Te brody na liściach to krasnorosty. Na ostatnim zdjęciu być może dodatkowo rhizoclonium albo jakieś sinice? Niestety zdjęcia tak nieostre, że pewności nie mam.
W większości przypadków przyczyna jest złożona - brudny filtr, twarda woda, nieustabilizowane akwarium, niewłaściwy stosunek składników (pierwiastki, światło,
co2), dużo odpadów organicznych (zbyt dużo ryb) itp.
Obawiam się, że nikt nie znajdzie recepty na Twój problem na podstawie skąpych informacji, ktore podałeś. Prawdopodobnie niektórzy forumowicze są zirytowani, że ktoś wrzuca takie słabe zdjęcia, nie podaje żadnych informacji i oczekuje pomocy. Dlatego nie odpowiadają.
Dlatego tutaj masz pomocny temat:
https://www.roslinyakwariowe.pl/artykul ... arium.html. Zacznij od tego, a potem szukaj informacji w sieci. Jeśli zadasz konkretne pytanie i dasz jakieś dane - na pewno ktoś odpowie.
Na pocieszenie - jak zaczynałem, zrobiło mi się podobnie. Brody były na wszystkim łącznie z przeklętym bazaltem (powinno się tego zakazać do celów akwarystycznych). Walczyłem kilka tygodni chemią, aldehydem, nawozami, torfem... ech, szkoda ryb - bez rezultatu. Straciłem do tego serce, więc przestałem się przejmować i tylko podmieniałem 1/3 wody raz w tygodniu, żeby chociaż biedne ryby nie pozdychały. Po dwóch miesiącach większość roślin padło zjedzonych przez krasnorosty. Te ostatnie jednak się wycofały, a nawet niektóre łodygowce zaczęły odbijać. Zachęcony takim obrotem sprawy... zrobiłem restart i zacząłem jeszcze raz bogatszy o wiedzę.:>
Jak to mówią: miej wy.. a będzie Ci dane.