Witam!
Czy w jakikolwiek sposób oprócz dużej podmiany wody da się obniżyć PO4 i NO3? Niestety Nie mam miejsca, żeby odstało mi się jakieś 12l wody, więc musialabym lać czystą kranówę, a ta z kolei ma tragiczne Ph i twardość. Nie wiem co mam robić, dawno nie robiłam testów, a dzisiaj - masakra :/ Zarówno NO3 jak i PO4 poza skalą, aż się boję pomyśleć jak wysokie są te wartości. Dodam, że
CO2 był odłączony, a filtr zapchany, dopiero przedwczoraj udało mi sie go odetkać.
W sumie glonów nie ma dużo i ryby też się czują ok, ale przeraziły mnie te wartości :/
Akwa ma 250l, bardzo dużo roślin, obsada:
Skalary - 4
Gurami mozaikowe - 2
Gupiki - 1+2
Molinezje - 1+2
Piskorki - 4
Otoski - 3
Bojownik - 2+2( w sklepie pomylili samca z samicą, miało być 1+3, ale póki co wszystko jest ok, a samiec naprawdę wygląda jak samica)
Neonki - 10
1 pielęgniczka ramireza
Podmiany robię dość regularnie, ale muszę czekać z kilka dni, żeby woda się odstała, wiec stad moje pytanie, czy można jakoś inaczej obniżyć te parametry, bo tu raczej trzeba działać od razu...
podrawiam
Asia