hej wszystkim,
mam baniak 128 l, dzisiaj jest jego 39 dzien zycia, podloze amazonia II, jak do tej pory swiecilem 7h, od soboty zaczalem 10h, 4x24W (philips aquarelle, sylvania aquastar, 2x osram 865) i wlasnie od soboty rosliny zaczely babelkowac, po jakis 4h od zalaczenia swiatla tak sie dzieje. podaje CO2 z butli (1 babelek/sek). filtr eheim 2213, wklady standard. podaje brighty k codziennie, od wczoraj step 1.
obsada rybna to 29 bystrzykow amandy, 6 crystal red, 10 amano, 6 babaulti.
obsada roslinna: hygrophila red, eleocharis parvula, eleocharis acicularis, szczatki utricularia graminifolia (jusz szczatki wlasciwie ), rotala, i krecona trawa, nazwy nie znam
jak pewnie u wiekszosci, tak i u mnie zaczely sie dziac rozne dziwne zle rzeczy
najpierw na szybach takie brazowe wyskoczylo, tuz nad podlozem, troche wyzej takie "plamki" brazowe sa, teraz jeszcze zielone kropki, potem zaczely sie jakies takie chaszcze wylaniac. na zdjeciach nizej staralem sie pokazac co i jak.
testy jbl wskazuja mi na ph7, kh4, no3 20-40. wyczytalem, ze za wysoki no3, probuje zbic podmiana wody, niestety dobe po podmianie taki sam poziom. rowniez wyczytalem, ze taki poziom sprzyja rozwojowi roznym swinstwom. nie mam pojecia jak to zbic.
bardzo prosze o jakies porady co podzialac teraz, co ew. mogloby pomoc bo kurcze nie wyglada to ciekawie
pozdrawiam,
ianek
- Załączniki
-
- x_IMG_0861.jpg
- brazowy osad na szybie
- (82.89 KiB) Pobrane 3222 razy
-
- x_IMG_0862.jpg
- kolejne badziewie :(
- (66.9 KiB) Pobrane 3222 razy
-
- x_IMG_0866.jpg
- no i wlosowe chaszcze
- (132.47 KiB) Pobrane 3222 razy
-
- x_IMG_0867.jpg
- chaszczy ciag dalszy
- (94.81 KiB) Pobrane 3222 razy
-
ianek
●
O rany UCIEKAJ Krasnorosty
A tak na poważnie węgiel do filtra,wytnij zaatakowane liście,niech nie leżą stare obumarłe fragmenty roślin (DOC za dużo), nie dawaj nic z Fe, podmieniaj co 3-4 dni 30-40% wody, zielona herbata do akwa ( tylko w opcji bez węgla w filtrze ) - dopisałam aby nie łączyć węgla i zielonej herbaty , ...i spokojnie...czekaj aż znikną...potem wyjmij węgiel.Pokaż całe akwa...Nie martw się , pójdą sobie za 2-3 tygodnie...Acha...bardzo ważne - minimalny ruch wody, najlepiej tylko delikatna fala.
Ostatnio edytowano 15 lis 2008, 17:44 przez Tusia, łącznie edytowano 2 razy
-
Tusia
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2272
- Dołączył: 27 sty 2005, 16:05
- Miasto: Rzgów
-
hej,
dzieki Tusia za odpowiedz. jusz od jakiegos czasu zastanawiam sie na herbata, badz tesz uzyciem phyton git + herbaty jak opisane jest na forum http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?p=123731#123731.
a co z NO3, bo wysokie, wegiel i podmiany dadza rade?
co do Fe, mialem zaczac podawac ECA, ale wstrzymam sie w takim razie na jakis czas.
co do wycinki, eleocharis ciezko, chyba ze przycinka przy samej ziemi echinacea red praktycznie wszystkie liscie ma pozarazane, wiec trzebaby wyciac wszystko
co do ruchu wody, mam deszczownie ustawiona pionowo, i strumien wyrzucany wzdluz tylnej scianki, moge zmienic na poziome tuz pod powierzchnia, wtedy bedzie przy dnie minimialny podejrzewam
edit:
dolaczam zdjecie calosci, swiatlo nie tegens, bo balans bieli mi sie pochrzanim
- Załączniki
-
- x_IMG_0710.jpg
- calosc
- (180.27 KiB) Pobrane 3172 razy
-
ianek
●
Witam.
Glona z fotki nr 1 nie przerabiałem więc się mądrzył nie będę.
Jeśli chodzi o pozostałe fotografie to widzę tu mojego dobrego znajomego
Krasnorost z rodzaju Compsopogon(zwany Szantransją)
Przyczyny - słyszałem o kilku
- zbyt gruba warstwa ADY
- zbyt silny ruch wody(np z filtra)
- wzburzanie podłoża(np poprzez wyrywanie roślin)
- napewno jakieś nieprawidłowe parametry wody(ale które dokładnie też nie jestem w stanie wskazać) myślę iż najlepiej zachowywać ogólne standardy takie jak przy walce z każdym innym glonem.
Ogólnie mówiąc walka z Compsopogonem była trudna i długa i faktycznie doprowadzała do załamania psychicznego. A więc po kolei.
Krewetki Amano,otoski,kosiarki.......one ten glon mają gdzieś
Zaciemnienie oczywiście nic tu nie pomoże .....Compsopogon ma to gdzieś
Mechaniczne usuwanie .....koszmarne. To glonisko trzyma się wszystkiego jak rzep psiego ogona.Z kamieni i korzeni jeszcze jakoś idzie ale z roślin makabra.
Co pomogło .......spokój i konsekwencja.
Zmiejszyłem nawożenie o ok 25%. Stłumiłem nieco jeden filtr a wylot wody skierowałem na przednią szybę .
Światło zostawiłem w spokoju bo to glon "światło i cienio odporny".
I przede wszystkim podmiany...podmiany...podmiany ,co 3-4 dni ok 20%-30%.
Trwało to ok 1,5 miesiąca a po tym okresie glon poprostu wyparował w 5-6 dn
U ciebie na fotkach nie wygląda to najgorzej. Jak chcesz zobaczyć prawdziwy armagedon to wejdź na mój topic w galerii Nasze Akwaria.
Na pocieszenie powiem, że wszystko o czym pisałem to wersja pesymistyczna
Tak było w moim pierwszym akwarium. W akwa nr 2 Compsopogon pojawił się jako gość na 3-4 dni w postaci kilku "krzaczków". Choć przyznam że gdy zobaczyłem pierwszy ...włosy stanęły mi dęba
Oto moja historia
Powodzenia i pamiętaj .....Compsopogon w przeciwieństwie do innych glonów zniknie napewno.
-
MarioMarina
●
- Aktywny użytkownik
- Posty: 728
- Dołączył: 17 wrz 2008, 14:09
- Miasto: Siedlce
Masz bardzo mało roślin a podłoże bogate ... glony to przedewszystkim nadmiar mikro Na dodatek akwa jest świeżo założone wiec nie stabilne
Nie podawaj żadnych nawozów ogranicz troche oświetlenie a przedewszystkim posadź doraźnie ile się da roślin szybko rosnących - moczarka, luwdwigia, wywlóczk i itp... Później je będzie można stopniowo usuwać- jednak teraz musisz sie pozbyć nadmiaru mikro które się uwalnia do wody. Jak zauważysz że któraś z roślin zaczyna obumierać ... odżałuj i poprostu ją wywal, jak uwolni się zbyt dużo fosforanów z gnijących liści to mogą się pojawić sinice, walka z nimi przyjemna nie jest
To tak żeby uzupełnić Tusię
pozdrawiam
Ben.
Ostatnio edytowano 29 paź 2008, 09:05 przez BenGar, łącznie edytowano 1 raz
-
BenGar
●
- Zainteresowany tematem
- Posty: 277
- Dołączył: 17 sty 2006, 11:47
Wywalić podłoże ada i jej nawozy, wsypać żwir rzeczny pod niego ziemie ogrodową lub kulki torfowe.
Ada jest dla bardzo doświadczonych akwarystów lub chemików
A tak serio to podobno trzeba cierpliwości - życzę Ci jak najwięcej bo mi jej brakło ( ponad dwa miesiące podobnych problemów jak u ciebie ) Choć teraz nie żałuję. Natura ( jak najmniej chemii w podłożu i wodzie ) to jest to czego potrzebują rośliny i ryby
-
jaqb
●
- Poznaje temat
- Posty: 52
- Dołączył: 03 cze 2006, 14:31
- Miasto: Wrocław
Nie miałam jeszcze ADY ale myślę, że tak jak mówił Ben dodaj roślin...ja preferuję na start ogromną ilość rogatka sztywnego , takie pęki przymocowane do kamienia gumką lub do przyssawki i przyssane do szyby. Jest to wygodne gdyż można zmieniać położenie roślin (bawić się aranżacyjnie) bez ruszania podłoża a w odpowiednim momencie można łatwo jej się pozbyć po prostu wyjmując z akwarium ,nie burząc zaplanowanej kompozycji. Rogatek nie wytwarza korzeni, pływa sobie swobodnie w toni a wyżera zachłannie wszystkie nadmiary, bardzo szybko rośnie i jest bardzo dobrym miernikiem stanu pożywności naszej wody w akwarium. Jak łodygi ma prawie brązowe to - dużo Fe jest w wodzie , gdy jest bledziutki - brak potasu ...jak dolejemy odpowiednią ilość natychmiast prawie robi się ciemnozielony...Dobre też są pistie ale nie za dużo bo zabierają światło , obserwacja ich wielkości i korzeni też nam wiele mówi na temat stanu wody pod względem pożywności...
-
Tusia
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2272
- Dołączył: 27 sty 2005, 16:05
- Miasto: Rzgów
-
Tusia napisał(a):). Rogatek nie wytwarza korzeni, pływa sobie swobodnie w toni a wyżera zachłannie wszystkie nadmiary, bardzo szybko rośnie i jest bardzo dobrym miernikiem stanu pożywności naszej wody w akwarium. Jak łodygi ma prawie brązowe to - dużo Fe jest w wodzie , gdy jest bledziutki - brak potasu ...jak dolejemy odpowiednią ilość natychmiast prawie robi się ciemnozielony...
To ciekawe . Człowiek ciągle się uczy
Jutro biegnę szukać rogatka bo mam problemy ze startem akwa
-
MarioMarina
●
- Aktywny użytkownik
- Posty: 728
- Dołączył: 17 wrz 2008, 14:09
- Miasto: Siedlce
Cieszę się, że pomogłam i dałam nadzieję...
Wywłócznika nie polecam bo jego uwielbiają krasnorosty tak jak i eleocharisa...
-
Tusia
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2272
- Dołączył: 27 sty 2005, 16:05
- Miasto: Rzgów
-
Tusia napisał(a):Cieszę się, że pomogłam i dałam nadzieję... Wywłócznika nie polecam bo jego uwielbiają krasnorosty tak jak i eleocharisa...
Czy pomogłaś to powiem za 3-4 tygodnie
Ale nadzieja i kolejny pomysł jest
A co do eleocharis ......to 1/2 mojej najnowszej obsady
-
MarioMarina
●
- Aktywny użytkownik
- Posty: 728
- Dołączył: 17 wrz 2008, 14:09
- Miasto: Siedlce
Tusia napisał(a):[ ... ] jego uwielbiają krasnorosty tak jak i eleocharisa ...
A jak pięknie obłażą go sinice
pozdrawiam
Ben.
-
BenGar
●
- Zainteresowany tematem
- Posty: 277
- Dołączył: 17 sty 2006, 11:47
chyba polacze kilka sposobow w 1, mianowicie, wsadze wegiel do filtra (jeszcze nie wiem do konca jak, bo mam taki fluvala w woreczku a filtr eheim, i dumam czy jego po prostu wcisnac do srodka, czy szukac czegos innego), zmienie polozenie deszczowni na pozioma i skieruje strumien na przednia szybe, i zastosuje phytongita + herbate + zaciemnienie na 3 dni. Zastanawiam sie tylko czy zostawiac CO2 czy wylaczyc, bo w sumie przez 3 dni rosliny na moje oko beda mniej pracowaly, wiec zeby ryby sie nie podusily. Po kuracji w zaleznosci od wynikow dosadze roslin, podoba mi sie pomysl Tusi o rogatku, i chyba sie na niego skusze, obsadzajac dodatkowo eleocharisem wiecej podloza, natomiast jedno mnie zastanawia, bo wsadzenie roslin, azeby wyzarly nadmiar pierwiastkow jest ok, ale potem jak sie je wyjmie to nie powroci do stanu sprzed wyzarcia?
-
ianek
●
i jeszcze przeplyw filtra zmniejsz o 50%
-
Heathen
●
- Zainteresowany tematem
- Posty: 218
- Dołączył: 09 maja 2007, 15:31
- Miasto: Zabrze
no wiec zaczynamy. podnioslem CO2 do 2 babelkow/sek, wsadzilem 1 saszetke wegla fluvala do filtra i zmienilem polozenie deszczowni. zeby saszetka sie zmiescila musialem wyciagnac troche kulek, i teraz pytanie: czy one sa juz do kosza, czy jak bede wyciagal za jakis czas wegiel to mozna wsadzic je z powrotem?
Heathen napisał(a):i jeszcze przeplyw filtra zmniejsz o 50%
moge zmniejszyc jedynie przykrecajac zawory, tak mozna? to nie powoduje uszkodzenia filtra?
dzieki za porady i walke wraz ze mna
pozdrawiam,
ianek
- Załączniki
-
- x_IMG_0869.jpg
- deszczownia po zmianie
- (89.13 KiB) Pobrane 1941 razy
-
- x_IMG_0873.jpg
- kulki
- (88.17 KiB) Pobrane 1941 razy
-
ianek
●
ianek napisał(a):musialem wyciagnac troche kulek, i teraz pytanie: czy one sa juz do kosza, czy jak bede wyciagal za jakis czas wegiel to mozna wsadzic je z powrotem?
[ ... ]
moge zmniejszyc jedynie przykrecajac zawory, tak mozna? to nie powoduje uszkodzenia filtra?
Węgiel powinno sie używać 2-4 tygodnie, później traci swoje właściwości absorbcyjne, niektóre szkoły twierdzą że, można używać dłużej, jednak wóczas już jako medium filtracujne. Gdzieś kiedyś wyczytałem że takie przeytrzymywania jest nawet szkodliwe ... gdyż węgiel zaczyna uwalniać to, co wcześniej pochłonoł - ile w tym prawdy
Te kuleczki możesz włozyć z powrotem, one sie nie psują, to jest tylko podłoże do osiedlenia się bakterii
Możesz zmniejszyć przepływ przykręcając zawór, ale tylko jeden ten na wylocie z filtra. Nie powinno się tłumić zasilenia filtra dozwolone jet stłuminie wylotu z filtra.
pozdrawiam
Ben.
-
BenGar
●
- Zainteresowany tematem
- Posty: 277
- Dołączył: 17 sty 2006, 11:47
kuleczki schowane, 4 kosiarki zamieszkaly w akwarium. dzisiaj cos rosliny malo babelkuja.
co do herbaty, jak rozumiem to wywar ma byc. i jak czesto stosowany? raz? czy pare razy na tydzien?
pozdrawiam,
ianek
-
ianek
●
Dobrze , że nie ściemniasz ...zaciemniasz...bo to byłoby bez sensu w tym przypadku. Zielona dolewana powinna być przy każdej podmianie.
-
Tusia
●
- Z dużym doświadczeniem
- Posty: 2272
- Dołączył: 27 sty 2005, 16:05
- Miasto: Rzgów
-
heja wszystkim,
wiec postanowilem dzielic sie z forumowiczami moja walka z tym poaskudztwem, moze to komus pomoze, a moze bedzie przestroga zeby tak nie robic. jesli uwazacie, ze nie ma sensu, to napiszcie, nie bede sie produkowal
a wiec tak:
dzien pierwszy:
- wsadzenie wegla aktywnego do filtra
- zmiana polozenia deszczowni i przykrecenie filtra o 50%
- zwiekszenie CO2 do 2 z 1 babelkow na sek
- przybycie 4 kosiarek
efekty:
- wieczorny skok ph z 7 na 7.5, kh z 4 na 5, eleocharis ladnie czyszczona z brazowego sietu przez kosiarki, wyglada zielono
- duzo mniejsze babelkowanie niz dnia poprzedniego (zakladam ze spowodowane zmiana deszczowni i gorszym rozprowadzaniem CO2 - moze byc oczywiscie cos innego)
dzien drugi:
przed podmiana wody:
- ph7.5, kh4, no3 spadlo od wczoraj do 10 (pytanie: nie sprawdzilem "odczytu" koloru po 10 minutach jak jest napisane tylko po jakiejs godzinie, to ma jakies znaczenie?)
- roslinki zielone, kosiary wyjadly brazowe siety ktore mialem na wiekszosci roslin
- krasno w postaci Compsopogon ma sie dobrze, przybylo troche od wczoraj (wyglada na to ze MarioMarina ma racje i kosiarki i amano maja je gdzies)
- roslinki babelkuja jak dnia 1 leczenia, czyli gorzej niz przed
podmiana:
- przycinka eleocharisa oraz rotali i kreconej trawy (nazwy dalej nie znam), czyszczenie delikatne dyfuzora (ktos wie jak to ustrojstwo czyscic?),
- podmiana okolo 40l wody
- dodatki:
- PhytonGit - 100 kropli
- GreenGain - 24 krople
- GreenBacter - 12 kropli
- Brighty K - 6 psikniec
- Step 1 - 4 psikniecia
- Wywar z 1 torebki zielonej herbaty
to tyle na dzisiaj, jutro dopiero po 17 zobacze efekty dzisiejszych dzialan i mam nadzieje ze nie zalamie sie totalnie
pozdrawiam,
ianek
-
ianek
●
hej wszystkim,
a wiec pogarsza sie
dzien 6:
paskudztwa jest coraz wiecej, w dniu 5 podmiana 30% wody z dodatkiem herbaty i 100 kropli PhytonGita, wczoraj tez zaprzestalem calkowicie podawanie step 1 i brighty k.
dzisiejsze pomiary:
kh6 - duzy skok w porownaniu do poprzednich
ph7.5
no3 20-40, w ogole nie udaje mi sie tego zbic :/
mam wrazenie, ze kraze po omacku i nie moge trafic w cos, co zaczyna przynosic jakiekolwiek efekty
ponizej zdjecia obecne.
pozdrawiam,
ianek
- Załączniki
-
- x_IMG_0879.jpg
- (107.97 KiB) Pobrane 1654 razy
-
- x_IMG_0882.jpg
- (111.16 KiB) Pobrane 1648 razy
-
ianek
●
ianek napisał(a):a wiec pogarsza sie
Jakim cudem ma sie polepszać skoro namiętnie karmisz glony
pozdrawiam
Ben.
-
BenGar
●
- Zainteresowany tematem
- Posty: 277
- Dołączył: 17 sty 2006, 11:47
|
|