Witam. Co jakiś czas mam problem z utrzymaniem drobnych bąbli na dyfuzorach (dawniej lipa teraz spiek). Z indykatorem poziomu
CO2 jest ta sama historia.
Na powierzchni roboczej kostki lipowej lub spieku oraz na dnie wskaźnika pojawia sie galareta glut babol i wszystko inne co obleśne. Kolor lekko mętny jak matowe szkło.
Co to za paskudztwo i dlaczego nawiedza mnie raz na jakiś czas.
Dodam, że ostatnio podmieniłem 50% wody na strzał bo eksperymentuję z solami.
pH trzymam w granicy 6.2-7.0 w zależności czy bimbrownia nowa czy wypracowana.
Sole jakie daję to. Symfonia, siarczan potasu, siarczan magnezu, azotan potasu i carbo w płynie. Dawki na oko i zmienne.
Jest dla mnie nadzieja? Zawiniła duża podmiana?