U kolegi dojrzałam ciekawe rozwiązanie techniki
CO2 a mianowicie butla z winem i jak zaczyna pracować to
CO2 zaczyna się wydostawać wężykiem i on go zaaplikował do akwarium. Z tego co widziałam to roślinki mu rosną jak złe i ma naturalny dozownik tegoż gazu bo przy fermentacji samoczynnie się on wydostaje. Mam pytanie czy takowy zabieg jest bezpieczny dla roślin/zwierząt akwariowych. Może ktoś się już spotkał z czymś takim