Witam!
Mam problem z filtrem zewnętrznym
eheim 2026 - ogólnie filtr kiedyś kiedyś tam działał przy akwarium 200L, później parę lat leżał na strychu nie używany, wyciągnąłem go po tych latach, od razu co zmieniłem uszczelkę pod głowicą, wskaźnik przepływu oraz od znajomego dostałem wirnik który używał 2 lata ale u niego działał. Ja natomiast mam problem że nie mogę go odpowietrzyć i głośno działa.
A więc rozkręciłem go do pierwszych części, przeczyściłem, nasmarowałem wazeliną co trzeba było, ośka wydaje się dobra nie jest połamana ani uszczerbiona, gumeczki ma, uszczelki na wlotach do filtra też są raczej okej, nie popsute ani nic, jedynie uszczelka na pompie mam dwie jedna czerwona druga czarna, czerwona jest bardziej rozciągnięta a czarna sztywna, próbowałem na tej i na tej, na czerwonej było gorzej, na czarnej już lepiej, na czerwonej jak postawiłem wiadro na ziemi filtr już nie dał rady zasysać a na czarnej dobrze działa. Kupiłem nowe węże w budowlanym ten sam rozmiar.
No i złożyłem filtr do każdej części, zassałem pompką wodę i poszło, puszczał dużo powietrza na początku, próbowałem nim ruszać na różne strony, przechylać itp ale dalej powietrze gdzieś szło, zostawiłem go na parę godzin ale dalej szło powietrze i dosyć głośno pracował (chyba że one tak głośniej pracują, choć mi się zdaje że powinny dosyć cicho, bo jak go umieściłem w szafce to ciężko było spać).
Wycieków nigdzie nie zauważyłem, jest szczelny, jedynie jak przechylałem to wylewało się troszeczkę wody jak widać na zdjęciu zaznaczonym czerwonym kółkiem, czy to normalne?
Próbowałem też wyciągnąć media z niego oraz kosze i na pusto ale dalej to samo.
I co teraz? Czy zmienić jeszcze uszczelkę na tej pompie, czy rozłożyć go ponownie przeglądnąć wszystko i jeszcze raz próbować? Czy to coś innego jeszcze?
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz, gdy wiadro z wodą dam wyżej od filtra wtedy już mniej leci powietrza, ale są pojedyncze bombelki i słychać je ale już o wiele mniej.
Używałem wazeliny kosmetycznej.