Witam!
Nie ma żadnych ustalonych proporcji.
Zrób tak:
(zakładam że masz butelkę na sodę 2 litrową)
Wsyp do butelki na sodę tyle sody żeby na dnie było jej conajmniej 2 cm. Lepiej wypać za dużo niż za mało. Jeśli po zurzyciu kwasku cytrynowego zostało ci sody to nie musisz jej wyrzucać. Wystarczy odlać płyn, dosypać sody i użyć jeszcze raz (tutaj nic się nie marnuje
)
Teraz upewnij się że wszystkie zawory / zaciski są zamknięte.
(zakładam że masz butelkę na kwasek 1,5 litrową)
Odmierz 1,5 wody i podgrzej ją w jakimś garnku. Do ciepłej wody wsypuj tyle kwasku ile uda się rozpuścić (nie wiem ile to paczek bo paczki mają różne pojemności). Teraz cały roztwór kwasku wlej do butelki przeznaczonej na zbiornik z kwaskiem.
Wszystkie nakrętki zakręć szczelnie.
Ułóż "system" na swoim miejscu przy akwarium i podepnij wężyk na
CO2 do dyfuzora
Odkręć trochę zawór / zacisk aby kilka kropel kwasku spadło na sodę. Zanim gaz zacznie wydostawać się wężykiem na
CO2 musi się wyrównać poziom ciśnień w obu butelkach. Potrwa to kilka minut.
Gdy gaz zacznie się wydostawać z wężyka
CO2 zacznij ekperymentować z przykręcaniem zaworu / zacisku tak aby bąbelki wydostwały się z odpowiednią dla twojego akwarium częstotliwością. Zacznij od jaknajmniejszego przepływu i później ewentualnie go zwiększaj jeśi okaże się zbyt mały.
Pamiętaj że po każdej zmianie na zaworku / zacisku musisz odczekać przynajmniej GODZINĘ zanim zobaczysz zmianę ilości produkowanego
CO2. Ustawianie przepływu to bardzo powolny proces. Czasem zajmuje to kilka dni prób i błędów. Warto pozmagać się z własną cierpliwością bo nagrodą jest ustawiony zawór / zacisk raz na zawsze. Już nigdy więcej, nawet po kolejnym uzupełnieniu składników nie będzesz musiał tego robić. A jeśli nawet będzisz musiał to będziesz wiedział jak.
W nocy kiedy jest zimniej cały proces jest spowolniony co akurat działa na plus bo w nocy nie potrzeba tyle
CO2 w akwarium. Pamiętaj jednak że temperatura otoczenia ma wpływ na ilośc bąbelków
CO2 produkowanych tak więc nie stawiaj "systemu" przy grzenikach, statecznikach od lamp i w innych otoczeniach o zmiennej temperaturze.
Ok już bardziej łopatologicznie nie mogę ale pewnie jakiś problem wyskoczy. Nie trzeba wszystkiego robić tak jak ja. Ogólną ideę znasz więc nie można tego spartolić.
Powodzenia
a raczej Cierpliwości bo to od niej wszystko zależy