Witam!
Zakładając akwarium roślinne 112l strzeliłem sobie małego gola bo
rośliny, które posadziłem po tym jak urosły nie komponują się wcale dobrze. Zamierzam zrobić przemeblowanie w zbiorniku bez wymiany podłoża. Obawiam się, że podczas wyciągania roślin z podłoża (niemalże wszystkie są do wyjęcia) substrat przedostanie się na wierzch co w efekcie skończy się wybuchem glonów. Tym bardziej, że jak czasem grzebnę w podłożu to na drugi dzień zaraz mam szyby opylone.
Jakie macie doświadczenia? Jak po takim przemeblowaniu nawozić, świecić i podmieniać wodę? Jest to w ogóle bezpieczne i rozsądne?