Na poczatku przygody z akwarystyką wyciągałem mamie z donicy sadzonki tego skrzydłokwiatu [miała ich pełno w mieszakniu] i wsadzałem do akwa, siedział taki skrzydłokwiat z miesiąc - 2 miesiące. Co ciekawe nie gnił od razu , tylko przestawał rosnąc a potem powoli obumierał.. Po czym go wyciągałem i wsadzałem nowe okazałe sztuki ;P