Witam.
Przez ostatni tydzień walczę z glonami nitkowatymi. Z tego co widzę walka dobiega końca (podmiany, ograniczenie nawożenia, zmniejszone racje żywnościowe
). Jednak zastanawiam się nad przyczyną. 2 tygodnie temu zacząłem nawozić nawozem Symfonia złota, na początku 0.5 ml dziennie, potem 1ml dziennie. Kilka dni wcześniej zmieniłem światło na prawie 2x silniejsze (0,57W/l). Robiłem też przycinkę, głównie cabomb i wąkrotek, przez co musiałem grzebać w podłożu. Dodatkowo robiłem odmulanie i tutaj co dziwne, cały czas coś wylatywało z podłoża, nie wierzę żeby 20 kardynałków tyle 'narobiło'. Czy to czasem nie był substrat? Nie zanurzałem odmulacza głęboko, a warstwa żwiru ma 6cm a substrat jest na samym dole. Czy to możliwe, że to co odmulałem to był substrat? Dodatkowo zastanawiam się nad przyczyną rozrostu glonów - z tego wynika, że otrzymałem COMBO
, nawożenie, grzebanie w żwirku i światło silniejsze... No, ale zobaczymy co będzie dalej. Na razie prosiłbym o jakieś info na temat tego odmulania przy substracie, bo nie chce dalej sobie przewalić