samego początku juz od 45l zawoziłem nie znając parametrów wody i robiłem to nie umiejętnie do 13.02,2017 dodawałem -
macio green,classic,k+plus firmy planta gainer ,robiłem według instrukcji.
I pewnego dnia pojawiły się na szybach zielone punktowe glony i na roslinach długi nitki zielone, zauważyłem ze
rośliny stoją w miejscu,wiec zainwestowałem w testy okazało się z po4 jest bardzo niski.
Polecono mi aby nawozić po4 kolega,który jest tutaj na forum zrobił mi roztwór ze soli i go stosuję dzienie o 0.2ppm
Nawoże tylko classic co podmiane wody i co kilka dni małe ilosci
zawiera-(zelazo,mangan,cynk,mniedz,bor,molibden,potas,magnez)
Rosliny ruszyły jak szalone,jestem w szoku ze tak szybko się rozwiją,nie widać braków na roslinach.
Glony punktowe zielone znikły, ale rozwiają sie glony na lisciach nitkowe,przedstawie zdjęcia ponizej.
Po4 nawoże cały czas do poziomu 2mg/l chcę zapewnić stosunek 15:1;15,taki stosunek powiedziano mi w sklepie zologicznym,mają tam cudowne akwarium rosline,
Czyli;
No3-30
Po4-4
K-30
Jak wiadomo z no3 nie zejdę bo taka wodę mam w kranie.
Glony nitkowane pojawią sie na roslinach,szybach chociaz nie jest to w takich ilosciach masowych, Ogolnie glony mi nie przeszkadzają bo dla mnie jest to w jakimś stopniu natural, ale boję sie o rosliny wiadmo blokują dostęp swiatła, jesli wlejemy do szklanki wodę z akwarium ma delikatny odcien zielonego.
Jak wyrównam proporcje NPK to glony znikną ? czy takię steznie NPK jest zdrowe dla ryb bo co forum czytam inaczej dlatego piszę , prosze o rady i proszę napisać co robie zle,starałem sie napisać jak najwięcej szczegółów pozdrawiam.