filip napisał(a):z drabinką co prawda nie mam doświadczeń. ale kostka do baniaków większych niż 100 l sie raczej nie nadaję . U siebie obecnie mam dzwon DIY i wylot z filtr skierowany tak aby robił "pralkę" w dzwonie i wg mnie jest to całkiem nie złe rozwiązanie. Wcześniej miałem tez wężyk od
co2 skierowany na wlot flitra ale głośna praca filtra i częste zapowietrzanie zmusilo mnie do dalszych kombinacji.
Zdecydowanie popieram
Miałem już różne ustrojstwa (gałęzi lipy mam spory zapas, ale pójdą do kominka
)
Mój dzwon jest takiej szerokości, że nachodzi na wieżyczkę filtra wewnętrznego FAN-2. Wylatująca woda cały czas tłucze zgromadzonym
CO2. Jeśli nazbiera się więcej, to gaz zasysany jest przez tę krótka rurkę na wieżyczce (na górze filtra) i wtedy rozpyla, ale z reguły rozpuszcza się całkowicie przy dozowaniu ok. 1 bąbelek/sek. Pomysł jest też tyle dobry, że nie trzeba dodatkowego licznika bąbelków, bo widać ile wpada
CO2 do dzwonu.
Koszt wykonania - 0 PLN. Dzwon to dno plastikowago kubka 0,5l. po piwie
Pozdrawiam
Grzegorz