Hej
ja go uzywalem, kiedy nabawilem sie nitek przez awarie oswietlenia
palilo sie caly czas z 60 godzin
jednoczesnie byla jeszcze wpadka z pomyleniem butelek, azot z fosforem
wiec mozna bylo wyobrazic sobie jaki byl sajgon
zreszta zanim sie zorientowalem minal miesiac,
a poziom fosforu osiagnal chyba z 20 ppm
w kazdym razie efekty marne rezultat sredni,
aczkolwiek nie niszczy nawet bardzo delikatnych roslin (maly
heniek)