Wielki atlas roślin akwariowych - Christel Kasselmann już w języku polskim! KUP TERAZ







Lista działów » Technika » Technika CO2


Czy ta butla będzie się w jakiś sposób nadawała do akwarium?



Nawożenie dwutlenkiem węgla. Dobór zestawu i sposoby na wydajne rozpuszczanie gazu. Pomiar w wodzie.



http://www.allegro.pl/show_item.php?item=962959857

tak jak w temacie. Czy będe ją w jakiś sposób zdolny wykorzystać w akwarium do techniki co2? chodzi czy są reduktory na wejście pin odpowiednie bądz czy da się zmienic gwint aby pasował na zwykły reduktor. Nieszczęśliwie "wygrałem" tą właśnie aukcje i teraz trzeba myśleć co dalej.

Avatar użytkownika
krzychu777
Poznaje temat

Posty: 74
Dołączył: 27 lut 2010, 23:27

30 mar 2010, 20:36   (#2)  

to butla do paintball'a badałem temat i reduktora nie znalazłem

mih1979
Poznaje temat

Posty: 80
Dołączył: 23 lis 2008, 23:38

30 mar 2010, 20:38   (#3)  

a przerobienie jej w jakiś sposób? tak jak robią to np z gaśnicą?

Avatar użytkownika
krzychu777
Poznaje temat

Posty: 74
Dołączył: 27 lut 2010, 23:27

30 mar 2010, 20:44   (#4)  

jedyny sposób to udać się do punktu gazów technicznych i kupienie do niej nowego zaworu o ile bedzie pasować a sądze że powinien. Koszt samego zaworu to około 40zł.

Avatar użytkownika
przemow
Zainteresowany tematem

Posty: 170
Dołączył: 17 sie 2009, 11:31
Miasto: Kalisz

30 mar 2010, 20:49   (#5)  

hmmm...Czyli jest jakaś nadzieja. No dobra, na razie będę się to starał jakoś odkręcić a jak nie poskutkuje to i będą mnie straszyć więzieniem Guantanamo to zastanowimy się nad przerobieniem :P

Avatar użytkownika
krzychu777
Poznaje temat

Posty: 74
Dołączył: 27 lut 2010, 23:27

31 mar 2010, 21:05   (#6)  

Tylko się nie udus w końcu to 2kg CO2. Ostrożnie

Avatar użytkownika
Galibardi
Aktywny użytkownik

Posty: 682
Dołączył: 21 lut 2010, 20:20
Miasto: Warszawa

02 kwi 2010, 11:05   (#7)  

Galibardi napisał(a):Tylko się nie udus w końcu to 2kg CO2. Ostrożnie


Hmmm... niech mnie jakiś chemik/fizyk poprawi jeżeli się mylę ale:

Z prawa Boyle i Mariottea:

pV = const.

skąd wniosek, że objętość gazu przy ciśnieniu atmosferycznym będzie 50 razy większa niż w butli (butla napompowana do 50 bar, dla naszych celów 1bar = 1 atm, dokładniej nie potrzeba)

Butla 2 kg ma objętość kilka litrów, chyba 4, a to oznacza że objętość CO2 po rozprężeniu to 200 l (można by to dokładnie obliczyć, ale po dalszych obliczeniach okaże się że nie ma sensu)

Mały pokój 2,5 m x 3 m x 2,5 m to 18 750 litrów powietrza.

Tak więc CO2 wyprze jakieś 1,07% - co daje zawartość tlenu w powietrzu ~20,72% przy standardowej zakładanej 20,95%. Tak więc zawartość tlenu jest wystarczająca, a zawartość dwutlenku węgla nie jest jeszcze jakoś mocno toksyczna.

Stąd wniosek, że jedyne zagrożenie istnieje w momencie zerwania zaworu bezpieczeństwa z butlą w rękach bo moglibyśmy wziąć wdech czystego CO2 co chyba mogłoby się skończyć utratą przytomności i uduszeniem.

Avatar użytkownika
pin54
Stały bywalec

Posty: 424
Dołączył: 14 sty 2009, 17:54

02 kwi 2010, 12:35   (#8)  

W woli ścisłości: 2 kg CO2, to 974 litry w ciśnieniu atmosferycznym...

Wyliczenie:
1 mol gazu w warunkach normalnych = 22,4dm3
1mol CO2 = 46g
22,4*2000/46 = ok 974litra

Nie zakończyłoby się uduszeniem, bo utrata przytomności (jeśli w ogóle miałaby miejsce) spowodowałaby najprawdopodobniej upadek, a co za tym idzie wzięcie kolejnego wdechu w miarę normalnej mieszanki gazów atmosferycznych (z poziomu podłogi) i powrót do świata żywych:D

Nie jestem co prawda fizykiem/chemikiem, ale wiedza ze studiów medycznych widać też na tym forum może się przydać:)

michal.bloch88
Początkujący

Posty: 28
Dołączył: 13 mar 2010, 22:14
Miasto: Wrocław

02 kwi 2010, 13:03   (#9)  

:D tak myślałem że coś nie tak wyjdzie, dlatego spodziewałem się reakcji ;)

Czyli zawartość co2 w tym pokoiku byłaby na poziomie 5% a to już jest chyba toksyczne ? Podejrzewam że w tak krótkim okresie czasu (tj. idziemy otworzyć okno) nie byłoby w stanie wyrządzić żadnej krzywdy, ale może napiszesz coś więcej na ten temat :)

Avatar użytkownika
pin54
Stały bywalec

Posty: 424
Dołączył: 14 sty 2009, 17:54

02 kwi 2010, 13:19   (#10)  

Spokojnie, nic się nie stanie. Wielu ma butle przy akwariach w sypialniach i śpią spokojnie. Musiałbyś się sztachnąć "czystym" CO2, a jeśli nawet cała zawartość butli uleci do powietrza, to najwyżej będziesz miał w pokoju duszno.

Usunięto użytkownika 14432


02 kwi 2010, 13:35   (#11)  

CO2 toksyczny w woli ścisłości nigdy nie jest, w przeciwieństwie do CO:)

Czy byłoby szkodliwe?? hmmm - CO2 zgromadziłoby się po pewnym czasie gdzieś przy podłodze (bo jest cięższy od powietrza).. więc mechanizm w najgorszym przypadku wygląda tak - wdychasz CO2 z butli, tracisz przytomność - choć to chyba na skutek szoku prędzej - bo zobacz jakie masz stężenie CO2 w worku foliowym założonym na głowę, a ile wdechów jeszcze możesz wykonać, żeby stracić przytomność (może lepiej tego nie stwierdzaj;))... Swoją drogą hipoksja (zbyt małe stężenie tlenu we krwi) powoduje zwiększenie wydzielania endorfin (hormonów szczęścia) i podobno:D zwiększenie doznań seksualnych jeśli podduszenie nastąpi w trakcie stosunku;) Nas uczą jednego - że jeśli już eksperymentować, to właśnie z workiem foliowym (który w razie potrzeby można rozedrzeć, a nie obrożą itp, bo głupio to potem na medycynie sądowej wygląda, kiedy faceta przywożą na sekcję z obrożą na szyi, a historia podobno zna takie historie:P Więc spokojnie zdążysz otworzyć okno, a jeszcze humor Ci się poprawi:P

Koniec offtopicu na temat podduszenia CO2:) - przepraszam za dygresję...

Swoją drogą, czy ktoś używał syfonu (takiego z PRLu) do nawożenia CO2, bo nie chce mi się już bawić w bimbrownię, a mam taki sprzęcior i naboje, tylko nie wiem jak z tego skorzystać... Z góry dzięki:)

michal.bloch88
Początkujący

Posty: 28
Dołączył: 13 mar 2010, 22:14
Miasto: Wrocław

03 kwi 2010, 20:39   (#12)  

Przy oddychaniu powietrzem zawierającym dwutlenek węgla w małych stężeniach (poniżej 5% w powietrzu wdechowym) zwiększa się jego ciśnienie parcjalne we krwi (hiperkapnia), co powoduje uczucie duszności, niepokój, pobudzenie ośrodka oddechowego i zwiększenie częstości oddechów. Przy zwiększaniu się jego stężenia dochodzi do bólów i zawrotów głowy, szumu w uszach, zaburzeń postrzegania, tachykardii, nadmiernej potliwości i przekrwienia spojówek. Przy stężeniach powyżej 10% narasta duszność i osłabienie, pojawiają się omamy i zaburzenia świadomości do śpiączki włącznie oraz drgawki. Stężenia powyżej 20% powodują śmierć w ciągu kilkunastu minut, a powyżej 30% śmierć natychmiastową. Niedotlenienie i obrzęk mózgu mogą spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu, mimo uratowania zatrutej osoby.
dodam tylko ze normalne stężenie dwutlenku węgla w atmosferze ziemskiej wynosi ok. 385 ppm (wg krzywej Keelinga), czyli 0,0385% składu chemicznego atmosfery
tak więc nie wiem na czym kolega michal.bloch88 opiera swoje tezy

piotrekmajdan
Początkujący

Posty: 3
Dołączył: 19 maja 2005, 07:29
Miasto: Lublin

05 kwi 2010, 15:08   (#13)  

Też takie inf. znalazłem. Stąd mój wniosek, że amatorskie majstrowanie przy 2kg-owej butli CO2 jest conajmniej niepokojące.


+++++++
testy z workiem na głowie?? Sorry, ale to jest mało przekonujące

+++++++
CO - czad = trucizna -> zgadzam się
ale że CO2 nie jest trujące?? Kolega chyba pominął kilka lekcji z biologii. W organiźmie ludzkim CO2 jest substancją, której się pozbywamy.

Reakacja oddech->tlen w płucach->tlen do komórki->spalanie-> co2 do płuc-> wydech. Sorry to nie jest fotosynteza

++++++
Lepiej nie urwać zaworu w 2kg butli przy głowie. To raczej nie będą doznania seksualne :) :):) :lol: (przyduszanie pewnie jest ok ) :)

Avatar użytkownika
Galibardi
Aktywny użytkownik

Posty: 682
Dołączył: 21 lut 2010, 20:20
Miasto: Warszawa

08 kwi 2010, 14:04   (#14)  

Widzę, że dyskusja ciekawa, pozwolę sobie napisać kilka zdań w temacie traktując troszkę szerzej specyfikę toksyczności gazów. Nie jestem lekarzem, więc nie będzie to fachowa opinia. Moja wypowiedź jest oparta na doświadczeniu i wiedzy zdobytej podczas płetwonurkowania oraz podczas wykładów i kursów dotyczących tego sportu.

Zgadzam się z przedmówcami, z CO2 nie ma żartów. Prawdą jest też, że CO jest bardziej niebezpieczny, bo wiąże się silnie z hemoglobiną. Czyli jeśli zatrutego wyniesiemy za późno na świeże powietrze to umrze pomimo tego że jeszcze ma oznaki życia, bo krew płynąca w jego żyłach nie efektywnie transportuje tlen. Dodatkowo jest coś takiego jak kumulowanie się CO w krwi (bo trudno odczepia się od hemoglobiny), czyli jeśli byśmy robili taką serię jeden wdech powietrzem z CO i potem wentylacja normalnym powietrzem i tak kilka razy to zatrucie będzie się pogłębiać. W przypadku CO2 nie jest aż tak źle, bo jeśli podtruty zrobi kilka wdechów normalnym powietrzem to przez filtr płucny usunie CO2 z krwi i wszystko wraca do normy (warunek jest taki że musi jeszcze oddychać).

Co więcej poziom CO2 odpowiada za uczucie duszności a O2 nie ma z tym nic wspólnego. To że po zatrzymaniu oddechu pojawia się potrzeba zaczerpnięcia powietrza nie jest związane ze spadkiem stężenia tlenu w krwi, bo to podwyższony poziom CO2 stymuluje organizm do wentylacji. Czyli jeśli przykładowo w mieszance oddechowej będzie 10% CO2 a 90% O2 to będziemy mieli przyspieszoną akcję oddechową i duszności. Kiedyś kolega (podczas demontowania dużego balonu wypełnionego helem) przeprowadził doświadczenie biorąc kilka wdechów (może dwa) czystego helu, zaraz osuną się na kolana i zrobiło mu się ciemno przed oczami, ale nie miał uczucia duszności ani przyśpieszonego oddechu pomimo zerowego poziomu O2. Hel podobnie jak azot są obojętne (nie licząc właściwości narkotycznych przy wyższym ciśnieniu) dla człowieka, więc po kilku wdechach normalnym powietrzem wrócił do sił i kontynuowaliśmy pracę.

Na zakończenie dodam jeszcze ciekawostkę. Otóż zbyt wysoki poziom O2 też jest toksyczny. Przy długotrwałym oddychaniu O2 o stosunkowo niskim ciśnieniu parcjalnym do 1at (100% O2 przy ciśnieniu atmosferycznym) uszkodzimy płuca (tak zwana toksyczność płucna) ale jeśli ciśnienie parcjalne tlenu wzrośnie bradziej to grozi nam wcześniej porażenie centralnego układu nerwowego (tak zwany CNS Central Neurotic Shock). Wielu nurków z tego powodu utonęło, bo przełączyli się przez pomyłkę lub niewiedze na złą mieszankę dekompresyjną albo zrobili to na zbyt dużej głębokości. Dodam jeszcze że tolerancja na stężenie toksycznych gazów jest osobnicza (każdy ma inaczej) oraz nie jest powtarzalna, bo zależy też od aktualnej kondycji danego człowieka: zmęczenie, nadwaga, wiek, wychłodzenie ... wiele innych. Piszę to żeby nie przyjmować bezkrytycznie wszelkich danych na temat ciśnień parcjalnych gazów, bo jeden może wytrzymać więcej a drugi przy mniejszym ciśnieniu umrze.

Podsumowując, wypuszczenie całego CO2 z pełnej butli do pokoju przy zamkniętych drzwiach i oknach teoretycznie może nie najlepiej skończyć się dla śpiących tam ludzi. Wszystko oczywiście zależy od wielkości butli, ciśnienia do którego ją nabito oraz kubatury pokoju, ale teoretycznie jest możliwe, że śpiący tam ludzie już nie obudzą się. Dlatego myślę że dla bezpieczeństwa lepiej nie zamykać drzwi do pokoju na noc, gdy to jest malutki pokoik. Nie można też popadać w paranoję i bać się CO2, trzeba go tylko używać z rozsądkiem nie przesadzając z pojemnością buli oraz ciśnieniem. W mojej praktyce nurkowej tylko raz wystrzeliła mi uszczelka spod zaworu a to było dlatego że butla przeznaczona do ciśnienia 200 at miała ciśnienie 270 at (leżała na słońcu). A taka awaria byłaby potrzebna, żeby wypuścić w krótkim czasie cały gaz. Dodatkowo przy takim strzale jest duży huk a potem świst przeciskającego się gazu, czyli trzeba by mieć kamienny sen żeby nie obudzić się.

Pozdrawiam
Romek

piroman
Początkujący

Posty: 6
Dołączył: 23 lis 2009, 21:58

08 kwi 2010, 14:40   (#15)  

Chcialbym zwrocic tez uwage na zawor bezpieczenstwa w butli i ostrzec przed eksperymentami i roznymi wynalazkami z Allegro.

Zawor powinien od posiadac oznaczenie taki jak wartosc nominalma butli, czyli np. "190". Jesli zawor jest mocniejszy,dorabiany, kombinowany - nie otworzy sie i w przypadku podwyzszonej temperatury cisnienie moze rozerwac butle.

Tak wybucha mala 12g butla CO2:
http://www.youtube.com/watch?v=NAEsckRisC8

Jak wybucha butla 1.5kg nie bede pokazywal..:-/
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12262
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

08 kwi 2010, 19:04   (#16)  

To mamy niezłe bomby w domu

Avatar użytkownika
Galibardi
Aktywny użytkownik

Posty: 682
Dołączył: 21 lut 2010, 20:20
Miasto: Warszawa

10 kwi 2010, 19:33   (#17)  

Radzę kupić biologiczny czujnik w postaci psa. Miałem nieszczelność i psiak nie chciał leżeć w pokoju z akwarium. Teraz leży obok mnie i czeka na spacer. Wiem że wszystko jest ok. A dodatkowo to też bardzo fajny zwierzak.

piotrekf
Początkujący

Posty: 1
Dołączył: 15 lut 2009, 12:17











Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 422 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.