Problem z roślinami na starcie

Witam. Jak w temacie mam problem z roślinami w nowo założonym zbiorniku.
- zbiornik dzisiaj ma 9 dni
- Nowe 3 worki ProSoil + bakterie + podsypka Ferka Aquabase
- Woda 50/50 RO/Kran podmiany co 2-3 dzień po 7 dniu czekam cały tydzień
- Światło pierwsze 2-3 dni 2x39W 6-8h po 4 dniach 3x39 stopniowo do 9h obecnie 18cm na taflą wody
- co2 z butli w czasie świecenia po 4 dniach od startu delikatnie zmniejszyłem
- nawozy Potas każdego dnia + zalecane dawki Carbo płyn
Parametry po tygodniu( niedziela)
NO2 = 0ppm
NO3 = 5ppm
FOSFOR = 0ppm
GH(ogólna) = 11
KH(węglanowa) = 4 (wtorek tj. dzisiaj identycznie 4)
POTAS = 15ppm
PH = 6,6/6,8
Co2 = 33

Więc sytuacja wygląda tak, posadziłem na starcie 10 kubków in-vitro mały heniek, eleocharis acicularis i parvulę, rotalę green, cryptocorynę i Heteranthera zosterifoliado do tego z koszyków cryptocorynę parvę i cryptocorynę nevilli i microsorum thin leaf z innego zbiornika.
Zanim posadziłem cryptocorynę z kosza kilka listków generalnie dopiero co po zakupie rozpuściło się ale uważałem to za normalne to co przetrwało od zakupu (1dzień) posadziłem na start.
Drugiego dnia po starcie zauważyłem na heńku delikatną białą watę a heniek nią pokryty rozpuszczał się, pomyślałem, że to brak światła więc od razu dodałem 1x39W i wydłużyłem świecenie. Wata znikła ale kolejne części heńka rozpuszczały się - po kilku dniach dosadziłem heńka in-vitrio z innego źródła, który do wczoraj czyli 8 dnia zbiornika miał się dobrze, wczoraj też na nim zauważyłem troszkę waty i że też się rozpuszcza. Należy dodać że nie dotyczy to całości Hemianthusa jakaś jego część daje sobie radę
Następny w kolejce był eleocharis, u którego po 4 dniach zaczęły się podobne objawy i większość po prostu się ropuściła, eleocharisa również dosadziłem z innego zbiornika i ten dosadzony 3 dni temu ma się dobrze. Mało tego od 2-3 dni podobna sytuacja ale tu bez tej waty, dzieje się z Rotalą Green, która od początku ładnie odbiła ma już jakieś 6cm ale od spodu od korzenia się rozpuszcza i zdrowa jej część odpada od całości i wypływa.
Rozpuszczają się tez pojedyncze liście cryptocoryny ale taki objaw wydaje mi się bardziej normalny zwartki czesto tak mają . Jak na razie nie dzieje się nic z Heteranthera zosterifolia która posadzona jest od samego początku, z microsorum i z dosadzoną kilka dni po starcie LUDWIGIA ARCUATA.
No i czas na pytania:) co jest nie tak, na początku myślałem, że roślinki podczas przesyłki zmarzły ale to nie to bo koszyki kupowałem w sklepie od znajomego były dobrze transportowane, potem myślałem, że światło ale dodałem sporo i nadal to samo, myślałem już, że to jakaś choroba roślin np. jak u zwartek ale to raczej nie możliwe żeby inne gatunki od zwartek coś złapały :/ sam nie wiem. Zmniejszyłem też delikatnie co2 myśląc, że to powód ale dalej to samo. Co może być przyczyną takiej sytuacji? może za niskie Kh = 4? Może powinienem dodać już inne nawozy?
Proszę o radę może ktoś miał podobny problem i udało mu się go rozwiązać?
Pozdrawiam.

Dzisiaj do roślin rozpuszczających się dołączyła LUDWIGIA ARCUATA. Czyli wszystkie rośliny in-vitro z różnych źródeł sukcesywnie idą do kosza!
Ja stawiam na temperaturę podczas przesyłki, ciekawe co sprzedający na to, dzisiaj będę pisał maile.
Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić jakieś sugestie?

Nie wiem czy to Ci pomoże ale ja po starcie zbiornika miałem podobny problem (podawałem CO2 z 5l bimbrowni i potas firmy PG). Tylko, że u mnie listki zaczęły najpierw odpadać, później to co zostało na roślinach robiło się przeźroczyste i tak jakby się "rozpływało"... Nie wiedziałem co i jak, użytkownicy tutaj na forum nigdy się z czymś takim nie spotkali więc sam musiałem dochodzić co się stało. W końcu zrobiłem podmiankę 90% wody i od 10 dni nie leje i nie podaje nic, świece 6-9h dziennie zależy jak do domu wracam. Rośliny momentalnie odbiły i juz 2 dnia po podmiance widać było przyrosty. Akutalnie 10 dni od tamtej podmiany bez nawozów, tylko światło rośliny mają się znakomicie wszystko co "zgniło" odrosło.

może ten fosfor na zero blokuje tobie przyswajanie potasu i innych makroelementów.
Mogę się mylić bo nie jestem pewien

No właśnie parametry takie są ale to dopiero 1,5 tygodnia zbiornika, więc nie chce przeginać z dolewaniem czegokolwiek na starcie.
Świecę już pełną mocą od 5dni, belka znowu niżej o 2cm więc powinno być ok. Rośliny rozpuszczają się w podobnym odstępie czasu po zapakowaniu do baniaka do wczoraj LUDWIGIA ARCUATA była ok a dzisiaj w podobnie jak rotala rozpuściła się prawie cała tylko odrosty były ok. Jak dla mnie to przemarznięcie im delikatniejsza roślina tym szybciej się rozpuściła.
Dodam jeszcze, że roślinki dosadzone z innego zbiornika i te które nie były z żelu mają się ok.

Tez myślę, że to przemarzniecie. Kolega niedawno startował na prosoilu z podobnym światłem, co2 i potasem i miał problem ale z glonami. Roślinki rosły calkiem nieźle, a już na pewno nie było mowy o rozpuszczaniu.

Można wiedzieć z jakiego źródła masz rośliny in vitro? Mam ten sam problem, ja kupowałem rośliny w pewnej znanej firmie na P, mały heniek cały do wywalenia, juncus repens jeszcze walczy, tak twarde rośliny jak anubiasy też się rozpuszczały, chociaż teraz troszkę odbiły, wszystkie liście bolbitisa zgniły, może odbije coś z pędów...

Widząc co się dzieje, kupiłem rośliny na allegro, od akwarystów - microsorium mini, bolbitis compact rośliny ładnie bomblują i w czym może tkwić problem?

U mnie też rośliny z invitro i niektóre submersy się rozpuściły na starcie, nie wiem co mogło być powodem, zbyt silne zakwaszenie , nie mam pojęcia. Rośliny po 2 tygodniach odbiły jak fenix z popiołu nowe szczepki zaczęły wyrastać z podłoża.

edison81 napisał(a):U mnie też rośliny z invitro i niektóre submersy się rozpuściły na starcie, nie wiem co mogło być powodem, zbyt silne zakwaszenie , nie mam pojęcia. Rośliny po 2 tygodniach odbiły jak fenix z popiołu nowe szczepki zaczęły wyrastać z podłoża.

Dokupuję roślinki z koszyków żeby coś rosło a in-vitro nie ruszam tego co zostało i czekam na "feniksa" może faktycznie coś odrośnie. Myślałem też o kwaśnej wodzie ale aż tak żeby prawie całość się rozpuściła?
Parametry wody są ok, a co do niskiego kh=4 podobno nie ma to związku :/.
I bądź tu mądry . Pozdrawiam.

Rozpuszczanie roślin może nastąpić w przypadku stosowania aldehydu (carbo), choć nie zawsze i u wszystkich.
Co znaczy:

zalecane dawki Carbo płyn

i co to za carbo?

Ja bym obstawiał, że roślinki zmarzły w czasie wysyłki. To co zostało to zostaw i obserwuj co się będzie działo z nimi poniważ rośliny po zasadzeniu w nowych warunkach potrzebują trochę czasu na aklimatyzację.

Nie straszcie mnie roślinami in vitro, też jestem po świeżym posadzeniu 17.01.2014. Zobaczymy czy się przyjmą

A mi pan w moim "zrodle" powiedzial ze wstrzymują wysylki z powodu niskie temperatury.

Carbo easy-life, lane ok 2-3ml dziennie przy 180l brutto.
To co zostało z roślin to brązowy "glut" w podłożu oczywiście co się dało wyciągnąć z podłoża poszło do śmieci.
Danek81, roślinki rozpuściły się już 2 dni po starcie więc nie masz się czym przejmować.

Pioter83 napisał(a):Ja bym obstawiał, że roślinki zmarzły w czasie wysyłki. To co zostało to zostaw i obserwuj co się będzie działo z nimi poniważ rośliny po zasadzeniu w nowych warunkach potrzebują trochę czasu na aklimatyzację.

Witam.
Na sto procent przemarzły, jeżeli w niewielkim stopniu to po paru dniach powinny ruszyć.

Problem z rozpuszczającymi się roślinkami mam już za sobą kolejną paczkę 9 kubków in-vitro odebrałem przy okazji wyjazdu do Poznania. Po przeczytaniu maila w którym opisałem sytuację Laboratorium Kultur Tkankowych zaproponowało kolejny pakiet roślin tym razem na ich koszt Roślinki już posadzone tym razem szybko ruszyły w górę!