Jesteśmy po świeżych dostawach roślin :)     ZOBACZ KATALOG
Wielki Atlas Roślin Akwariowych Christell Kasselmann już dostępny w języku polskim!     Kup teraz







Lista działów » Pielęgnacja » Zwierzęta


Pokarmy mrożone, częstotliwość karmienia ?



Ryby w akwarium roślinnym - dobór obsady, metody karmnienia, profilaktyka i leczenie.



Witam serdecznie,
jestem praktycznie nowy na forum więc nie wiem czy dobrze umieściłem post jeśli źle to bardzo przepraszam.

Nasunęło mi się nie dawno pytanie chociaż wątków jest dosyć sporo w internecie, ale pomysłem że zapytam wasz wszystkich.

Jestem pracownikiem sklepu akwarystycznego od niedawna (ponieważ miałem małą przerwę) ale wcześniej już pracowałem no ale pomijając to.

Po pierwsze: sklepie karmi się ryby praktycznie codziennie pokarmem mrożonym.
Po drugie: są dosyć spore straty w rybach
Po trzecie zauważyłem że sporo ryb ma wklęsłe brzuszki i nie wygląda najlepiej.

Powiedzcie mi co o tym wszystkim sądzicie czy przypadkiem to wszystko nie jest spowodowane tym że pokarm żywy może zawierać jakieś dziwne rzeczy w sobie i dlatego tak się dzieje. Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi z góry. :D

Avatar użytkownika
SpaweL
Poznaje temat

Posty: 50
Dołączył: 25 mar 2014, 11:54

Zakładam, że karmicie jednym rodzajem pokarmów? Z doświadczenia wiem, że w takim przypadku wielu bardziej wyszukanym gatunkom dieta całkowicie nie pasuje, a takie gupiki pewnie mają się świetnie? Podając tylko i wyłącznie mrożonki ryby dostają mało składników odżywczych, których potrzebują. Dieta powinna być zróżnicowana, co wpłynęłoby pozytywnie na ich kondycje ;). Przynajmniej u mnie zawsze tak było :). A co do wklęsłych brzuchów, to ponoć bardzo często powodują je nicienie(pasożyty w układzie pokarmowym), aczkolwiek nigdy z nimi nie walczyłem, więc nic więcej nie wiem :D.

el-lo
Poznaje temat

Posty: 68
Dołączył: 11 lis 2014, 13:24

O gupikach już nawet ni wspominam bo padają jak muchy , parę dni po dostawie zaczynają trzepotać całym ciałem i nie wiem tez o co z tym chodzi myślałem może że to amoniak ale badałem wodę z worka i nie i nadal nie wiem ogólnie żyworodne nie chcą się trzymać mieczyki się sklejają całe zaczyna im opadać ogon do dołu i na drugi dzień ich już niem ;), a jeżeli chodzi o mrożonki to dostają ochotkę, oczlika,kryla, szklarkę.

Avatar użytkownika
SpaweL
Poznaje temat

Posty: 50
Dołączył: 25 mar 2014, 11:54

To w takim razie nie sądzę, żeby to była wina diety. Obstawiam pasożyty albo jakąś chorobę. Rybki nie mają innych objawów?

el-lo
Poznaje temat

Posty: 68
Dołączył: 11 lis 2014, 13:24

Ochotkę zamienił bym na solowca, poza tym ryby powinny dostawać również zbilansowane pokarmy w płatkach / granulacie. Wklęsłe brzuchy u ryb świadczą że mają one prawdopodobnie pasożyty, co w konsekwencji prowadzi do ich zgonu, więc należałoby przeprowadzić kurację odrobaczającą.

Avatar użytkownika
rafahgd
Stały bywalec

Posty: 479
Dołączył: 30 gru 2012, 22:36
Miasto: Möckmühl

Ogólnie przy dostawie staramy się nie wlewać wody z worków do akwarium, a siatki siedzą w chlorze w wiaderku żeby się dezynfekować. a niektóre ryby po paru dniach maja tak jakby coś ze śluzówka, prawdopodobnie to od łapania siatkę, ale np. przyjechały kirysy sterbai i po 2 dniach zaczęły dziwni pływać a na skórze nie zauważyłem żadnego nalotu ani podrażnienia, także pewnie coś w środku,
Pomyślałem że może jakaś bakteria wędruje między akwariami ale nie jestem specem od tego typu rzeczy.

Avatar użytkownika
SpaweL
Poznaje temat

Posty: 50
Dołączył: 25 mar 2014, 11:54

Jeżeli chodzi o śluzówkę podaje im omniforte jak narzazie działa, a macie może jakieś skuteczne preparaty żeby podziałać na układ. pokarmowy???

Avatar użytkownika
SpaweL
Poznaje temat

Posty: 50
Dołączył: 25 mar 2014, 11:54

Może woda w waszych akwariach ma zupełnie inne parametry niż ta w której przychodzą do Was ryby, przy krótkiej aklimatyzacji niektóre gatunki mogą padać nawet po kilku dniach.

Avatar użytkownika
rafahgd
Stały bywalec

Posty: 479
Dołączył: 30 gru 2012, 22:36
Miasto: Möckmühl

Jeżeli chodzi o aklimatyzacje to trwa ona nawet do godziny dolewając co 10 minut trochę wody. U większości gatunków lejemy wodę RO. może robić podmiany pół na pół, oczywiście odstana i uzdatnioną a właśnie jakoś nie dawno gadałem z gościem który powiedział że do wody jest dodawana oprócz chloru chloramina czy to mozliwe???

Avatar użytkownika
SpaweL
Poznaje temat

Posty: 50
Dołączył: 25 mar 2014, 11:54

Tak, słyszałem że do odkażania wody zamiast chloru jest dodawana również chloramina, natomiast jeśli stosujecie filtr RO to nie ma znaczenia. Godzina aklimatyzacji to moim zdaniem absolutne minimum, i to również nie dla wszystkich ryb, np. popularne Otoski potrzebują znacznie dłuższej aklimatyzacji.

Avatar użytkownika
rafahgd
Stały bywalec

Posty: 479
Dołączył: 30 gru 2012, 22:36
Miasto: Möckmühl

Witam
To co napisał SpaweL jest według mnie tylko i wyłącznie spowodowane tym , że ryby są sprowadzane z hodowli hormonalnych z Chin i Azji . Osobiście kupiłem worek takich ryb po sprowadzeniu. Pierwszy stały pokarm jaki zobaczyły te ryby, było to w moim akwarium. Są tanie i jest masowy odpad przez pierwsze dwa tygodnie.Wiem o tym bo rozmawiałem z jednym z właścicieli sklepu zoologicznego (wygadał się przez przypadek). Myślę że jakieś 95% ryb dostępnych w Polsce pochodzi z takich hodowli. Zapadnięte brzuchy mają właśnie dlatego że nigdy wcześniej nie przyjmowały normalnego pokarmu. W tych hodowlach robią też inną rzecz , mianowicie te gatunki które można sterylizują chemicznie aby był cały czas zbyt.
Takie właśnie są uroki kapitalizmu , duży zysk jak najmniejszym kosztem :( .
Nigdy nie spodziewałbym się , że doknie to w taki sposób akwarystykę :(
pozdrawiam Bent

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

To może być przyczyną, choć nie sądzę żeby aż tak duży procent ryb był sprowadzany z Azji (oczywiście mogę się mylić). Osobiście kupuję ryby ze sprawdzonych sklepów, krajowych hodowców, albo staram się ściągnąć sobie interesujące mnie gatunki (np z niemieckich lub czeskich hodowli, lub z odłowu). Fakt koszt takich ryb jest znacznie większy, ale wiem dokładnie co i skąd pływa mi w akwarium.

Avatar użytkownika
rafahgd
Stały bywalec

Posty: 479
Dołączył: 30 gru 2012, 22:36
Miasto: Möckmühl

rafahgd napisał(a):To może być przyczyną, choć nie sądzę żeby aż tak duży procent ryb był sprowadzany z Azji (oczywiście mogę się mylić). Osobiście kupuję ryby ze sprawdzonych sklepów, krajowych hodowców, albo staram się ściągnąć sobie interesujące mnie gatunki (np z niemieckich lub czeskich hodowli, lub z odłowu). Fakt koszt takich ryb jest znacznie większy, ale wiem dokładnie co i skąd pływa mi w akwarium.


Ostatnie 2.5 roku hodowałem tropheusy , ktore kupiłem od kolegi z jego hodowli i nie interesowałem się zbytnio rynkiem ryb w Polsce . Natomiast na dzien dzisiejszy wiem już co się dzieje. Jak kupowałem na giełdzie rybki w workach z Chin czy Azji , spotkałem prawie wszystkich właścicieli sklepów zoologicznych ze swojego miasta kupujących worami te ryby. Jednego gatunku
kupiłem za dużo (worek 20 ryb w cenie 3 w sklepie zoologicznym) i jeden z właścicieli sklepu powiedział , że bez problemu odkupi nadwyżkę jak przeżyją dwa tygodnie :D .Jest jeczcze jedna wada tych ryb z hodowli hormonalnych , mianowicie nawet jak kupimy taką rybę po wstępnej 2 tyg
selekcji , taka ryba mimo prawidłowego karmienia i dobrych parametrów wody i tak w każdej chwili może bez żadnego widocznego powodu nam zejść. Gdzieś w innym poście napisałem że do odłowu padającej masowo Chinszczyzny większe sklepy będą musiały zatrudniać osobnego pracownika , jak widać z powyższego postu miałem rację :(
pozdrawiam Bent
Ostatnio edytowano 11 sie 2015, 17:31 przez Bent423, łącznie edytowano 2 razy

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Niestety przykra rzeczywistość. Klient chce kupić jak najtaniej, więc...

Avatar użytkownika
rafahgd
Stały bywalec

Posty: 479
Dołączył: 30 gru 2012, 22:36
Miasto: Möckmühl

rafahgd napisał(a):Niestety przykra rzeczywistość. Klient chce kupić jak najtaniej, więc...


Mam inną teorię . Otóż według mnie na każdym kroku jesteśmy z premedytacją robieni po prostu w "bambuko". Dotyczy to sprzętu agd , rtv ,samochodów , rybek , dosłownie wszystkiego .Wszystko ma działać max 2/3 lata , rybki na miesiąc lub parę miesięcy. To jest właśnie prawdziwe oblicze kapitalizmu , musi być popyt żeby był zysk ( słupki wyników co roku muszą iść w górę).
pozdrawiam Bent

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Z rybkami to nie jest tak do końca, rybka która kosztuje w sklepie 4 zł, bo za tyle statystyczny Kowalski chciałby ją kupić, jest nieopłacalna w hodowli dla krajowego hodowcy. Niestety ale ryby dobrej jakości, pochodzące od dobrych hodowców czy z odłowu kosztują i będą kosztowały. Takie ryby są kupowane przez hobbystów, którzy pragną stworzyć im jak najlepsze warunki i hodować, rozmnażać w własnym zakresie.
Pozdrawiam.

Avatar użytkownika
rafahgd
Stały bywalec

Posty: 479
Dołączył: 30 gru 2012, 22:36
Miasto: Möckmühl

rafahgd napisał(a):Z rybkami to nie jest tak do końca, rybka która kosztuje w sklepie 4 zł, bo za tyle statystyczny Kowalski chciałby ją kupić, jest nieopłacalna w hodowli dla krajowego hodowcy. Niestety ale ryby dobrej jakości, pochodzące od dobrych hodowców czy z odłowu kosztują i będą kosztowały. Takie ryby są kupowane przez hobbystów, którzy pragną stworzyć im jak najlepsze warunki i hodować, rozmnażać w własnym zakresie.
Pozdrawiam.


Masz rację , bo wiesz o co chodzi . Natomiast jak statystyczny Kowalski wiedziałby co
kupuje za te 4 zł , to nie wiem czy nie wolałby dopłacić i kupić normalna rybę. Z tą opłacalnością od krajowego hodowcy też do konca się nie zgodzę . Właśnie wspomniany mój kolega ma hodowlę chyba 30 gatunków i zaopatruje między innymi dobry sklep zoologiczny we Wrocławiu . Jest pasjonatem , hodowla na bardzo wysokim poziomie według mnie . Uczciwie według mnie byłoby w sklepie na akwarium z takimi rybkami z hodowli hormonalnej napisać . Rybki z importu z hodowli hormonalnej "Półroboty do akwarium , najnowszy tani Chinski wynalazek" :D . Trzeba nauczyć przyjmować te rybki pokarm stały . Nawet jeżeli zapewnimy tym rybkom optymalne warunki , rybka może pożyć parę dni lub parę miesięcy , cena 4zł . Drugie akwarium z rybkami z normalnej hodowli. Rybki przyjmują każdy pokarm . Jeżeli zapewnisz im optymalne warunki, jest duża szansa że dożyją wieku książkowego , cena 7zł . Ciekawe które byłyby częściej kupowane? :D

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych

Ja kupowałbym te po 7. Obecnie to prawda, że trzeba czasem kupić 2 x tyle ile ma wynosić przewidywana obsada, bo padają jak muchy, a w sklepie nawet nie kryją, że towar jest z chin naszprycowany antybiotykami i hormonami. Jak antybiotyki przestaną działać w normalnym akwarium, to rybki z byle powodu kaput. Część oczywiście przeżyje, ale co słabsze niestety...

wkamil
Poznaje temat

Posty: 113
Dołączył: 17 lip 2012, 08:08

Bardzo wszystkim dziękuje ze przybliżenie tematu związanego z tym problemem,
mam nadzieje ze w przyszłości akwarystyka w Polsce pójdzie trochę w inna stronę jeżeli chodzi o hodowlę ryb.pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje.

Avatar użytkownika
SpaweL
Poznaje temat

Posty: 50
Dołączył: 25 mar 2014, 11:54

SpaweL napisał(a):Bardzo wszystkim dziękuje ze przybliżenie tematu związanego z tym problemem,
mam nadzieje ze w przyszłości akwarystyka w Polsce pójdzie trochę w inna stronę jeżeli chodzi o hodowlę ryb.pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje.


Też mam taką nadzieję , bo to co się dzieje dla mnie jest ohydą w czystej postaci!
Na temat ryb z hodowli hormonalnych ciężko coś znaleźć w necie , bo z oczywistych względów nikt się tym nie chwali. Natomiast mi udało się znaleźć ciekawy post na jednym z for akwarystycznych . Mianowicie w całym procederze biorą udział nasi hodowcy , którzy z hodowców stali się pośrednikami sprowadzanych ryb z hodowli hormonalnych . Twierdzą że w porównaniu z cenami rybek z importu nie opłaca się im prowadzić hodowli. Ja myślę że chyba chodzi tutaj o zwykłe wygodnictwo . Po co się angażować w hodowlę , ponosić koszty , jak można zarabiać pieniądze dużo łatwiej . Albo może być tak że dostosowali się do potrzeb sklepów i zapotrzebowania na duży wybór gatunków ryb . Chinczycy przecież wyprodukują wszystko co jest potrzebne w każdej ilości i oczywiście bardzo tanio.
A że nie są to już ryby , tylko roboty padające jak muchy kogo to obchodzi :(
pozdrawiam Bent

Avatar użytkownika
Bent423
Znający temat

Posty: 1185
Dołączył: 19 gru 2014, 20:47
Miasto: Wałbrzych











Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: NanoFan, ULTRABOYO i 308 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.