Wielki atlas roślin akwariowych - Christel Kasselmann już w języku polskim! KUP TERAZ







Lista działów » Technika » Filtracja i ogrzewanie


Mułapka



Dobór filtra do wymiarów akwarium, opinie o sprzęcie i sposoby na wydajne wkłady.



26 kwi 2011, 23:01 Mułapka  (#1)  

Witam wszystkich. Jestem na etapie zakładania akwarium i w czasie szukania porad w internecie natrafiłem na coś takiego

http://aquanetta.pl/index.php?cPath=29

Co o tym sądzicie?

kruker
Poznaje temat

Posty: 107
Dołączył: 26 kwi 2011, 22:58

26 kwi 2011, 23:16   (#2)  

Moim zdaniem to zwykły filtr nic więcej. Po za tym te napowietrzanie w roślinnym się nie sprawdzi.

Avatar użytkownika
amddamian
Zainteresowany tematem

Posty: 253
Dołączył: 01 sty 2010, 18:38
Miasto: Zielona Góra

27 kwi 2011, 20:44   (#3)  

A po co w roślinnym odmulać dno? No i napowietrzanie tak samo jest bez sensu w tym typie zbiornika

Avatar użytkownika
sarlight
Aktywny użytkownik

Posty: 513
Dołączył: 27 maja 2010, 11:58
Miasto: Kraków

27 kwi 2011, 22:55   (#4)  

Czego to ludzie nie wymyślą aby naciągnąć naiwnego biedaka..........
Obrazek

Avatar użytkownika
krzysio
Poznaje temat

Posty: 77
Dołączył: 05 lut 2007, 17:33
Miasto: Białystok

27 kwi 2011, 23:24   (#5)  

Bezobsługowe akwarium? :? To bez sensu takie. Już ja bym wolał powiesić obrazek na cianie :P

Anonim 19452


28 kwi 2011, 00:24   (#6)  

:shock: Istne perpetuum mobile :wink: ......nazwa też nie wyszukana, widać że długo nad nią nie myśleli :wink:
Za to opisu "wynalazku" nie powstydziłoby się samo NASA, nad takim "referatem" musiał pracować geniusz nie z tej planety

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

28 kwi 2011, 08:48   (#7)  

Przeczytajcie sobie artykuł o nabąblaczu z tej samej strony, to jest dopiero wynalazek :wink:

znaki
Początkujący

Posty: 21
Dołączył: 14 mar 2009, 19:30
Miasto: Lublin

:lol: Jestem autorem strony o mułapce. Czytam Wasze uwagi na temat zarówno naszych wynalazków jaki i ich nazw. Nazwę "mułapka" wymyślił Marek Kaczor, a "nabąblacz" wymyśliłem ja. Teksty na stronie są mojego autorstwa, a strona -- rzeczywiście -- wygląda jakby powstała w latach 90-tych XX wieku.

Jak każda nazwa o wyrazistym charakterze -- jednym się podoba, innym nie; jednych bawi, a innych żenuje. :?

Natomiast ci, którzy potrafią wnikliwiej wejrzeć w istotę problemu (bo na przykład wiele razy kupowali rzekomo nowoczesne produkty w deisgnerskich obudowach i pięknych kolorowych opakowaniach, a sprzęty te działały gorzej niż ich poprzednicy) docenią to, co mułapka, dziś jeszcze mało estetyczna, oferuje. Albo co oferują (całkiem już estetyczne) nabąblacze - tak jak emiloos z forum superakwarium.

Innymi słowy, skupiamy się na produkcie, o wiele mniej niż na opakowaniu.

Udanej dyskusji :-) ja sam z przyjemnością poczytam, czyli proszę o absolutną szczerość i niepohamowanie w wyrażaniu myśli. Nie obrazimy się :-)
Aquanetta - Akwaria Inaczej
Ostatnio edytowano 28 kwi 2011, 13:24 przez laquan, łącznie edytowano 1 raz

laquan
Początkujący

Posty: 2
Dołączył: 27 kwi 2011, 12:37
Miasto: Kraków

28 kwi 2011, 12:42   (#9)  

Akurat "nabąblacz" to produkt, który faktycznie może się przydać w akwarium roślinnym do dystrybucji CO2, o ile faktycznie bąbelki są tak małe, jak opisano. Z tego co widziałem na stronie koszt najmniejszego to 20 zł więc w porównaniu z dyfuzorami szklanymi to niewiele.

pozdr
jedrek

jedrek1911
Zaawansowany użytkownik

Posty: 816
Dołączył: 18 sty 2010, 10:01
Miasto: Kraków

28 kwi 2011, 13:49   (#10)  

laquan

Fajnie że masz trochę dystansu do siebie samego.

Nie dziwcie się że przeczytanie nazwy i mocno rozbudowanego opisu produktu powodują pojawienie się uśmiechu na twarzy i wiąże się to z takimi komentarzami.
Nie twierdzę że nazwa powinna być dla przykładu bardziej "profesjonalnie" brzmiąca lub angielskojęzyczna bo to modne w dzisiejszych czasach. Ale "Mułpka" choć słowo to w swojej prostocie zawiera już opis produktu :wink: jest bardzo niewyszukaną formą przekazu i zamiast Wam pomóc w ewentualnej sprzedaży paradoksalnie szkodzi wywołując odczucie "odpustowej tandety"
Tak że z jednej strony mamy niefortunną nazwę "mułapka" a z drugiej, chcąc dowiedzieć się coś więcej na temat wynalazku trafiamy na niezwykle rozbudowany opis który zresztą przez swoją długość i zabawne sformułowania potęguje wcześniej opisane odczucie. Popełnione błędy "marketingowe" możecie jednak szybko naprawić i życzę powodzenia.

Co do samego produktu i jego przydatności w akwarium roślinnym to według mnie byłby to zupełnie niepotrzebny gadżet dodatkowo psujący estetykę takiego zbiornika.

Pozdrawiam

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

28 kwi 2011, 14:23   (#11)  

Aquamateo,
nie sposób się z pewnymi rzeczami w Twoim poście nie zgodzić. Ale proponuję zamknąć temat nazewnictwa, boć to forum akwarystyczno-roślinne, a nie marketingowo-copywriterskie.

Co do użyteczności mułapki w akwarium roślinnym, to są pewne ciekawe zagadnienia, ale na razie nie chciałbym o nich mówić, bo jesteśmy w trakcie prowadzenia pewnych doświadczeń. Wypowiem się za kilka dni.
Aquanetta - Akwaria Inaczej

laquan
Początkujący

Posty: 2
Dołączył: 27 kwi 2011, 12:37
Miasto: Kraków

28 kwi 2011, 14:41   (#12)  

chwyt marketingowy :wink:

lopez3101
Zaawansowany użytkownik

Posty: 783
Dołączył: 24 kwi 2010, 08:38
Miasto: Ostrowiec Św TOS

28 kwi 2011, 15:49   (#13)  

laquan napisał(a):Co do użyteczności mułapki w akwarium roślinnym, to są pewne ciekawe zagadnienia, ale na razie nie chciałbym o nich mówić, bo jesteśmy w trakcie prowadzenia pewnych doświadczeń. Wypowiem się za kilka dni.


Ok.
To napiszę Ci co o tym sądzę.

Temat założyła osoba jak to często w takich przypadkach bywa ze świeżo założonym kontem.

W mojej ocenie to co proponujecie nie ma żadnej przydatności względem akwarium roślinnego, a pisanie o testach które teraz w tym względzie przeprowadzacie to nic innego jak próba zwrócenia uwagi na produkt.

Szukacie naiwniaków którzy zakupią od Was produkt kompletnie nie przydatny w akwarium roślinnym a temat założony został jako sprytny darmowy sposób dotarcia przez forum do ewentualnego, niezorientowanego klienta.

Pisanie o trwających "pewnych doświadczeniach" to granie na zwłokę w celu podtrzymania tematu.

Nie reagowałbym w taki sposób, ale nie lubię naciągactwa.
To mój ostatni post w tym temacie bo nie mam zamiaru przez pisanie tutaj karmić tego "czegoś" a na tym właśnie Wam zależy.

p.s
Nie dajcie się nacinać tym co będą Wam wciskać takie wynalazki do akwarium roślinnego !!!!!
pozdrawiam

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium

01 maja 2011, 23:14   (#14)  

Akurat temat założyłem ja i mogę powiedzieć, że nie mam nic wspólnego z tą firmą. Po prostu jestem na etapie zakładania akwarium (a tak właściwie bardziej na etapie planowania niż zakładania :wink: ) i przekopując niezmierzone internetowe zasoby znalazłem coś takiego. Co do tego czy to urządzenie mogłoby się nadawać do akwarium roślinnego, pozwolę sobie przytoczyć odpowiedź jaką dostałem na maila:


"Mułapka odcina zgromadzony detrytus od kontaktu z wodą akwaryjną, co ogranicza zapotrzebowanie na procesy filtracji biologicznej. Tym niemniej, w obecności mułapki procesy takie zachodzą ze sporą intensywnością, a to dzięki działalności mikroorganizmów zasiedlających spokojne środowisko w strefie słabego ruchu wody wewnątrz czelustni (chodzi o górną przestrzeń nie zajętą przez muł), gdzie dogodnym dla biofilmu mikroorganizmów podłożem jest powierzchnia systemu grodzi.
W praktyce, w akwarium z mułapką raczej nie wykrywa się w wodzie amoniaku ani azotynów.
Ciekawe i rewelacyjne jest to, że z użyciem mułapki można bez podmiany wody rozwiązać problem gromadzenia się w wodzie końcowego produktu przemian azotu, jakim są azotany. To właśnie nagromadzenie azotanów odpowiada za syndrom tak zwanej starej wody. Znanym, ale szalenie kłopotliwym lub mało wydajnym sposobem usuwania azotanów jest użycie filtrów beztlenowych. Mułapka pozwala robić to łatwiej i lepiej. Otóż ruch wody i jej intensywne napowietrzenie z natury rzeczy powodowane przez mułapkę, pozwalają na bezpieczne stosowanie tak zwanego nawożenia dwutlenkiem węgla. Chodzi tu nie o wprowadzanie do wody natywnego dwutlenku węgla z butli, lecz organicznego prekursora dwutlenku węgla, który dopiero w akwarium stopniowo staje się dwutlenkiem węgla na skutek biologicznego utleniania. Jako prekursor dwutlenku węgla stosuje się specjalne markowe środki do tego celu (drogie, mało wydajne, merytorycznie nie polecamy), ocet, alkohol. Jednak zdecydowanie najlepszy jest aceton (sprzedawany tam gdzie wyroby lakiernicze, wystarczy aceton techniczny, nie musi być specjalnie czysty). Aceton jest substancją w małych stężeniach nietoksyczną (jako naturalny metabolit przemian tłuszczowych u zwierząt), nie zmienia odczynu wody (jak ocet, co czasem jest niepożądane), nie stymuluje nadmiernie rozwoju nanoplanktonu (co zdarza się przy alkoholu), ani chorobotwórczych grzybów (co powoduje cukier). Ze względu na lotność i szkodliwe działanie na plastiki, dobrze jest do używania rozcieńczyć aceton wodą, np. w stosunku 1:7 . Taki rozcieńczony aceton można stosować w dawce 1 cm sześcienny na 5 litrów wody.

Mułapka jest bardzo użyteczna również w akwarium roślinnym. Powoduje ruch wody naśladujący charakterem naturalne ruchy wody, na przykład w rzece, co sprzyja roślinom. Najważniejsze jest jednak gazowe sprzęgnięcie wody akwaryjnej przechodzącej wewnątrz przez mułapkę z powietrzem atmosferycznym i aktywność biofilmu pokrywającego powierzchnie wewnętrzne mułapki. Umożliwia to obfitsze niż przy innych (bez mułapki) wyposażeniach akwarium stosowanie prekursora dwutlenku węgla, najlepiej acetonu (może być też ocet, alkohol), jak napisano wyżej. W obecności mułapki (dzięki jej funkcji gwaranta i stabilizatora zawartości tlenu w wodzie) pozostaje to zupełnie bezpieczne. Tymczasem dla roślin nawożenie dwutlenkiem węgla nie z butli, a z utleniania prekursora, jest najkorzystniejsze gdyż dwutlenek węgla wywiązuje się w dużej mierze dokładnie tam gdzie jest potrzebny, to znaczy w biofilmie na powierzchni liści."

Owszem, jestem nowy i "zielony", ale może warto by przemyśleć zastosowanie jednego urządzenia zamiast masy innych?

kruker
Poznaje temat

Posty: 107
Dołączył: 26 kwi 2011, 22:58

02 maja 2011, 02:14   (#15)  

na jakiej zasadzie działa ten aceton ? bo tego nie rozumiem i czy na pewno wystarczy to jako źródło węgla w mocno zarośnietym akwarium ?

W praktyce, w akwarium z mułapką raczej nie wykrywa się w wodzie amoniaku ani azotynów.

w akwarium roslinnym amoniak słuzy roslinom jako źródło azotu,i to nawet łatwiej przyswajalnego niż z azotanów, więc po co z nim walczyc skoro robią to już dość efektownie rośliny?

Ciekawe i rewelacyjne jest to, że z użyciem mułapki można bez podmiany wody rozwiązać problem gromadzenia się w wodzie końcowego produktu przemian azotu, jakim są azotany.

natomiast azotanów też czesto brakuje a już na pewno w akwariach hightech z mocnym światłem i dodatkowo je wprowadzamy nawozami ?? to po co z nimi walczyć skoro bez nich rośliny zginą ??

Muł w mułołapce ma mniejszy kontakt z wodą niż w tedy gdy jest wciagniety na gąbkę lub pozostawiony na podłozu wiec utlenianie bedzie wolniej zachodziło a w dolnych warstwach mogą zachodzić procesy beztlenowe z trującymi produktami

Pethro


02 maja 2011, 08:07   (#16)  

Ja nie odpowiem, bo nie wiem. Mam nadzieję, że wypowie się producent :D

kruker
Poznaje temat

Posty: 107
Dołączył: 26 kwi 2011, 22:58

02 maja 2011, 11:07   (#17)  

..."i nie będziesz czerpał z wiedzy mojej jako iż niegodny jesteś"
Ostatnio edytowano 03 sie 2011, 20:11 przez stiV89, łącznie edytowano 1 raz

stiV89


02 maja 2011, 14:46   (#18)  

słyszałeś o EC kiedykolwiek ?
tak słyszałem i wiem że niektórym roślinom zamiast pomagać szkodzi

jon amonowy jeszcze lepiej służy glonom w mało stabilnych i słabo obsadzonych akwariach o czym wielokrotnie przekonali się rośliniarze.
co nie zmienia faktu że w dobrze funkcjonującym akwarium można rośliny nawozić amoniakiem, i ludzie to robili poszukaj sobie eksperymentów z amoniakiem na forumholenderskie.pl ..

Z resztą rozpatrujemy tu akwarium roślinne, takie akwarium nawet nie wymaga silnej filtracji jesli robione są regularne podmiany, bez mocnej filtracji mozna się obyć.
Muł to nie powód do zmartwien w akwarium roslinnym, przeciez to naturalny nawóz. Jak nie wierzysz to moge zrobić zdjecie jakie pokłady mułu mam w akwarium na dnie i jak to działa na moje zielsko.

Pethro


02 maja 2011, 17:04   (#19)  

Mnie bardzo intryguje wątek z acetonem, zastanawiam się jak to się sprawdza w praktyce. Szukałem nawet w sieci czegoś nt. zastosowania acetonu w akwarystyce i przyznają, że znalazłem jedynie info, że niektóre leki dla ryb w formie tabletek dobrze jest rozpuścić w acetonie przed podaniem... Aceton jak źródło węgla brzmi dobrze, nawet zbyt dobrze... musi być jakiś haczyk, który powoduje, że producenci nawozów oparli swoje preparaty typu "węgiel w płynie" o aldehyd glutarowy, a nie o aceton...

pozdr
jedrek

jedrek1911
Zaawansowany użytkownik

Posty: 816
Dołączył: 18 sty 2010, 10:01
Miasto: Kraków

02 maja 2011, 17:34   (#20)  

jedrek1911 napisał(a): Aceton jak źródło węgla brzmi dobrze, nawet zbyt dobrze... musi być jakiś haczyk, który powoduje, że producenci nawozów oparli swoje preparaty typu "węgiel w płynie" o aldehyd glutarowy, a nie o aceton...

pozdr
jedrek


Takim haczykiem może być fakt że aceton jest bardziej drażniącą substancją od wspomnianego aldehydu, wprawdzie używa się go do produkcji leków jednak w bardzo rozrzedzonej formie spełniającej wymogi bezpieczeństwa.
Dłuższy kontakt z tym rozpuszczalnikiem może powodować silne podrażnienia.
Niektóre podzespoły elektryczne a w szczególności panele na których układa się je przy produkcji paneli sterujących przemywa się roztworem acetonu, podobnie zresztą jak płyty używane w drukarniach poligraficznych czy też gumy na cylindrach maszyn drukujących mających bezpośredni kontakt z takimi płytami celem usunięcia zabrudzeń i nadmiaru farby do czystego nadruku.
Każdy kto miał kontakt z acetonem szczególnie wtedy gdy nasza skóra ma uszkodzone miejsce wie jaką reakcję on powoduje.
Niektóre osoby nawet gdy ich naskórek nie ma znamion uszkodzenia i stanowi niby pełną ochronną warstwę maja w kontakcie z nim silną reakcję alergiczną.
Dlatego też osoby używające na co dzień acetonu zabezpieczają się przez założenie rękawiczek ochronnych czy też masek, bo opary acetonu mogą również podrażniać drogi oddechowe.
Dłuższy kontakt skóry człowieka z tą substancją bez jakiejkolwiek ochrony skutkuje jej wysuszeniem i pękaniem.

Woda z naszych zbiorników to przecież jeden z najlepszych rozpuszczalników, dodanie do niej acetonu może powodować jeszcze silniejszą jego reakcję w kontakcie z żywymi stworzeniami w tym przypadku rybami, krewetkami itp.
Aldehyd jest dużo mniej "inwazyjny" i można stosować jego wyższe stężenia bez obawy o stan zdrowia podopiecznych ( oczywiście wszystko w granicach rozsądku )
co w przypadku acetonu może prowadzić do poważnych konsekwencji.

Avatar użytkownika
aquamateo
Z dużym doświadczeniem

Posty: 3094
Dołączył: 04 sty 2010, 23:54

Wspieram stronę kontem Premium










cron

Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.