"Pomroczność i bocje" 240l Tusi (na bazie ziemi).

[Tusia ●]

Akwarium: 120/40/50 cm. (240l)
Oświetlenie: 4 x 39 W T5
SYLVANIA T5/840 (4000K), 3100 lumenów, Ra=85
SYLVANIA T5/865 (6500K), 2850 lumenów, Ra=85
Za jakiś czas będą 2 nowe NARVA: T5 39W/960 Bio-Vital (5800K), 2400 lumenów, Ra na poziomie powyżej 97.
Wśród innych zalet mają właściwości relaksacyjne (opis) co muszę sprawdzić .
Podłoże: ziemia (2-3 cm ) + żwirek Gravel (wielokrotnie płukany, kruszony prawie na miał bazalt). Obojętny dla parametrów wody.
Filtracja: kubełek HW 303B (1400 l/h) + lampa UV + deszczownia + skimmer. Wypełniony: ceramika, zeolit (podwójna porcja), węgiel aktywowany a między nimi włóknina. Filtr pracuje połowa mocy. Prefiltr.
Nawożenie: K2SO4 przy podmianach (woda z filtra RO + karanówa przepuszczona przez podwójny filtr narurowy z węglem i włókniną polipropylenową (1milimikron ).
Rośliny:
Cryptokoryny:
Rubella x 2
Nevilli x 1
Spiralis x 3
Walkeri i x 3
Becetti x 3
Tropica x 1
Jachnelii x 4
Parva... jak zdobędę...

Anubias nana, Staurogyne repens... jak zdobędę.Marsilea Hirsuta (marsylia kolczasta),
Microsorium pteropus na korzeniu (z poprzedniego akwa), narrow, filipine, Valisneria.
Pistie, Limnobium (zaciemnienie zbiornika)

Ozdoby: olbrzymi korzeń, tonący, ale nie wiem jaki dokładnie. Liście dębu, szyszki olchy, mniejsze korzonki.

Zwierzęta :

Bocja pręgowana (Botia striata) x 10
Bocja kubotai (Botia kubotai) x 10
Bocja królewska (Botia dario) x 6

Bocja wspaniała (Botia macracanthus) x 3 (olbrzymie)
Otoski.

[bohen22 ●]

Tusia poszalałaś z tym korzonkiem, a bocje ci nie wykopują roślin, ja jak mialem wspaniałą, moseste i siatkowaną to codziennie część roślin trzeba bylo wsadzać ponownie. Akwarium zapowiada się ciekawie, napewno z twoim talentem i doświadczeniem niedługo będzie przykuwać wzrok na maxa:)

[uszy ●]

Tusia, przyznaj, że to akwarium oparte "na Bocjach" realizujesz ze względu na śmierć Twego mentora od tych ryb.

Edit:
jeszcze raz dokładnie się wczytałem w opis i trochę mnie zdruzgotała planowana liczebność ryb w Twoim zbiorniku. Jesteś pewna, że one wszystkie będą miały komfort życia w tej 240-ce?

[Tusia ●]

Czy wykopią rośliny? Zobaczymy
W poprzednim aranżu bocje też mieszkały i podstawą jest dobre ukorzenienie. Jak już rosliny załapią grunt to bocje im niegroźne.
Mam na to niezbite dowody http://www.youtube.com/watch?v=rGdT3vnVUdQ ale kiedy nie żerują (karmienie) jest całkiem spokojnie http://www.youtube.com/watch?v=IMRtHk3w ... er&list=UL

Ryby już mają w tym zbiorniku swoje terytoria. Bocje wspaniale zajmują przestrzeń odkrytą z przodu akwarium, pod korzeniem. Striatki raczej buszują w roślinach przemykając od czasu do czasu wzdluż przedniej szyby gromadnie (cudne są) .

uszy myślisz, że za dużo tych bocji? To małe bocje.
Za tydzień będą kubotai bo zamówione. Co z myszkami, zobaczymy, jeszcze to przemyślę.
Pan Bogdan Janiczak (śp.) - http://bocje.com/Polskamenu.htm, miał w swoich zbiornikach pokaźne gromadki. Myślę, że dobra filtracja i powinno być OK. Jednak nad myszkami się jeszcze zastanowię... Szkoda, że nie mogę Go już o nic zapytać .
Biorąc pod uwagę straty po zakupie ryb (giełda), zobaczymy ile zostanie.
Kosiarki wyprowadzę a te moje dwie to jak 10 myszek.

Do akwarium bocjowego namówił mnie... korzeń, który zdobyłam, aż się prosił o bocje .

Co do aranżu to mam pomysły. Poczekam aż to wszystko ruszy i zobaczę co za problemy wyskoczą bo muszą... chyba, jak zwykle na starcie
PS
O na filmie widać moja kosiarkę jak była jeszcze mała

[uszy ●]

Bocja Wspaniała rośnie bardzo duża i, tak szczerze mówiąc, 240 litrów przestrzeni życiowej zarezerwowałbym wyłącznie dla nich. No, może jeszcze do kilkunastu sztuk jakichś ławicowych maluchów, które by pływały w środkowej i górnej części zbiornika.

Tymczasem Ty planujesz jeszcze ok. 50 sztuk dodatkowej obsady, z czego większość to Bocje, które pewnie będą musiały się podzielić tym niespełna 0,5m2 powierzchni dna. Otoski raczej też chętniej przebywają przy dnie lub przycupną sobie na jakimś liściu, preferują w gromadzie.

Nie mówię, że się znam (w znaczeniu: na Bocjach) - nigdy ich nie miałem i swoje teorie wysnuwam wyłącznie na obserwacjach zachowań tych ryb u znajomych oraz życia znacznie mniejszych rybek we własnym o 10 cm głębszym (patrząc po dnie) - 300 litrów - akwarium, ale jestem za tym, żeby mieszkańcy akwarium nie ściskały się (jak przeciętny Polak, który mieszka w 2-pokojowym mieszkanku o pow. do 40m2), lecz miały komfort i przestrzeń.

Wg. mnie, zbiornik o wymiarach 120x40x50 nie jest aż tak dużą przestrzenią do życia (co nie zmienia faktu, że w swoim - o nieznacznie tylko większej powierzchni dna i tą samą wysokością - od lat nie mogę dojść do ładu z kondycją roślin - przypuszczalnie problemy z dystrybucją CO2 po całej objętości lub [co powoli zaczynam też podejrzewać] jakaś pomyłka sprzedawcy w wysyłce soli - np. KNO3 zamiast K2SO4 lub tp. - ale to tak off-topic).

Jednak nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiała... Absolutnie nie krytykuję, daleki jestem od tego. Po prostu ujawniam swoje wątpliwości, spostrzeżenia, których Ty, w euforii nowego aranżu, zmian w zbiorniku, w smutku po odejściu człowieka, którego ceniłaś, być może nie widzisz.

Jednocześnie chętnie poczytam kontrargumenty dla moich słów. W ten sposób sam czegoś nowego się nauczę, dowiem.

Pozdrawiam

[Tusia ●]

(...)
Tymczasem Ty planujesz jeszcze ok. 50 sztuk dodatkowej obsady (...)

A skąd Tobie się wzięło 50 sztuk dodatkowej obsady
Jest 10 bocji striata + 3 stare wspaniałe.
Będzie jeszcze 10 bocji kubotai a myszki? Zobaczę jak będzie. Nie wszystkie od razu. Może myszki sobie daruję. Tutaj zgodzę się z Tobą, że mogłoby być za dużo.
Nie chcę nic ławicowego bo małe bocje nie przebywają tylko na dnie, pływają góra dół i wypełniają każda przestrzeń.
Bocje nie rosną szybko i w akwariach nie osiągają takich rozmiarów jak w naturze, średnio są w stanie osiągnąć z 50% masy w porównaniu do naturalnego środowiska.
Czyli te moje będą 5-6-7 centymetrowe po... latach.
A... już wiem skąd 50 sztuk. Policzyłeś planowaną obsadę, nie dodatkową.

[uszy ●]

Bocja pręgowana (Botia striata) x 10
Bocja kubotai (Botia kubotai) x 10
Botia morleti 7-10 sztuk
Otosek (Otocinclus affinis) x 20
------------------------------------------------------
suma: 47 - 50 szt.

+
Heterandria formosa x ???

:-)

[Tusia ●]

No dobrze, myszek nie będzie
Pozostały skład będzie OK, intuicja kobieca mi to mówi.

[Jacek Pawłowski ●]

Witam
Świetnie dopasowany korzeń do akwarium.Ile on waży ?

BTW Tusia fajnie,że znowu wygospodarowałaś czas na akwarystykę(forum) ,pewnie teraz te "inne" fora pójdą w odstawkę na jakiś czas

[Tusia ●]

Biznesy i takie tam... na bok, teraz coś dla siebie. Jacku witaj

.

Nie wiem ile waży bo w Kakadu był bez kodu i metki tak zwanej, ktoś urwał, cena domyślna pracownika i kasjerki (po południu), nie ważony . Nawet nie wiem co to za drzewo było. Martwi mnie tylko, że był tak duży, iż w wariactwie restartowym (mało czasu, brak warunków, pospiech, bałagan) nie oczyściłam go dobrze, nie pomoczyłam. Teraz spuchł nieco i pomimo przypiłowania na wysokość (a twardy był jak czort a ja brzeszczotem go...) zrobił się ciut za wysoki. Szkła nie da się połozyc, teraz go już nie wyjmę. Mam nadzieje, że pokrywa mi nie spuchnie od wilgoci w środkowej części Na dodatek śmieci trochę strzępkami kory (bo miejscami nieco zostało). Oj mogą być problemy.
Właśnie podmieniam wodę (50%), część RO, część kranówy przez podwójny filtr narurowy (włóknina / 1 milimikron + węgiel). Od razu jaśniej. Jak ja się przyzwyczaję po akwarium mocno oświetlonym i landrynkowym do takiego ciemnego
Cóż teraz patrzymy na ryby, nie na rośliny. Znając się jednak pokombinuję z roślinami, aby jednak było coś ładnego w takich warunkach.

Co niskiego ładnie rośnie w ciemnych zbiornikach oprócz zwartek?

Może uda mi się jakoś 3D zrealizować na tym korzeniu. Sa takie konarki bliżej szyby tylnej i tam coś zielonego pokombinuje z czasem .
Za to przednią jest mi trudno wytrzeć bo miejscami łapa nie wchodzi, dotyka on niemal szyby. Narobiłam sobie... kłopotu

Mam pytanie, jakie macie K2SO4? Poprzednio miałam bielutkie mini kryształki, teraz przyszedł proszek kremowy. Przy rozpuszczaniu na dnie pozostają jakieś śmieci . Co to jest, aż się boje tego używać

[uszy ●]

...jakie macie K2SO4? Poprzednio miałam bielutkie mini kryształki, teraz przyszedł proszek kremowy. Przy rozpuszczaniu na dnie pozostają jakieś śmieci :-(. Co to jest, aż się boje tego używać

Może trafił Ci się nie do końca czysty laboratoryjny proszek. Taki laboratoryjny zwykle ma 99,9% K2SO4, reszta może być jakimiś zanieczyszczeniami. To, co otrzymałaś, może być po prostu z większą ilością zanieczyszczeń, które wytrącają się w postaci osadu na dnie po rozpuszczeniu. Wydaje mi się, że nie ma się co przejmować.

[Tusia ●]

Pewnie jakiś ogrodniczy, niedobrze . Widziałam takie w necie, dużo, tanio ale procentowo (K2SO4) w tym do bani. Jeśli to coś takiego to nie jestem zadowolona, nie sprawdzę. Kupiłam od Ridian. Po dobrym K2SO4 rośliny niemal w oczach robią się bardziej zielone, tutaj tego na razie nie zaobserwowałam

Napisałam do sprzedawcy ii okazało się, że nie jest czysty a ja nie doczytałam opisu. Teraz muszę kupić nowy albo ten jakoś wykorzystać.


Po dzisiejszej 50% podmianie rośliny jakby odżyły, stały się bardziej sztywne i "raźniejsze". Przed podmianą wyglądały na zmęczone, jakby wiotkie. Teraz po podmianie i łyżeczce tego czegoś, co ma być K2S04 wyglądają lepiej.

[lamprologus ●]

Pozwól, że zapytam na temat bocji pręgowanych..
Czy po ich kupnie zachowywały się u Ciebie normalnie?
Przedwczoraj kupiłem pięć takich i po wpuszczeniu do mojego aqua cały dzień były ledwo przytomne. Leżały bokiem na dnie i nie kontaktowały. Jedna padła a z pozostałymi trochę lepiej, ale nic nie jedzą. Zaznaczę tylko, że transport ze sklepu trwał góra dziesięć minut.

[Tusia ●]

Moje wręcz przeciwnie a transport trwał ze 3 godziny z giełdy do mnie w nieotwieranym, napompowanym worku.
Wpuszczone do akwa (najpierw leżakowały chwilę w workach - wyrównanie temperatury, potem stopniowe wylewanie ich wody a dodawanie mojej, mocno zgarbnikowanej, aby złagodzić stres parametrowy).
Jak już śmignęły do akwa to szaleństwo (mają teraz warunki ), pełno balkonów, tarasów, zakamarków, ściana roślin z tyłu. Normalnie jak dzieciaki wypuszczone na dwór na przerwę w ciepły dzień albo na plac zabaw. Radośnie penetrowały cały zbiornik, grupkami . Dzisiaj są spokojniejsze, łażą po korzeniu od góry do dołu i buszują w roślinach ale już nie tak żwawo i szaleńczo jak wczoraj. Jednak wczorajszy widok niezapomniany. Bocje czasami przypominają mi młode ssaki
Jedna tylko mi się mniej podoba bo ma wklęsły brzuszek, kiedyś taka mi padła (pasożyty?). Może jednak to tylko wychudzenie.
Właściwie to nie wiem czy one są z odłowu czy z fermy bo kupował mi je na giełdzie kolega, ciekawa jestem.

Musiała być jakaś dobra dostawa ryb bo i Otoski są niesamowicie aktywne i wesołe. Jak takie plemniki wariują teraz, tylko im brzuszki świecą na jasno jak walczą na szybie z nurtem wody z deszczowni

Chcesz zobaczyć jak jedzą Striatki? Daj im żywego wodzienia

[HWojciech ●]

WOW piękne masz te bocje ,nic dziwnego że nazywają się wspaniałe

[MarioMarina ●]

Wspaniały, klimatyczny zbiorniczek. Ten korzeń to jak dla mnie strzał w 10.
Bocje to piękne ryby. Również mam na nie ochotę. Ale pytanie, czy one mocno ryją podłoże? U mnie w zbiorniku jest ono jasne więc mogą dokopać się do czarnej ziemi i narobić małego bałaganu.
Filtr masz z przepływem 1400L/h na 240 akwa, ja planuję Eheim 2213 z przepływem 400L/h na 250 akwa . Czy to oby na pewno da radę????

[Tusia ●]

Da radę, chyba że chcesz bocje, one mogą mącić w gonitwach i wtedy większy byłby lepszy jako mechaniczny. Mój jest obecnie ustawiony na minimum. Kupiłam ten mocniejszy bo tylko on miał UV
Właśnie wpuściłam dzieciaczki, 10 x kubotai.
Nie zauważyłam, aby bocje za bardzo ryły w podłożu, może jak znajdą zakopanego robaka... albo jak się panicznie wystraszą to niektóre mogą chcieć się schować pod ziemię
Bocje mysie (syjamskie) nie ryją, miałam dawniej stadko, bardzo interesujące, głośne rybki, urocze . Jeśli planujesz trawnik to jest bezpiecznie, zwarty dywan im to uniemożliwi ale wpuść bocje dopiero jak rośliny solidnie się zakorzenią i rozrosną. Na starcie może być ciężko z bocjami. Ja startuję z małymi bocjami, może być trudno, zobaczymy .
Mam anubiasa nana w misce (in vitro) i staurogyne (nie znam tej rośliny, nie wiem jak rośnie w LT). Czekam na Cryptocoryne parva.

Kubotaiki pięknie widać na czarnym piasku, już strzelają pyskami , striaty są ciche. Jak jak ja je kocham, urwisy
Polecam Ci bocje, jest co obserwować ale planując je trzeba odpowiednio urzadzić im zbiornik, bardziej pod nie. Kryjówki, te sprawy... . Kryjówki mogą być z roślin (np. zwartki), uwielbiają w nich się chować, nie muszą być kokosy , bambusy.
Ja żałuję, że nie miałam odpowiednich narzędzi, aby w moim korzeniu porobić otwory, tunele, miałby jeszcze większy komfort.
Ten mój korzeń jest świetny dla nich, cały czas na nim, pod nim... od dołu do góry, pod samą powierzchnię...

[HWojciech ●]

Chętnie obejrzymy rybcie,jak masz możliwość zrób filmik i zapodaj nam

[Tusia ●]

Zastanawiam sie nad oświetleniem, obecnie pracuje połowa (2 nowe świetlówki) ale biorąc pod uwagę rośliny typu pistia i limnobium oraz strefy cienia od korzenia, chyba mogę włączać całość

Wojciechu czekam na akumulatorki do aparatu. Bedą zdjęcia i filmiki. Poza tym woda jest ciemna (dużo garbników) i trudno teraz złapać ostrość z moimi umiejętnościami

[Scot ●]

Z niecierpliwością będę oczekiwał nowych zdjęć i filmików