Po pierwsze miło jest używać przecinka ( to coś takiego --------> , <----------). To naprawdę nie boli. Boli to głowa jak czyta się Twój post.
Ale wracając do problemów:
1. Korzeń - ekstra wygląda - pytanie - ma jakieś części spróchniałe? Jeśli tak to należy je usunąć. Wygotować w solance (jak nie masz dużego gara to na raty) - około godziny. Potem gotowanie w zwykłej wodzie, włożyć do wiaderka na dzień lub dwa i znowu wygotować - ja swoje gotowałem w sumie 4 razy - 1 w solance 3 razy w zwykłej wodzie. Jak nie chcesz by barwił wodę to musisz gotować po około 1 godzinę a następnie wymieniasz wodę - proces powtarzamy aż woda po gotowaniu będzie przeźroczysta.
2. Glon to zielenica - wytrzymała jak włos czy rozpada się na palcu. Skoki amoniaku i dużo DOC - tak strzelam bo nie ma opisu baniaka. Polecam przeglądniecie artykułów a glonach na stronie serwisu