Sam taki eksperyment prowadziłem z kilkoma roślinami zamkniętymi w starym 30l akwarium. Podstawa to sporo węgla w glebie żeby minimalizować zakwaszanie się ziemi z czasem i pod ziemia warstwa keramzytu co daje lepsze oddychanie korzeniom. Poza tym
rośliny muszą być wilgociolubne (u mnie były fitonie i jakiś bluszczyk). Po zamknięciu odpada podlewanie bo co odparuje to się skropli i wróci do obiegu. Nawożenie zbędne bo co zgnije to się rozłoży i wróci do obiegu. Wymiana gazowa sama się reguluje bo to co w dzień roślinki tlenu naprodukują to w nocy sobie pobiorą. Jedyny problem to ryzyko wystąpienia grzybów. Przy 100% wilgotności jak grzyb się wda to pozamiatane. U mnie funkcjonował eksperyment około roku i zakończył się ze względu na całkowite zarośnięcie szkła.
112l arka noego czyli towarzyskie i 15l krewetkarium nano kostka. W przygotowaniu 30l dla stadka Boraras Brigittae.