Lista działów » Aktualności i ciekawostki


Przystosowanie do uprawy submersyjnej



Aktualności i ciekawostki akwarystyczne oraz dyskusje nie pasujące do innych działów.



.. i nie o diffenbachie mi chodzi;) szukalam na forum takich informacji ale nie znalazlam takze jesli sa to przepraszam za zakladanie niepotrzebnego tematu.. znalazlam tylko o przestawianiu roslin na uprawe emersyjna.. wiec moze mozna i w druga.:) pytanie jak?

W czym rzecz: otoz "pozyskalam z natury" :D kilka roslin ktore wygladaly dla mnie bardzo zachecajaco. rosly w miejscach wilgotnych, i dosc kwasnych powiedzmy - sasiedztwo duzej ilosci rozkladajacych sie lisci, drewna itp. Z cala pewnoscia sa to rosliny ktore wymagaja duzej wilgotnosci, poniewaz pozbawione tego blyskawicznie wysychaja na wior. Miedzy innymi jestto jakis mech. Pamietam informacje ze niektorzy pozyskuja z natury mchy i pozniej przystosowuja je do zycia w calkowitym zanurzeniu - moze gdyby ktos mial takie doswiadczenia podzielilby sie nimi? Niby w sumie banalne, poprostu zalac, czy zalewac stopniowo. Jednak jak sie zastanowic to np jest dylemat jaka woda - jak bedzie za duzo substancji mineralnych to moze pasc? Albo jak bedzie za malo.. Sadzic na czyms czy na siatce? tzn czy musi byc konicznie podloze typu drewno, czy nie.. Temperature wysoka typu akwariowa mysle ze chyba nie powinna zaszkodzic ale nie wiem..

Niby wszystko to mozna zbadac na drodze eksperymentu, tylko ze wtedy trzeba miec odpowiednia ilosc materialu, a ja mam ilosc doslownie sladowa, wiec wolalabym tego nie zmarnowac. Jesli macie jakies doswiadczenia w tym wzgledzie, podzielcie sie nimi !:)

loeb
Poznaje temat

Posty: 56
Dołączył: 21 lut 2009, 14:22

19 mar 2009, 21:07   (#2)  

Wsadzić do baniaka jak się przyjmie super! masz coś 'nowego'
jesli nie bedzie rosło w warunkach jakie panują u Ciebie w akwarium to z akwarystycznego punktu widzenia do niczego... :)
u mszaków uznaje się że jeśli po miesiącu przebywania pod wodą nie rozpuscił się, nie zgnił,a zaczyna rosnąć można mówić o jako takim sukcesie...
formy submersyjne zazwyczaj różnią się nieco, czasem kompletnie od form emersyjnych danego chwasta choćby pokrojem liści.

dAb
Poznaje temat

Posty: 75
Dołączył: 14 sty 2007, 22:33
Miasto: lbn

19 mar 2009, 21:27   (#3)  

one i tak juz maja dziwne liscie, przejrzyste. jedno to chyba jakis watrobowiec, ten z klei ma grube nieprzejrzyste, ale w sumie nie mam pojecia co to jest.. miesiac mowisz. no dobra, polowa siedzi u mnie w wodzie od 2 tygodni i jakos stoi w miejscu nie liczac wpadki pod tytulem "kot uznal ze ta woda jest lepsza" i wysuszenia na wior..jak odbije po tym wysuszeniu to mistrzostwo swiata bedzie w przetrwaniu

loeb
Poznaje temat

Posty: 56
Dołączył: 21 lut 2009, 14:22

20 mar 2009, 00:24   (#4)  

wątrobowce i mszaki to mistrzowie w regeneracji bedzie ok ;)
może jakieś foteczki poglądowe ;)

dAb
Poznaje temat

Posty: 75
Dołączył: 14 sty 2007, 22:33
Miasto: lbn

20 mar 2009, 04:51   (#5)  

Foto .owszem byłoby wskazane.Sam wielokrotnie topiłem rożne mchy i wątrobowce,pozyskane z okolic w których mieszkam. Prócz Fissidens sp,niczego nie udało mi się adoptować Próbuję jednak dalej ,niestety mała znajomość tematu dotycząca przynależności gatunkowej,zmusza mnie do eksperymentowania,doświadczenie uczy że niektóre z nich nie przeżywają w pełnym zanurzeniu,choć odbijają na początku potem jednak giną. Moim zdaniem ,lepiej przystosowuja sie te pozyskane wczesną wiosną,niż w późniejszym okresie.

Avatar użytkownika
mayaca
Zaawansowany użytkownik

Posty: 804
Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
Miasto: Polska -wyłącznie

22 mar 2009, 23:41   (#6)  

foto narazie nie da rady niestety.. moge opisac: jedno to zadna w sumie rewelacja, taki drobniutki mech, drugie i trzecie to plozace roslinki o niewielkich rozmiarach i przejrzystych lisciach - jednama okragle druga podluzne, a czwarte to ten "watrobowiec" roslina robiaca plaskie "plechy" przy podlozy wielkosci mniejwiecej 5 groszy.
poki co upewilam sie ze one rosna w miejscach ktore zawsze sa wilgotne i dosc chlodne. tak sie zastanawiam, bo roslin jest w sumie 4, z czego 2 maja od spodu plozacej lodyzki jakby korzonki czepne.. widzialam je na ziemi i drewnie, z czego te na drewnie byly jakby wieksze,moze warto by je bylo do jakiegos patyka uwiazac.. korzenia do testow stosonego niestety nie mam.

loeb
Poznaje temat

Posty: 56
Dołączył: 21 lut 2009, 14:22

24 mar 2009, 05:38   (#7)  

Ten wątrobowiec to prawdopodobnie Marchantia polymorpha,-Porostnica wielokształtna.
Nie udało mi się jej zaaklimatyzować do warunków akwariowych .Pełne zanurzenie jej nie służy.

Avatar użytkownika
mayaca
Zaawansowany użytkownik

Posty: 804
Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
Miasto: Polska -wyłącznie

24 mar 2009, 22:56   (#8)  

popatrzylam jak wyglada, podobne tylko bez tych rozetek, ale kto wie, w koncu jeszcze zima..

"wątrobowce są niewielkimi roślinami osiągającymi rozmiary od kilku milimetrów do kilku centymetrów. Mają postać płożących się po podłożu łodyżek pokrytych jednowarstwowymi listkami lub plech, które przybierają kształt rozetek bądź nieregularnych płatów (ryc. 1). Rosną w miejscach zacienionych i wilgotnych, szczególnie licznie w górskich lasach, zasiedlając próchniejące drewno lub korę drzew, oraz na torfowiskach. W Polsce znaleziono do tej pory ok. 260 gatunków wątrobowców. "

czyli ze te "roslinki" to tez moga byc jakies mszaki watrobowce.. jak na roslinki podejrzanie szybko wracaly do ksztaltu po wysuszeniu.
260 to niezle pole do popisu;)

a probowales na podlozu drewnianym czy bez? ja sie zaczynam zastanawiac czy tego na jakis patyk nie wlozyc albo kawalek kory. pytanie czy moze byc kazda, czy jakas okreslona, ladna szorstka mam z platanu.

loeb
Poznaje temat

Posty: 56
Dołączył: 21 lut 2009, 14:22

25 mar 2009, 05:17   (#9)  

Próbowałem topić je z kamieniami do których były przyrośnięte,zawsze staram sie pozyskiwać mchy i wątrobowce z naturalnym podłożem.Z Marchantią mi sie nie udało.

Avatar użytkownika
mayaca
Zaawansowany użytkownik

Posty: 804
Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
Miasto: Polska -wyłącznie

25 mar 2009, 12:52   (#10)  

a probowales na podlozu drewnianym czy bez? ja sie zaczynam zastanawiac czy tego na jakis patyk nie wlozyc albo kawalek kory. pytanie czy moze byc kazda, czy jakas okreslona, ladna szorstka mam z platanu.


a ja zastanawiam się w jakim celu pchać patyki i korę?
mszaki nie mają korzeni nie pobierają tą drogą nic... chwytniki służa im tylko do przytwierdzenia się... IMO nie ma to wpływu na aklimatyzację w akwariach

dAb
Poznaje temat

Posty: 75
Dołączył: 14 sty 2007, 22:33
Miasto: lbn

25 mar 2009, 13:39   (#11)  

dAb napisał(a):
a probowales na podlozu drewnianym czy bez? ja sie zaczynam zastanawiac czy tego na jakis patyk nie wlozyc albo kawalek kory. pytanie czy moze byc kazda, czy jakas okreslona, ladna szorstka mam z platanu.


a ja zastanawiam się w jakim celu pchać patyki i korę?
mszaki nie mają korzeni nie pobierają tą drogą nic... chwytniki służa im tylko do przytwierdzenia się... IMO nie ma to wpływu na aklimatyzację w akwariach


Unika się żmudnego mocowania do kamieni i korzeni,ma się gotowca.

Avatar użytkownika
mayaca
Zaawansowany użytkownik

Posty: 804
Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
Miasto: Polska -wyłącznie

28 mar 2009, 01:03   (#12)  

wielkim problemem jest wziąć żyłkę i przywiązać na okrętkę... ;)
staram sie pozyskiwać mchy i wątrobowce z naturalnym podłożem

co to daje? kora zgnije ,może bedzie pływać, zacznie pleśnieć... to samo tyczy się kawałka drewna... dzięki za takiego gotowca w baniaku ;)

dAb
Poznaje temat

Posty: 75
Dołączył: 14 sty 2007, 22:33
Miasto: lbn

28 mar 2009, 04:53   (#13)  

W przypadku mchów i wątrobowców ,to dobre rozwiązanie.Nie mam z tym problemu.Poza tym lepiej się w ten sposób aklimatyzują,znacznie wzrasta szansa przetrwania.Korzeń można osunąć po jakimś czasie.

Avatar użytkownika
mayaca
Zaawansowany użytkownik

Posty: 804
Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
Miasto: Polska -wyłącznie

28 mar 2009, 15:30   (#14)  

mayaca napisał(a):znacznie wzrasta szansa przetrwania.

Jedne bedą rosły pod wodą inne nie.
Przykład: płonnik siedział pod wodą 2 mieisące by z dnia na dzień zczernieć i rozpłynąć się w dalszym czasie... i nie ma znaczenia czy włożył bym go wraz z kawałkiem kory czy gliny.
Inny przykład mszak z rodaju drepanocladus jak byś go nie włożył i z czym bedzie rósł.
Uprawa submersyjna nie ma nic wspólnego ze szcześciem i szansami.

dAb
Poznaje temat

Posty: 75
Dołączył: 14 sty 2007, 22:33
Miasto: lbn

29 mar 2009, 09:11   (#15)  

U mchów które maja szanse przetrwania w pełnym zanurzeniu ,np Fissidens ma to znaczenie .Zanurzony z kamieniem do którego przyrósł ,znacznie szybciej sie rozrastał ,niż identyczny ,mocowany żyłka do korzenia .Takie jest moje doświadczenie.Niektóre mchy rzeczywiste nie będą rosły pod woda ,bez względu na to jak je pozyskasz .Płonnik do nich bezwzględnie należy.

Avatar użytkownika
mayaca
Zaawansowany użytkownik

Posty: 804
Dołączył: 09 maja 2008, 20:58
Miasto: Polska -wyłącznie











Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Barth3z i 240 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.